Grodziski Porter z Browaru Grodzisk

30
5541

Głosowanie na FB i YT jednogłośnie wygrał Grodziski Porter z Browaru Grodzisk, a więc przekonajmy się czy porter bałtycki na grodziskiej wodzie, grodziskim słodzie i grodziskich drożdżach ma sens? Czy też jest to tylko ciekawy eksperyment?


30 KOMENTARZE

  1. Forma „portera” jest poprawna i każdy słownik języka polskiego to powie. To poprawianie na siłę na „porteru” jest męczące. Czy mówimy „pilsneru” czy „pilsnera”?

    • Bzdura. Forma portera jest poprawna tylko w odniesieniu do osoby wykonującej zawód portera. Forma portera jest dopuszczalna w języku potocznym, zwłaszcza mówionym, ale nie jest dopuszczalna w języku pisanym.

      Czy mówimy kefiru czy kefira, jogurtu czy jogurta?

      • Bzdura. W odniesieniu do piwa również jest poprawna. Przyjmując nawet Twoje błędne przekonanie, że w mówionym języku jest poprawne to opowiadając o porterze w jednym z odcinków mówiłeś „mówimy PORTERU a nie PORTERA”. Skoro w mówionym jest „-a” a w pisanym „-u” to MÓWIĄC o tym stylu nie mów PORTERU, bo to niepoprawne (taki purysta). Aha i nie mów „SMS-a” bo to też niepoprawne. Mówi się SMS lub SMS-u.

        • Nie, nie jest poprawna o czym było już setki razy. Nie chodzi o to, że inaczej się mówi, a inaczej pisze, ale to co jest dopuszczalne w mowie potocznej, nie jest dopuszczalne w tekście, np. na etykiecie.
          Owszem poprawną formą jest SMS i SMSu, ale właśnie uzus jest taki, że mówi się dostałem SMSa i to nie jest jakiś straszny rażący błąd. Co innego jeśli ktoś tak napisze np. w książce. Jeśli ktoś (a nawet mi się zdarzyło) powie, nie piłem najnowszego portera z Kormorana, to jest to jak najbardziej dopuszczalne, ale w tekście drukowanym, na etykiecie jest to błąd. Oczywiście nie tego kalibru, co warzenie, ale jednak błąd.

          PS: o podobnoż też było dziesiątki razy. To jest neologizm, który zaczerpnąłem z programu Ale Plama! duetu Rewiński&Piasecki.

        • OK co do druku to się zgadzam, natomiast drażni mnie czepianie się typu „mówimy porteru a nie portera” skoro słownik dopuszcza obie formy. Wg eksperta Poradni Językowej PWN „Nazwa porter jest rejestrowana w Wielkim słowniku ortograficznym PWN pod red. E Polańskiego (Warszawa, 2016) – z dwiema końcówkami dopełniacza: -u oraz -a/Oznacza to, że poprawnie prosimy o butelkę butelkę portera lub butelkę porteru. Wyjaśnię przy okazji, że nieżywotność i obce pochodzenie wyrazów nie mają wpływu na dobór końcówki w dopełniaczu liczby pojedynczej.”

          P.S. 6:56 – DOŁĄCZANE a nie „dołanczane”

        • Prędzej się pogodzę z tą wykładnią.

          Reasumując, kto jest kumaty używa formy porteru, jest to forma historyczna i jest poprawna w 100%. I należy jej używać choćby po to, żeby odróżnić porter od Johna Portera lub robotnika wykonującego zawód portera.

        • zaprzeczasz samemu sobie – godzisz się z wykładnią, że mówić można „portera” po czym twiedzisz, że tylko „kumaci” używają formy porteru. Słownik dopuszcza mówienie „portera”, więc kto kumaty to wie, że mu wolno. Skoro znasz tak bardzo dobrze język polski, to proponuję nową serię – „JP na 100%” tzn język polski na 100% (seria szczególnie kierowana do maturzystów, którzy chcą taki wynik osiągnąć).

