[100 pytań do kopyra] odcinek 49.

149
8167

Dalszy ciąg odpowiedzi na pytania zadawane pod odcinkiem 47. Tym razem są to pytania zadawane na YouTubie.


149 KOMENTARZE

  1. Tomku, powiedziałeś, że polskie chmiele mogą być aromatyzowane w przyszłości, czego nie popierasz.
    Czy inne chmiele które nadają nuty bananów, cytrusów są aromatyzowane? Cze rzeczywiście istnieją chmiele bez dodatkowego aromatyzowania które najadą nuty cytrusów itp, czy są dodatkowo aromatyzowane bananem czy cytrusami?

    • Nie, nie, nie. Ja powiedziałem, że taki pomysł rzucił ktoś tam z Puław.
      Generalnie jestem temu mocno przeciwny. Oczywiście,że chmiele bez dodatkowego aromatyzowania mogą dawać nuty owocowe, cytrusowe, tropikalne itp.

  2. Pytanie dziwne i nie związane z piwem. Czy dziwią Ciebie nicki innych zadających tu pytanie osób? Czasami jak je podajesz przed przeczytaniem pytania to zastanawiam się co kieruje ludźmi by nadawać sobie tak dziwaczne czasem trudne wręcz do przeczytania nicki.

  3. Cześć, dwa pytania.

    1. Gdybyś mógł narodzić się ponownie, to czy chciałbyś urodzić się w Japonii?

    2. Czytając różne blogi i materiały na temat piwa w Japonii odnoszę takie wrażenie, że Japończyków fascynuje piwowarstwo niemieckie oraz czeskie. Szczególnie lubiane są tam lokalne wariacje w typie pilznera oraz koźlaka. Z kolei temat mocno goryczkowych piw to raczej sprawa niszowa.
    Mam swoją teorię taka, iż podobnie jak z jedzeniem – sprawa piwa wpisuje się w ten sam ton. Mianowicie Japończycy nie przepadają za ostrymi tudzież mocnymi w smaku rzeczami i preferują raczej łagodne w smaku potrawy bez użycia ostrych przypraw.
    Jakie jest twoje zdanie, dlaczego Japończycy nie szaleją za mocno goryczkowym piwem?

  4. Witam Kopyr mam 3 pytanka:
    1)Co myślisz na temat dodawania soli do piwa, niby pomaga wy gazować to piwo przez co nie naraża gardła na pogorszenie jego stanu?
    2)Czy zdarzyło się wam w Widawie, że jakieś piwo poszło w „kanał”? a może jakoś zawszę idzie uratować piwo?
    3)Kiedyś „słyszałem”, że w jednym z polskich koncernów piwo poszło w „kanał” jakaś tam ogromna ilość jak to koncern, przez co poleciało kilka „głów” ze stołka. Czy to jest w ogóle możliwe, aby koncerniaki popsuły na tyle jakąś swoją warkę?

    • 1. Zależy ile chcesz dodać tej soli do piwa. Jeżeli potrzebujesz wygazować piwo to ogrzej do wyższej temperatury lub przelej kilka razy z jednej szklanki do drugiej. Nie ma sensu wprowadzać niepotrzebnie soli, która zaburzy smak, a problem można rozwiązać łatwo i przyjemnie. Możesz też szukać piwo niskonasyconych np. stout, porter lub piwo z azotem. Poza tym jak sól miałaby wpływać na wygazowanie?

  5. Tomek, czy wiesz może czy i gdzie można w Polsce kupić (wysyłkowo) austriackie piwo Schwechater Bier? Ewentualnie za granicą, ale z wysyłką do Polski.

  6. Piłem ostatnio rumianek i moją uwagę zwróciła rumiankowa goryczka, czy uważasz że takie piwo dodatkiem rumianku mogło by wnieść coś ciekawego do goryczki chmielowej, Czy spotkałeś się z takim piwem???

  7. Tomku pytanie zagadka:
    Męska wersja imienia Paulina?
    PAULauner 😀 🙂 😀 🙂 dobre nie? sam wymyśliłem, opowiedz go kiedyś 😀

  8. Tomku,
    jak wiadomo alkohol przyczynia się do wypłukiwania z organizmu głównie magnezu, ale także innych pierwiastków i minerałów. Regularne degustacje piwne, a także picie kawy, którą ciężko uniknąć potęgują to zjawisko.
    Następstwem są bolesne skurcze np. łydek (często występujące nocą). Czy przytrafiają ci się takowe rzeczy i czy w ogóle w jakiś sposób starasz się uzupełnić niedobory magnezu itp.

