Marka Brackie od zawsze była związana z Browarem Zamkowym w Cieszynie. Tymczasem okazuje się, że najnowsze piwo pod marką Brackie Pils Cieszyn ma tylko na etykiecie. O co tu chodzi?
Marka Brackie od zawsze była związana z Browarem Zamkowym w Cieszynie. Tymczasem okazuje się, że najnowsze piwo pod marką Brackie Pils Cieszyn ma tylko na etykiecie. O co tu chodzi?
I jak ładnie nawiązuje do konkursu Chopinowskiego…
Ja swojego nie dopiłem .. propsy dla CIebie .
Czyli wygląda to na ubicie starego Brackiego, chyba, że jego receptura nadal żyje w Lagerze Cieszyńskim i tu trzeba by zrobić bezpośrednie porównanie.
Lager cieszyński ma bardzo podobny smak do starego brackiego ale nim jednak nie jest
Piłem to piwo i niewiele się różniło od zwykłego Żywca. W zapachu było jakieś dziwnie mdłe, a goryczka… jaka goryczka. Od początku mnie to dziwnie wyglądało, wielka kampania reklamowa, na raz puszka i butelka.
To oryginalne Brackie jest smaczniejsze niz ten nowy twór, mimo to oba piwa stoją w sklepach obok siebie, pytanie jak długo?
Nie rozumiem zdziwienia, to „normalna” koncernowa zagrywka
Brackie rządzi ale ten pils jest ohydny….
Piłem, mi osobiście nie smakuje wole już Namysłów, który jest lepszy ale też siedzenia nie urywa 🙂
Żywiec najpierw do swojego muzeum wywiózł wszystkie starocie z Cieszyna, teraz ubija markę…. co by nie mówic w Żywiec to korporacyjne zło…
Mam taką szklaneczkę, a nawet 3 … a co powiesz o Piwku Browar Jagiełło – jagiełło pils – http://www.browar-jagiello.pl/#
Z dedykacją dla zarządzających z Grupy Żywiec, Heinekena et consortes:
„Otóż: faceci wokół się snują co są już tacy,
że czego dotkną, zaraz popsują. W domu czy w pracy
gapią się w sufit, wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym.
Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek,
bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:
„Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?”
(Wojciech Młynarski)
Żal i zgroza…
Na marginesie Stout (chilli) z Cieszyna nawet, nawet… bez zadęcia, ale da się wypić.
Ale nowość… toż to lata temu Żywiec przejal Brackie!! O co ten szum nagle? W Cieszynie robią DIPE, Porter, Stouta, i Lagera w nowej odsłonie… nie głupi pomysł! 😉
Tomku, chyba nie jesteś na czasie bo GŻ nie jest już członkiem wspierającym PSPD a zastąpił go Browar Zamkowy. Uchwała wyszła we wrześniu.
W Japonii byłem. 😉
Mnie ciekawi, czy Żywiec Porter wróci ponownie do Żywca – krążą słuchy, że część partii już powstaje w Żywcu. Zresztą, najpierw go skutecznie odchudzali z 22ᵒ, aż do 21ᵒ (umieszczając wtedy na etykiecie informację o udziale cukru w składzie) i zaczęli sprzedawać nawet na promocjach po ~3,00 zł, a potem Cieszyn pod swoją marką wypuścił ponownie porter 22ᵒ, z dużą wyższą od poprzednika cena.
Jako, że jestem na bieżąco z polityką browaru z Cieszyna potwierdzam uruchomienie linii do rozlewu, więc piwo już nie będzie wożone do Żywca cysternami, tylko już w Cieszynie trafiać będzie do butelek.
No i dobrze. Niech jeszcze tylko zrobią coś w tym kierunku, żeby tego żelaza tak nie było czuć a wtedy będę ich bardziej wspierał. Nie wiem jak to się dzieje. W Porterze z Cieszyna ostatnio nie czułem żelaza a ipa mega zalatywało.
Kupiłem to piwo będąc nieświadomym, że to Żywiec. Pisałem o tym na FB, że nie smakuje, że coś jest nie tak… No i po czasie się wyjaśniło. Na szczęścia jak na razie można jeszcze kupić oryginał choćby w Żabkach w Katowicach
Brackie, to cieszyńskie nadal jest produkowane w Cieszynie i ma się dobrze, zaś Brackie Pils jest produkowane w Żywcu i poza etykietą nie ma nic wspólnego z Cieszynem 🙂
I to właśnie powiedziałem na tym filmie. Pytanie jest jak długo Brackie będzie produkowane w Cieszynie i będzie się miało dobrze. Moim zdaniem niedługo.
Faktycznie,porażka piwo
Nie jestem znawcą, jednakże ten wynalazek to jedno z najgorszych piw jakie mi dano. Dobrze, że za darmo.
Faktem jest, że Lager z Cieszyna jest o niebo lepszy od Brackiego
Parę dni temu zakupiłem Brackie z Żywca, potwierdzam, ciężko było to wypić. Dziś udało mi się kupić Brackie warzone w Cieszynie i jest to zupełnie inne (lepsze) piwo, nawet pomimo lekkiego gwoździa.ps. Oba kupione na Opolszczyźnie.
Jezu,piję to łajno w „pubie Belfast”w Jeleniej Górze.Wali lekko siarkowodorem,ale leciutko,ogólnie jest wstrętne,kompletnie niepijalne,zamówione”na spróbę”,piana uyrzymuje się na szkle,prawda,goryczki zero,posmak szlamu kanałowego.
Tym prezesem z Grupy, który miał taki sentyment był Jean-Francois van Boxmeer.
Brackie z Cieszyna wspaniałe piwo, ale to już koniec niestety…