        • Picie Porteru / a? zbrzydło mi przez te przepychanki. Aż przyszła mi na myśl piosenka Jeremiego Przybory – „List nieortograficzny” 😉

        • Widać, że blog niedługo ogarnie każdą dziedzinę życia! Mamy już specjalistyczną wiedzę nt piwa a oprócz tego – literatura, polityka, dietetyka, gramatyka i ortografia, gry, telefony komórkowe. I głównie zasada „moja jest tylko racja i to święta racja”

        • Zwróć uwagę na źródłosłów tych stylów. Pilsner i dortmunder, po polsku przetłumaczył byś jak przymiotniki: pilzneński lub dortmundzki. Ewentualnie mieszkaniec tego miasta, a więc pilzneńczyk lub dortmundczyk. Porter, to zupełnie inna kwestia. Tu stosujemy analogię do kefir czy jogurt. Gdyby istniał hipotetyczny styl Londoner, to oczywiście że napiłbyś się londonera, a nie londoneru.

      • Tomku, rzecz jasna, masz rację. Jednak, żeby nie wywoływać niepotrzebnych dyskusji, proponuję zamiast poprawiania „portera”, po prostu tę formę ignorować. Jeżeli na etykiecie jest napisane „portera” przeczytaj „porteru”, szkoda czasu na polemiki.

  2. Czy Porter i górna fermentacja to przypadkiem nie jest „przestępstwo”?
    Jeżeli Browar Grodzisk zrobił Portera „zgodnie ze swoją tradycją”, to formalnie mogą go nazywać porterem?

    Czy ten porter jest już w handlu?

    „Ciepłe” portery – na przykładzie Komesa, bo go lubię, „walą alkoholem”.
    Schłodzone do około 10*C smakują lepiej. OK, mniej aromatów, ale brak alkoholowości to duża zaleta.

    • Według BJCP: „Generally lager yeast (cold fermented if using ale yeast, as is required when brewed in Russia)” – zatem nie jest przestępstwo.

  3. Jeszcze jedno: skoro jesteśmy już przy takim czepialstwie co do języka polskiego: słowo „podobnoż”, którego tak ochoczo używasz wszędzie gdzie się da z zaznaczeniem tego ŻŻŻŻ na końcu jest też niepoprawna podobnie jak „podobnież”.

  4. Hm, widzę, że coś Ci się poprzestawiało i wyświetla teraz domyślne cudzysłowy w niepolskim stylu: „test”, zamiast poprawnie: „test” :/

  5. Tomku z tego co opowiadał mi mój dziadziuś kolejarz to podkłady mają taki kolor bo ” gotuje ” je sie w oleju. Wszystko po to by zabezpieczyć podkłady przed szkodnikami i warunkami atmosferycznymi. Miałem do czynienia z takimi podkładami które miały już po 40 – 50 lat oczywiście nie wszystkie wyglądały idealnie po tylu latach a przeciąć go nawet piłą motorową no to szczęścia życzę ?Co do zapachu wszystko sie zgadza .

    • Szkło będzie takie dopóki będzie w sprzedaży – normalny zabieg marketingowy. Swoją drogą jest ono dobre do każdego piwa, więc na jakie zmienić? Shaker?

      • Po pierwsze, bardzo lubię to szkło. Po drugie, jeśli tylko mam odpowiednie szkło z browaru, z którego piję piwo, to go używam, bez względu na to, czy współpracuję z danym browarem, czy też nie. Po trzecie, powiedziałem wyraźnie dlaczego nie użyłem szkła do Grodzisza.
        A jak będę chciał to linki do książki będę dawał w każdym komentarzu.
        Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem książki w twardej oprawie ze szkłem degustacyjnym, to zapraszam go do flowwbooks.pl.

  6. Kopyr nakłania do warzenia koźlaków??? Koniec świata!
    Browar Perun wypuścił koźlaka niedawno, jednego z nielicznych na rynku. Nie wiem kto z rzemieślników warzy jeszcze ten styl?
    Może jakaś degustacja? 😉

  7. co do poprawności języka polskiego to powiedzenie, że „szkło jest dołanczane” to błąd. Szkło jest dołączane. Reszta ok. 🙂

Leave a Reply