    • Takie atrakcje spotykają raczej „zagorzałych konsumentów” wysokoprocentowych alkoholi, które to stanowią lwią część ich diety. Przeciętny entuzjasta piw, może spać spokojnie (bez skurczy)

  9. To będziemy się jednak trochę sprzeczać. Wiesz, z tymi cenami to jednak nie jest do końca tak jak mówisz, jak dla mnie to bardzo miło zapłacić za mega klasowe IPA 1 euro, a za całkiem sensowne IPA z Riedenburgera 1,39 euro w bardzo szerokiej dystrybucji w każdym sklepie AlnaturA. Oczywiście jest tendencja aby nie przeginać pały, ale bardzo dobrze, praktycznie wszystkie IPA mają 55 IBU na papierku, co w rzeczywistości rzadko kiedy się sprawdza (moim zdaniem lokalnie jest grubo powyżej 70), jest sporo wygładzonych RISów, które nie skopią zada, jest to technika małych kroków bardzo popularna w krajach niemieckojęzycznych. W Polsce jest szansa, że będzie mocne dupnięcie a później próżnia, więc ja bym się tym tak bardzo nie podniecał. Ten rok pokazał sporą próżnię, tj. wtóre odtwarzane i interpretowanie IPA przez wszystkie browary rzemieślnicze, dzięki czemu na rynku jest blisko 35 IPA, z czego 10 przyzwoitego poziomu. Nie oszukujmy się, Niemcy mają dużo większy potencjał, statystycznie dużo lepszych piwowarów (sorry, ale taka prawda) i spokojnie będą się rozwijać w jednym wspólnie ustalonym kierunku, a my to raczej partyzantka z doskoku.

    • Zgadzam się co do wykształcenia i umiejętności piwowarów. My mamy przewagę w postaci odbiorców. Dużo bardziej ciekawych piwa, nie tak ukształtowanych (co w tym wypadku jest na +) i demograficznie też mamy przewagę (nie mamy muzułmanów, którzy nie piją piwa).

  10. niech będzie, że pod najnowszym… Rowing Jack, warka ta co teraz jest w sklepach-nie wiem która, do 05.10.2014 ważne….ŚMIERDZI STUDZIENKĄ KANALIZACYJNĄ KOSZMARNIE + jakaś chemia rozpuszczalnikowa !!!!

  11. Tomku,
    coś poszło nie tak z moim poprzednim komentarzem, więc powtórzę się. (skasuj jak możesz całą resztę)

    Pytanie do następnego 100 pytań do Kopyra:

    Czy masz zamiar odwiedzić mikro browar T.E.A Time w Krakowie?
    Jeśli tak to kiedy i czy słyszałeś coś dobrego lub złego o tym lokalu?

    • Tomku,

      może byś omówił urządzenie zwane Randall – czyli filtr do dodania dodatkowych aromatów i smaków do piwa. To jest chyba ciekawy pomysł na jakiś kolejny filmik. Widziałem to urządzenie w Strefie Piwa w Krakowie. Niestety nie skorzystałem z okazji spróbowania piwa z tego wynalazku, bo było tam tyle innych piw (choćby Czekoladowy Wąwóz), ale na pewno nie omieszkam wypróbować to ustrojstwo w zbliżający się weekend.

  12. Witam Tomku!
    Mam pytanie – na ratebeer.com przy paru piwach, o których byłem przekonany, że są to lagery widnieje opis: Zwickel/Kellerbier/Landbier – czy mógłbyś wyjaśnić czym są poszczególne style, czym różnią się od lagera i między sobą i czy względnie za lagera możnaby było je uznać? Pozdrawiam

        • Czyli termin lager nie ma nic wspólnego z rodzajem fermentacji, tak? No to ciekawe… a co mówią lekarze?

        • Lager to piwo dolnej fermentacji. Każde piwo uwarzone metodą dolnej fermentacji jest w stylu lager. A co jeżeli lekarze mówią, że za 2 tygodnie umrę na raka? Czy to obniża wartość mojej wypowiedzi? Argumenty ad personam są co najmniej słabe.

        • Ogólnie Lagery to piwa dolnej fermentacji, natomiast Ale to piwa górnej fermentacji.

