Czy amerykański chmiel można sypać do każdego stylu piwa?
Na tak postawione pytanie jest tylko jedna logiczna odpowiedź: widocznie można skoro się sypie. Czy przyniesie to dobre efekty? Tutaj odpowiedź też może być tylko jedna – to zależy. Cytrusowe nuty w Grodziszu albo Rauchbierze na pierwszy rzut nosa wydają się być absurdalne. Ale czy nie inaczej jest z pszenicznym doppelbockiem (Weizendoppelbock)? Piwo, które powinno charakteryzować się wyraźną karmelową słodyczą, z nutami goździków i bananów, a tu nagle amerykańskie chmiel? Czy z tego tego może wyjść coś dobrego? Zobaczmy jaki efekt dało to w piwie Tap 5 Meine Hopfenweisse z browaru Schneider. Wcześniej degustowałem Tap 11 (lekki weizen) i Tap 7 (klasyczny hefeweizen) z tego browaru.
Jak myślicie, do jakiego stylu piwa absolutnie nie pasują cytrusowe amerykańskie odmiany chmielu?
Ja z tego browaru bardzo sobie cenię Aventinusa, który wśród weizenbocków ma u mnie bardzo wysokie notowania. Fajna sprawa, że browar warzący tradycyjne bawarskie pszenice poszedł w tkim kierunku i zaczął eksperymentować z ciekawymi chmielami. Bardzo bym chciał żeby nasze browary poza oklepanymi hasłami zaczęły stawiać właśnie na ciekawy zasyp i chmielenie.
Mam pytanie: dlaczego nie nalał Pan całego osadu? Zazwyczaj w knajpach spotkałem się z mieszaniem i wlewaniem całego osadu z piw pszenicznych (lanych z butelki oczywiście). Nie lał Pan bo to weizenbock, czy ogólnie lanie całego osadu z piw pszenicznych jest niepoprawne?
Jak ze wszystkim trzeba kontrolować sytuację na bieżąco. Uznałem, że więcej drożdży sprawi, że piwo będzie bardziej drożdżowe, co zakłóci odbiór smaku.
My Nelson Sauvin jest wersją limitowaną i jak do taj pory powstały chyba tylko 2 warki. Niestety nie miałem okazji degustować. Natomiast co do tap 5 to najlepsze piwo tego browaru wg mnie 😉
Szkoda, że dostępność Schneidera w Polsce stosunkowo ograniczona, a w Krakowie już dawno go nie widziałem, może Maria coś ciekawego powie 🙂 .
A ja mam dla Ciebie wyzwanie (bo to modne teraz rzucać wyzwania na lewo i prawo). Otóż wskaż piwo dla kobiety na walentynki, żeby była je w stanie ze smakiem wypić i za bardzo nie napluła na ukochanego. Challenge accepted? 😀
Obczaj truskawkowego Oettingera. Mistrzostwo dla kobiet 🙂
Mhm, o piwie truskawkowym nie słyszałem. Ja już próbowałem zaaplikować wiele piw dla mojej żony, zazwyczaj niczym dobrym się to nie kończyło, więc potrzebuję inspiracji 😀 .
może jakiś lindemans ?
ooo, Kriek to całkiem zacny pomysł!
Cornelius Banan albo Grejpfrut?
Generalnie nie kopiuję trendów, tylko je wyznaczam ;), ale ta dyskusja mnie zainspirowała, więc jutro możecie się spodziewać wpisu na ten temat. Cóż, kolejny odcinek piwnych mitów musi poczekać.
W Krakowie szukaj w Marii albo w kocykach ewentualnie czasem w Strefie się pojawia. Ostatnimi czasy tam nie zaglądałem także nie wiem jak obecnie to wygląda.
Różne TAPy często bywają w Piwach i wodach regionalnych na Łużyckiej 25
Na zlecenie pubu czy multitapu w Amsterdamie powstała chyba raczej pierwsza warka TapX Mein Nelson Sauvin. Schneider Tap 5 Meine Hopfenweisse początkowo nazywało się „Schnieder-Brooklyner Hopfen-Weisse” i było efektem współpracy (kolaboaracji) browarów Weisses Bräuhaus G. Schneider & Sohn GmbH oraz Brooklyn Brewery ( http://beeradvocate.com/beer/profile/72/37774 ). Brooklyn Brewery warzy(ł) własną wersję tego piwa nazwaną „Brooklyner-Schneider Hopfen-Weisse” ( http://beeradvocate.com/beer/profile/45/38700 ).
Chyba masz rację.