Bojan Maorys z Bojanowa

44
3745

Żytnie IPA z Bojanowa.


44 KOMENTARZE

  1. Bardzo dziwnie zachowujące się piwo….. chłodne a nawet zimnawe jest całkiem ok, ale po ogrzaniu męczy i ciężko dopić.
    Zastanawiam się także jak BRJ widzi konsumenta tego piwa, tzn dla kogo ono jest w/g browaru?

  2. Nie wierzyłem, zobaczyłem jeszcze raz i dalej nie wierzę. Degustacja IPA w której nie pada słowo goryczka…
    Tomek, co się z Tobą dzieje ? 😉

  3. Coś ci się pomieszało, ale Strażackie od Bojana nie jest na amerykańskim chmielu, a swoja droga smakuje paskudnie. Moim zdaniem ciechanowska AIPA też daje mocno rady i szkoda, że przemilczałeś to piwo.

      • To nie jest to samo piwo. Ciechan AIPA ma inny zasyp oraz inne chmielenie. Akcent jest w stronę karmelu oraz żywiczności. Jest całkiem smacznie i stylowo.

        • Dokładnie tak…. to jest oryginał a to o którym mówisz to marna próba uzyskania tego co wymyślił Pan Czesław Dziełak. Nie mogą zdaje się po zakończeniu współpracy-mniejsza o szczegóły tego zakończenia- warzyć w/g oryginalnej receptury. No więc wykombinowali to jako kontynuację…. Do oryginału daleko więc nie ma o czym mówić mi pewnie dlatego nie było wspomniane. Ostatnich warek nie piłem ale te poprzednie to zlew był…..

        • Pan Jakub, dał Ci arbitralnie (jak zawsze) do zrozumienia, że chu.a się Pan znasz i że jego zdanie jest najważniejsze. Po czym zaczął się udzielać w 20 innych wpisach, chociaż ostatnich warek nie pił, tylko słyszał – czytał…

        • No i po co nadinterpretujesz i tłumaczysz komuś coś co nie było do ciebie? Z resztą prowokacyjnie i żenująco to robisz.

        • A to z jednego, bardzo wątłego powodu. Po prostu nie zgadzam się z Twoimi bredniami.

          Raz – jeżeli gary25 pisze że piwo ma inny zasyp i chmielenie, a Ty piszesz że to próba uzyskania GP Czesława Dziełaka, to widać że nigdy piwa nie robiłeś, ani nie masz o tym zielonego pojęcia.

          Dwa – piszesz że to marna próba, a gary25 pisze że dla Niego to całkiem smaczne i stylowe piwo.

          Trzy – Pośród moich znajomych i sprawdzanych na szybko opiniach w internecie panuje mocny rozdział przy ocenie AIPA z Ciechana bo…

          … o gustach się nie dyskutuje

        • To że sprawa Dziełaka wymusiła zmianę receptury nie oznacza że jest tym samym piwem. Inny zasyp, inne proporcje, inne chmielenia, to samo piwo? Nie sądzę, z resztą sensoryka to potwierdzi.
          Dla niektórych AIPA to spadkobierca duchowym po GP, zaś w świetle litery prawa to nie jest to samo piwo. Osobiście bardziej smakuje mi to co obecnie proponuje Ciechan w temacie AIPA, niż podsłabawe warki GP, które trwały od połowy zeszłego roku.

        • Zgadzam się z Tobą, chodziło mi o ideę jaka prawdopodobnie przyświeca BRJ i to, że oni by chcieli aby to była kontynuacja. Pierwsze warki GP były dobre, potem syf, potem się zrobiła AIPA i niestety jest to straszna słabizna, niezbalansowane no ogólnie marnizna straszna. Ten Maorys jest bardzo ciekawy i teoretyczne założenia maja potencjał ale jak zwykle zostało to wszystko trochę zepsute i piwo jest średnie….. i taki scenariusz dotyczy większości ich piw. Bojan, Lwówek czy Ciechan wszystko jest takie niedorobione. Są wyjątki jak Portery czy swego czasy Jankes ale też z jankesem to były początki niezłe a potem jak zwykle jakość w dół.

          Na rynku jest kilkadziesiąt piw z tego gatunku a 95% jest lepsza od produktów BRJ…. trochę nie ma się o co bić. BRJ celuje w innych klientów a kraftowcy w innych, inne założenia inny cel…. nie ma co podciągać na siłę BRJ pod kraft a tym samym wymagać od nich genialności i konsekwencji.