          Jednak ze względu na to, że Lager najczęściej kojarzy się z piwami koncernowymi, nie używa się tej nazwy przy stylach takich jak Porter Bałtycki czy Koźlak.

          Natomiast przedstawicielami piw górnej fermentacji czyli Ale to Russian Imperial Stout czy Bitter.

          ————————–

          I tutaj dobre pytanie dla Tomka. Czy ktoś może przywieźć na konkurs Koźlaka na drożdżach górnej fermentacji? Jest to sprawdzane? Czy takie piwo od razu jest rozpoznawane ze względu na parametry organoleptyczne 😉 ?

          Czy czasami zdarzają się przypadki, że ktoś zalicza swoje piwo do kategorii, która nie odpowiada użytym drożdżom?

        • Może jaśniej? Nie chcę popełnić błędu, wyciągając błędne założenie względem tej odpowiedzi.

        • Do Chmielowy: Wszystko się zgadza. Błędem jest mówienie, że lager i ale to metoda czy rodzaj fermentacji.

        • Panie Suchy… zacytuje zatem wikipedię:
          „Wszystkie piwa należą do jednej z dwóch rodzin piwnych: piw górnej fermentacji, nazywanych ale oraz piw dolnej fermentacji zwanych lager.”

          Jeżeli znasz inne terminy określające górną i dolną fermentację, podaj proszę źródło.

          P.S. Nie wierzę, że dyskutuję na temat sprawy tak oczywistej…

        • Do Lopez: Istnieją archaizmy dotyczące metod fermentacji: fermentacja spodnia i wierzchnia, źródła nie podam bo nie pamiętam, zresztą nie jest to najważniejsze.

          Jeszcze raz powtórzę: rodzaje fermentacji dzielimy na dolną i górną, a rodzaje piw to lager i ale odpowiednio. Zgadzam się z cytatem z wiki.

          Dyskusja zaczęła się od stwierdzenia, że lager to metoda fermentacji, z czym się nie zgodziłem i to podtrzymuję, co zostało podparte cytatem z wiki.

          Skoro nie wierzysz to trudno, może czas się obudzić?

    • Zwickel – lager długo leżakowany w niskiej temperaturze o mniejszej zawartości alkoholu i o słabszym udziale chmielu niż w Kellerze
      Keller – podobny jak Zwickel, ale wyższy alkohol i więcej chmielu, dodatkowo Keller jest niefiltrowany i niepasteryzowany
      Landbier – ogólne określenie piw „sesyjnych” w Niemczech, zwykle lagerów

      Wszystkie te style tradycyjnie uznawane są za lagery, ale w Ameryce Kellerem może być również ale. Każdy Zwickel, Keller i Landbier jest lagerem (wg. tradycji niemieckiej). To tak jak z kwadratem i prostokątem: każdy kwadrat jest prostokątem, ale nie każdy prostokąt jest kwadratem.

      • Napisałem: Lager to nie styl piwny, tylko rodzaj fermentacji (tzw dolnej) – miałem na myśli, że wszystkie piwa dolnej fermentacji to lagery. Sednem mojej pierwszej wypowiedzi było zaprzeczenie, jakoby lager był stylem piwnym. Style piwne to np AIPA, bock, porter, stout itd. Lager jest terminem zbyt ogólnym, by określał jeden, konkretny styl.

        • Więc w jakim stylu jest Tyskie, Żywiec, Żubr, Harnaś czy Wojak? Lager to określenie stylu-rodziny oraz konkretnego stylu, patrz wikipedia.

        • Suchy – czy Twoim zdaniem, jeżeli ktoś powie „uwarzyłem lagera”, będziesz wiedział, co to konkretnie jest za piwo? Przecież może to być zarówno czeski pils, jak i porter bałtycki…

        • Do Lopez: określenie pale lager nie jest za bardzo popularne w polskim piwowarstwie i ogólnie w tematyce piwnej

        • Do Amarillo: wtedy moja pierwsza myśl to będzie „uwarzył coś i nic z tego nie wyszło” 😀 A tak bardziej serio to pierwsze co mi pewnie przyjdzie do głowy, to uwarzył jasne piwo podobne do Tyskiego, Żywca itp.” Jeżeli ktoś uwarzy np. porter to raczej chce się pochwalić, że uwarzył dobry portera i powie „uwarzyłem portera”. Bez sensu jest bawić się w zgadywanki „to ja dam Ci zagadkę a Ty się domyśl”. Był taki dowcip:
          Pierwsza kobieta w kosmosie mówi przez radio „Houston, mamy problem”, w radio głos się odzywa „O co chodzi?”, a kobieta na to „Domyśl się” 🙂

        • Pale lager (jasny lager) – taki styl można znaleźć na najpopularniejszym „portalu piwnym”, ratebeer.com. Jeżeli znasz inne, popularniejsze i bardziej adekwatne określenie tego stylu, proszę podać.

