Według wielu głosów najlepszym piwem Craft BeerWeek w Krakowie było piwo Pan IPAni z browaru lotnego Trzech Kumpli. Czy wersja butelkowa potwierdzi te opinie.
Materiał powstał we współpracy z Browar Lotny – Trzech Kumpli.
Według wielu głosów najlepszym piwem Craft BeerWeek w Krakowie było piwo Pan IPAni z browaru lotnego Trzech Kumpli. Czy wersja butelkowa potwierdzi te opinie.
Materiał powstał we współpracy z Browar Lotny – Trzech Kumpli.
ekstra! kolejne dobre piwo z Nowego Sącza, serce rośnie :>
Z przystępnością cenowa nie jest tak różowo. Pierwsze ich piwo (Native American) było w moim sklepie (w-wa) po 7.9 zł.
Piwo było dobre, ale cena porównywalna z podobnej klasy piwami 0.5l.
A gdyby było po 11 zł za 0,5l, to byłoby bardziej przystępne. Trzech Kumpli warzy w browarze restauracyjnym, więc logicznym jest, że będzie miał ceny takie jak Widawa czy Haust. Nie można tego porównywać z cenami piw warzonych w browarach typu Gościszewo, Zarzecze czy Zodiak. Oczywiście nikt nie zmusza Trzech Kumpli do warzenia w Trzech Koronach, ale również nikt nie zmusza do kupowania ich piw.
Niestety browary restauracyjne są kosztowne. W restauracji warzelnia i aparatura musi wyglądać a to kosztuje plus do tego małe wybicie i ręczny rozlew. Jeżeli w sklepie (w-wa) masz to piwo po 7.9 zł, to obiektywnie nie jest tanio, ale niektóre browary restauracyjne butelkowe piwo w swoim lokalu (zwykłe pszeniczne, jasny i ciemny pils) sprzedają po 9 zł. Jeżeli zestawisz te dwa fakty to zauważ, że z browaru to piwo wychodziło pewnie po ok 5 zł a to jest raczej niska cena dla tego typu browaru.
Sama wielkość butelki zwiększa przystępność cenową, koszty warzenia restauracyjnego pewnie zmniejsza. Jeśli browar Trzech kumpli wypuszcza małą ilość piwa w obecnej sytuacji rynkowej to ma sens. To jest porcja do jednorazowego spróbowania, dylemat czy kupić to piwo ponowne nie istnieje z racji ilości.
Cena widzę w W – wie jest taka sama jak w jednym ze sklepów w NS także nie masz na co narzekać.
U mnie na Bemowie jest po 6,80 zł jakby co 😉 więc polecam.
Tomku szkoda, że nie wstawiłeś żadnych degustacji piw związanych z dzisiejszym dniem św. Patryka. Liczyłem na degustację jakiegoś piwa w stylu Irish Red Ale lub Stouta, Russian Imperial Stout,
Ale widzę na instagramie zdjęcie Louder (American Barley Wine) z irlandzkiego Porterhouse z okazji irlandzkiego święta.
Będzie, ale dopiero w czwartek.
Native American było w Nowym Sączu za 5,9pln na Kochanowskiego
Pan IPAni kupiłem dziś w browarze (gdzie zawsze drożej, żeby zrównać ceny z lanymi) za 7,0pln
W Zaglebiu slasko-dabrowskim a konkretnie w Czeladzi cena Pan IPAni oraz Native American 5,90. Warszawska cena 7,90 wydaje sie byc kosmicznie przesadzona-nawet jak na warszawskie realia. Wlasciciele niektorych sklepow powinni mocno zastanowic sie nad swoim postepowaniem. SALUT REVOLT!
Wiesz, to może i hurtownia doliczać też swoje, a jednak transport z Nowego Sącza do W-wy a na Śląsk to jednak jest różnica cenowa. Nie to żebym nie chciał sam aby ceny były niższe 🙁
Czeladź to nie Śląsk. Czeladź to Zagłębie Dąbrowskie.
Ale jest w woj. śląskim. Wiem, że z tymi (nowymi) województwami to jest nie do końca poprawnie jeśli chodzi o regiony (z moim miastem rodzinnym jest podobnie), zatem przepraszam za skrót myślowy wszystkich, których uczucia zostały urażone 🙂
najlepsze jest to że w Łodzi doliczając koszty transportu można kupić PanIPAni taniej niż w browarze w Sączu, mają ładnie przygotowane w butelkach trzymanych w lodówce za 7zł ot taka ciekawostka.
W Łodzi dzisiaj dorwałem za 6 zł. Jeszcze do łyknięcia ;).
Skoro to było „arcydzieło” festiwalu…. to co tam serwowali? To piwo jest dość marne (wersja butelkowa).
…”ZNAWCA WSZYSTKIEGO” się odezwał…
Bardzo dobre piwo!