        • Cały czas nie rozumiesz, że jest bardzo dużo osób które uważa Ciechana AIPA za dobre piwo i ARBITRALNIE starasz się innym wmówić swoje zdanie?

          Poza tym, że te 95% jest wzięta z kosmosu to problem powtarzalności warek w browarach jest ogromna i piwa, które się nie psują z warki na warkę można policzyć na palcach obu dłoni.

          Wpadki można wytknąć praktycznie każdemu graczowi na rynku, od debiutantów po „gigantów” z kilku letnią tradycją i to jest największa choroba dzisiejszego rynku piwa

        • Jest też bardzo dużo osób, które uważają, że Harnaś jest świetny i co z tego? To znaczy, że nie możesz arbitralnie stwierdzić, że nie jest i lepszy jest jakiś kraft? Daj już spokój.

        • Poziom argumentacji nie sięga wyżej przedszkolaka. Zamiast bezproduktywnego wypluwania setek komentarzy na minutę, załóż sektę i wykładaj do pustych, wypranych baniaków te swoje pewniki: co, komu i jak powinno smakować…

        • Jezusie gdzie się takie „antki” wykluły…. boli was, że ktoś ma własne zdanie, wyraziste poglądy i parę innych cech obok których nawet nie staliście.

      • @Q-NiN Czas zaktualizować informacje, bo chmiel amerykański już dawno wyleciał z tej receptury. Ale jak widać ludzie cały czas to łykają i piszą, że strażackie jest na amerykańskim.
        W tym piwie jest tylko stary chmiel, w dodatku śmierdzący i bez goryczki. To jest strażackie.

        • Ja tam tego nie piję, więc umierać za Strażackie a tym bardziej za Jakubiaka nie będę, ale jeszcze około połowy poprzedniego roku to było całkiem dobre piwko. Dziwi mnie też, że zdecydowali się na zmiany w chmieleniu, bo zdecydowanie zapach był mocnym punktem programu…

        • Skąd masz niby info że nie ma amarillo? Bo go nie ma etykiecie? A może Pan Jakubiak ci powiedział? Ciekawe kto łyknie twoje przekonania z mchu i paproci.

        • Podsumowując nie ma zmiany chmielenia. A skoro ci nie smakuje to trudno, tylko po co pisać takie głupoty. P.S. Jedyna zmiana w chmieleniu w Bojanowie była w Black IPA i w związku z tym jest Czarny.

        • @pawel

          W Strażackim nie ma chmielu amerykańskiego i wnioskuję to na podstawie wrażen sensorycznych i nie jest tylko moje zdanie. Nie czuć go w aromacie, nie czuć żadnej goryczki -wobec tego po co pisać że jest, skoro go nie ma. Piwo sprawdzam każdego miesiąca, i za każdym razem nadaje się tylko do wylania w kibel.

        • Twierdzą, że jest Amarillo…. czy faktycznie jest to trzeba by analizę chemiczną przeprowadzić. Może go i nie czuć ale to nie świadczy o tym, że go tam niema. Po prostu albo dają jakieś mini ilości albo nie umieją z niego korzystać lub warzenie im nie wychodzi tak jakby chcieli.

          Poza tym po co się rozwodzić nad takim dziadostwem jak Strażackie…. szkoda czasu na gadanie, że już nie wspomnę o zmarnowanym czasie na picie i zmarnowanych pieniądzach… ;-(

        • @kubao
          „Poza tym po co się rozwodzić nad takim dziadostwem jak Strażackie…. szkoda czasu na gadanie, że już nie wspomnę o zmarnowanym czasie na picie i zmarnowanych pieniądzach… ;-(”

          Zgadzam się. Zaś pisanie o czymś czego nie ma w składzie zakrawa na sprawę dla IJHARS. Np. koncerny nie piszą na etykietach, że Białe jest witbierem, a Książęce Pszeniczne – weizenem. A mogłyby.