        • Ale jaki ten porter? Bałtycki, robust, brown? A druga uwaga, tradycyjny porter to piwo górnej fermentacji, nasz porter bałtycki to piwo dolnej fermentacji ;). A jak się uprzesz, to możesz lagerować nawet RISa 😛 .

        • Do Lopez:
          http://piwopedia.pl/encyklopedia/gatunki-piwa/lager
          http://www.portalspozywczy.pl/alkohole-uzywki/wiadomosci/dla-polakow-piwo-to-glownie-lager-i-pilsner,86434.html
          http://piwospiesz.wordpress.com/gatunki/
          http://ocen-piwo.pl/Gatunki_piwa.html

          Proszę, cztery źródła na popularność określenia „lager” na piwo typu „pale lager”. To, że w Ameryce używa się „pale lager” jeszcze niczego nie oznacza. Grodziskie czy Graetzer? Porter jest górno- czy dolnofermentacyjny (w umyśle Anglika i Amerykanina)?

          Co do innych określeń: jasne pełne – występuje na większości, jak nie wszystkich etykietach lagerów w Polsce.

        • Do Michał: serio, aż tak trudno odczytać co próbuję przekazać? Mam nadzieję, że to jest trolling, bo jeżeli nie to powtarzam jeszcze raz: nikt nie ma zamiaru bawić się w zgadywanki, czy to jest porter górny czy dolny, chcesz żeby konsument zraził się do ciebie, bo każesz mu zgadywać co mu dajesz? Brawo, serio. Co do lagerowania RIS-a to po co? Jeżeli potrzebujesz ultra-klarownego piwa to sypiesz mech, żelatynę i dodajesz karuk, robisz cichą przez 2 tygodnie w dolnej granicy dla drożdży. Spowolnienie starzenia? W mocnych piwach typu RIS aromaty utlenienia wręcz są pożądane. Czysty aromat? Bogactwo aromatów stanowi o jakości RIS-a. Można lagerować RIS-a, nikt nie broni, równie dobrze można spuścić sobie powietrze z opon, też pojedziesz.

        • Jest kilka rodzajów porterów, mam zgadywać o który chodzi? Bądźmy konsekwentni.
          Jeśli będę leżakował RISa w niskiej temperaturze, to będzie lagerem czy nie?

        • Do Michał: Brawo, bez przerwy próbuję o tym powiedzieć.

          Nie, nie będzie lagerem, bo użyjesz drożdży górnej fermentacji i będziesz fermentował i leżakował w temperaturach odpowiednich dla owych drożdży. Jeżeli uwarzysz piwo, którego część słodowa będzie taka jak dla RIS-a, a fermentacja drożdżami dolnymi i temperatury dla dolnych to otrzymasz hybrydę Imperial Stout Porter.

        • Chłopaki, o co Wy się właściwie spieracie? Oczywiście określenie lager jest nieprecyzyjne, ale z kontekstu i przymiotników można wszystko doprecyzować.
          Przecież jeśli mówię „koncernowy lager” to nie mam na myśli Żywiec Porteru, ani nawet Książęcego Ciemnego. Wiadomo, że mam na myśli jasnego międzynarodowego lagera.
          Jeśli zaś mówię, że dla „kraftowych browarów lagery są mniej opłacalne”, to znaczy że mam na myśli ogół piw dolnej fermentacji.
          Gdzie macie problem?

        • Próbujesz, próbujesz. Ale inaczej piszesz więc człowiek się gubi.
          Za Wikipedią:
          „Pojęcie lager odnosi się więc historycznie do możliwości długiego leżakowania tych piw, które nie były poddawane żadnym innym metodom utrwalania, jak np. pasteryzacja czy mikrofiltracja.”
          Był leżakowany? Był. Jest lager? Jest 😀 .

        • Kopyr, ja nie mam problemu, dokładnie tak samo myślę, tylko, że ktoś tu próbuje być zbyt nadgorliwy.

        • Michał, postaram się najprościej jak tylko potrafię: w przytoczonym cytacie pada słowo-klucz „historycznie”. Owszem, niemieckie słowo lagern oznacza leżakować i jest prawdą, że lagery się lageruje/leżakuje. Jednak, nie można z tego wysnuć wniosku, że ale nie są leżakowane lub są leżakowane krótko. Przytoczyłeś cytat z środka artykułu, więc na pewno przeczytałeś początek, gdzie jest wytłumaczone czym jest lager. Każde piwo jest leżakowane, a to czy będzie lagerem czy alem zależy od rodzaju fermentacji i tego nie zmienisz, żadne leżakowanie tego nie zmieni. Możesz tego RIS-a lagerować 6 czy 12 miesięcy w 0 st.C, ale on wciąż będzie alem.

        • Panie Suchy, o czym Pan w ogóle pisze???
          „Co do innych określeń: jasne pełne – występuje na większości, jak nie wszystkich etykietach lagerów w Polsce.”

          Na koźlakach i porterach bałtyckich też? Przecież to lagery…

          Co do Pańskich linków… jakiś portalspożywczy.pl, stronka jakiegoś gościa itp to dla Pana źródła wiedzy?
          Dementuję również pogłoski, jakobym był „nadgorliwy”. Jeżeli ktoś wypisuje w internecie (gdzie każdy może to przeczytać), że lager ma się nijak do dolnej fermentacji, bo to styl piwny, to nie sposób nie zareagować.

        • Lopez, przeczytaj co Kopyr napisał u góry i wszystko powinno stać się jasne.

          Co do linków to auto-cytat: „Proszę, cztery źródła na popularność określenia „lager” na piwo typu „pale lager”.” Słowo-klucz: popularność.

          Co do fermentacji to znów auto-cytaty:
          „Dyskusja zaczęła się od stwierdzenia, że lager to metoda fermentacji, z czym się nie zgodziłem i to podtrzymuję, co zostało podparte cytatem z wiki.”

          „Lager to piwo dolnej fermentacji. Każde piwo uwarzone metodą dolnej fermentacji jest w stylu lager.”

          Coś jeszcze?

        • Dyskusja zaczęła się od Pana stwierdzenia, iż…
          „Lager to styl piwny” oraz mojego, może nieco niefortunnego zwrotu, że lager, to rodzaj fermentacji. Oczywiście miałem na myśli, że lager, to każde piwo dolnej fermentacji (a nie jej rodzaj). Czy Pan nadal podtrzymuje stanowisko, jakoby lager był stylem piwnym? Idąc tym tropem, ale (ejl) również powinien być jednym z piwnych stylów… jest, czy nie jest?

        • Kopyr albo ktoś inny. Mam trochę dziwne pytanie, czy jest możliwe zrobienie jakiegoś piwa z „dobrą” pleśnią? Czy to jest w ogóle możliwe? bo nie koniecznie musi super smakować, chcę spróbować czegoś innego.

        • Do Lopez, lager i ale są na pewno rodzinami styli, na pewno jeżeli zostanie uwarzone jakiś dziwak nie pasujący do stylu no to experimental beer z zaznaczeniem czy lager czy ale. I co najważniejsze w Polsce lager oznacza również „pale lager” czy tam „jasne pełne”. A jakie znaczenie ma określenie „lager” zależy od kontekstu. Było takie piwo Duch Kraftu, które nie pasowało do niczego, więc uznano, że to po prostu ale.

        • O kurcze chyba trochę nie tu napisałem miało być na głównym no ale cóż. Chodzi o pleśń która nie zniszczy drożdży, czy też która nie przerwie fermentacji lub innego procesu.

        • Do HellCoach: Pleśnie to też grzyby jak drożdże, więc na pewno zjedzą glukozę, fruktozę i sacharozę, czy zjedzą maltozę to nie wiem, w każdym razie jeżeli w piwie jest jakakolwiek pleśń to trzeba to wywalić, nie warto żałować tych kilkudziesięciu. Jeżeli zatrujesz się mykotoksynami to w najlepszym przypadku jak znajdzie się dawca wątroby to będziesz brał do końca życia leki immunosupresyjne i żadnego piwa. W najgorszym po 48 h będzie po wszystkim. Trafienie na „szlachetną” pleśń w piwie jest ogromnie mało prawdopodobne, a przecież i tak w warunkach domowych nie rozpozna się tego.