        • Mogłyby, ale nie maja obowiązku więc tego nie robią.Mnie tez irytuje to, że na etykiecie są jakieś brednie a po konkretny skład muszę sięgać do internetu… co czasem też nic nie daje. A czy jest w tym przypadku Amarillo to nie stwierdzisz tego jak nie zrobisz analizy chemicznej albo nie będziesz śledził procesu produkcji. Może jest i mówią prawdę, a że łyżeczka od herbaty to i tak mają rację, że jest 😉

        • To chyba jest jak z tymi produktami spożywczymi, gdzie szczycą się czymś, a podczas gdy w składzie wartości homeopatyczne rzędu 2%

        • „koncerny nie piszą na etykietach, że Białe jest witbierem, a Książęce Pszeniczne – weizenem. A mogłyby.”
          Nie bardzo. Weizen oraz witbier to tradycyjne style górnej fermentacji, natomiast Białe i książęce – to lagery. Nie mówiąc o walorach smakowych, bo choć Białe nieco przypomina wita, to książęce z weizenem ma bardzo mało wspólnego. Koncerny bardzo dobrze nie nawiązywały do tych stylów.

          Co innego Cechowy Stout, który okazuje się być aromatyzowanym lagerem. Wolę już, żeby koncerny nic nie nawiązywały do tradycyjnych stylów, niż mieliby robić to błędnie…

        • gary25 Jak napisał Kubao81 to ze czegoś nie czujesz „(…) to nie świadczy o tym, że go tam nie ma. Po prostu albo dają jakieś mini albo nie umieją z niego korzystać lub warzenie im nie wychodzi tak jakby chcieli.”I jeżeli tylko na podstawie wrażeń sensorycznych uważasz ze zmieniono chmielenie to sorry ale dla mnie to żadna podstawa do wmawiania innym że coś wyrzucono ze składu. Ale ja pewnie nie przekonam Ciebie, a Ty mnie wiec proponuję nie dyskutować i napić sie piwka jakie tam komu smakuje 🙂

    • To TOPOREK ma amerykański chmiel, Amarillo albo Cascade, już nie pamiętam który. AMEN 🙂
      A co do Maorysa, to niestety niczego nie urywa. Jak dla mnie to w smaku jest takie „rozbełtane”, a ja lubię czyste, wyraziste smaki, jak ostatnio Lost Weekend, wcześniej Mosaic od Doktorów, Peacemaker, czy pierwsze warki GP.
      Natomiast muszę stwierdzić że ostatnia warka Jankesa bardzo dobra jest, czysta grejfrutowa przyjemna goryczka… a niektóre warki też były „bełtem”.

        • Tak tak, oczywiście…
          „Trzecie piwo w portfolio browaru to Toporek – niefiltrowany lager. Oprócz polskich chmieli typu Marynka i Lubelski, dodano tu również amerykański chmiel Cascade.”

        • qt

          Bojan Strażackie
          Piwo typu Lager niefiltrowany

          Bojan Strażackie to jest piwem typu lager niefiltrowany.
          Zawiera 5,0% alkoholu obj., ekstrakt 11,0% wag.

          Do jego stworzenia użyto aż czterech odmian chmieli: Marynka, Lubelski, Amarillo, Sybilla. Piwo jest koloru złotego, lekko nieprzeźroczyste. Strażackie posiada jasną, średnio pęcherzykową pianę która długo się utrzymuje w postaci kożuszka. Aromat piwa jest świeży, odnajdziemy w nim zbalansowane nuty chmielowe, żywiczne i słodowe.

          Bojan Strażackie to lekkie i bardzo pijalne piwo, w którym wyważona goryczka jest dobrze zbalansowana delikatną nutą cytrusa oraz słodu.Strażackie będzie idealną propozycją na cieplejsze dni.

          Bojan Strażackie jest pasteryzowane.

          uqt

  4. cześć, piłem to piwo dzień przed Twoją degustacją i ledwo dałem radę je wypić. Oglądając recenzję czekałem na nuty fenolowe i widzę, że jednak są. Dla mnie siarka zdecydowanie za duża, przytłacza resztę aromatów, zmętnienie również za mocne. Szkoda, może kolejna warka tego piwa będzie lepsza.

  5. co za wasołe szkło 🙂 Czekam na degustacje ze sloika po musztardzie albo ze szkielka po zniczu……….;-)
    a co do portera z ciechana – pilem ostatnio i bylo zagwozdziste….auć!! żelazo na full
    a co do maorysa pilem i jest calkiem bardzo spoko i na pewno je powtorze -)

Leave a Reply to wojtekCancel reply