        • Aham ok Suchy właśnie dlatego napisałem „dobrą” pleśń, którą nie idzie się zatruć coś na wzór serów pleśniowych. Wiem, że w domu jest to raczej nie możliwe do zrobienia, ale w jakimś browarze? może laboratorium? Nic pomyśle nad tym, poczytam i może coś wykombinuję, bo bardzo ciekawy jestem efektu?

        • Do HellCoach,moim zdaniem nie ma sensu bawić się w to, bo temat jest nieprzebadany, a pleśnie szlachetne mogą ułatwić zakażenie „złymi” pleśniami. Próba pracy z pleśnią w browarze to jak wkładanie ręki do ognia. W laboratorium prędzej, ale trzeba by mieć naprawdę dobre laboratorium, znać się na grzybach i inżynierii genetycznej. Myślę, że to gra nie warta świeczki, za dużo pracy, za dużo czasu, efekt może być mizerny, a ryzyko zatrucia jest za duże.

  13. Cześć!

    Dwa pytania o Black Tokyo Horizon.

    Wymieniając swoje ulubione RIS-y nie wymieniasz BTH – a podczas degustacji z Simonem byłeś dość entuzjastyczny 😉 Lepsze/gorsze od „czystego” Blacka?

    I dwa: w sprzedaży najwyraźniej znajdują się wersje BTH sygnowane przez każdy z trzech browarów – nie wiesz czy różnią się one zawartością butelki albo proporcją poszczególnych piw składowych?

    Dzięki!

  14. Cześć!

    Często kiedy wyjmuję 2 piwa z tej samej zgrzewki, o tym samym numerze partii i dacie przydatności, stwierdzam, że mają inny zapach a czasem nawet i smak. Ostatnio jedno z nich pachniało wyraźnie kwasem izowalerianowym a to drugie nie.
    Jak to możliwe?

    Pozdrawiam
    KS

  15. Tomku, mam do Ciebie pytanie odnoście piw wędzonych.
    Jak zachowują się piwa wędzone z upływem czasu? Czy wędzonka staje się coraz słabsza i należy je pić świeże podobnie jak pijemy świeże np. IPA?
    Pozdrawiam!

    • Wędzonka też ucieka, ale o wiele wiele wolniej niż aromaty chmielowe. Nawet piwa wędzone po terminie nadal mają odczuwalny aromat dymny, oczywiście to zależy jak duży był udział słodu wędzonego.

  16. Cześć Tomku,

    Pytanie do kolejnego odcinka 100 pytań, jeśli uważasz że się nadaje.

    Uwarzyłem ostatnio APA z dość sporą ilością australijskich chmieli. Próbowałem kilku butelek 3 tygodnie od butelkowania i wyszło całkiem fajne piwko z przyjemną umiarkowaną goryczką. Jednakże jedna z kolejnych butelek miała tak mocną goryczkę, że aż ciężko było ją dopić. Od dawna nic mi tak mordki nie wykręciło jak ta butelka. Rozdałem troszkę butelek w pracy i też jedna na 10 ponoć miała taką masakrującą goryczkę, że nie szło dopić. Słyszałeś o podobnych przypadkach? Butelki dezynfekuję z wielką starannością ale chyba nie ma innego wytłumaczenia jak infekcja w tych trzech butelkach? Do dezynfekcji butelek skuteczniejszy jest Oxi czy Pirosiarczan sodu ?

    Pozdrawiam:)

  17. Tomku, jakie piwo byś ocenił wyżej (w kategorii international lager):
    – piwo dość pełne z dobrą goryczką chmielową, jednak z dość wyraźnym aldehydem octowym i przeszkadzającym posmakiem alkoholowym
    – piwo bez większych wad, ale puste w smaku, wodniste i w ogóle raczej nijakie

  18. Tomek, mam dla Ciebie propozycję tematu na nowy odcinek „Piwnych mitów”. Chodzi o to, iż czasami słyszę (dość szokujące) stwierdzenie, jakoby „piwa koncernowe były tak kiepskiej jakości, że wywołują ogromnego kaca i dlatego ich producenci, żeby zmniejszyć ten niekorzystny efekt, dodają do nich środków przeciwbólowych”. Najczęściej zdarzało mi się to słyszeć w odniesieniu do piwa Tyskie, ale nie tylko. I druga, niejako powiązana sprawa, często słyszę opinie, że „po kilku (gorszych) piwach X mam zawsze kaca/ból głowy, a po kilku (lepszych) piwach Y nigdy mi się to nie przytrafia. Czy jest to w ogóle możliwe, by piwa teoretycznie lepsze (lepsze i wartościowsze składniki, dłuższe i naturalne warzenie) w tej samej ilości i o tej samej zawartości alkoholu mniej dawały się we znaki „dnia następnego” niż piwa gorsze, zazwyczaj koncernówki?

    • Drożdże w warunkach stresogennych mogą wytwarzać produkty poboczne fermentacji np. estry czy fuzle, które potem organizm musi rozłożyć.

      • Prawda, ale mało który ze „smakoszy” zwraca uwagę na obecność estrów lub fuzli. Po prostu smakuje lub nie, czasem wady są uznawane za zalety (patrz zapach „skunksa”). Bardziej obstawiam przy wyjaśnieniu: myślenie magiczne i efekt placebo. Pijąc piwa mocne typu porter bałtycki czy tripel spożywamy dużo estrów i wyższych alkoholi i tutaj sprawa wygląda inaczej. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z potęgi umysłu i jak może nas wykiwać w różnych kwestiach.

      • Mózg można oszukać, ale to wątroba „robi robotę”. Co do porterów i tripli to rzadko pijemy kilka pod rząd 😉 . Ponadto wydaje mi się, że etanol należy do grupy alkoholi niższych.

        • Nie wiem czy kojarzysz serial MASH o szpitalu wojskowym w czasach wojny z Wietnamem, w jednym odcinku zabrakło im morfiny i podawali chorym roztwór cukru wmawiając, że to lek przeciwbólowy. Rzecz jasna chorzy w to wierzyli i było im lepiej. Wiem, że to tylko serial, ale odnosi się do rzeczywistości. Zawsze mnie bawi jak moja babcia weźmie tabletkę przeciwbólową i nawet nie zdąży dolecieć do żołądka a ona mówi, że już jej lepiej 😀 Były wykonywane badania w tym temacie i stwierdzono, że sam fakt połykania tabletki zmniejsza odczuwanie bólu. Owszem, porterów i tripli nie pije się dużo, ale bukiet smakowo-aromatyczny wskazuje na dużą ilość estrów i alkoholi wyższych. Etanol jest alkoholem niższym, ale z drugiej strony im alkohol cięższy tym mniej toksyczny. Poza tym kwestie genetyczne, no i takich „mózgotrzepów” wypije się 2-3?

  19. Witam , ciekawi mnie była by różnica gdybyśmy A: Zacierali standardowo 25 litrową warkę wsypując słód do kilkunastu litrów wody i wysładzając ~10litrami czystej wody a B: zacierali wsypując od razu słód do ~30paru litrów wody bez wysładzania czystą wodą.
    Czy w ten sposób woda nie odbierze większej ilości cukrów od słodu niż wysładzając standardowo?

  20. yooo, pytanie do pana tomka ale może ktoś inny na blogu będzie potrafił odpowiedzieć. Pytanie dotyczy refermentacji. Wszyscy wiemy że potrzebne do niej są żywe drożdże. Jak w butelkach mają się znaleźć żywe drożdże skoro po fermentacji burzliwej i cichej opadają one na dno i przy butelkowaniu staramy się nie zaciągać osadu z dna fermentora ?

    • Zakwaszanie wody do wysładzania pozwala lepiej wypłukać cukry ze słodu. Kwas fosforowy to nie jest ciężka chemia, sprawdź czy czasem nie używa się go do produkcji napojów typu cola. W domu najczęściej używa się kwasu fosforowego lub mlekowego, soli np. chlorek sodu, siarczan magnezu, chlorek wapnia, węglan wapnia oraz substancji dezynfekujących np. pirosiarczyn potasu, nadwęglan sodu, dwutlenek chloru.

    • Artezan może jak się przeniesie do nowego browaru to zacznie lać do butelek. PP kiedyś miała piwa w butelkach, ale to jakoś w czasach przed Mieszkiem I 😀

  21. Tomku , czemu wiszą za Tobą dyplomy , gdzie jeden jest dla Tomasza Kopyry , a drugi dla Tomasza Kopyra ? Czy to na pewno jedna i ta sama osoba ?
    😉
    Pozdrawiam .

  22. Jeszcze jedno pytanie , jeśli pozwolisz ? Teraz już na poważnie . Jestem z Łodzi i nie znam żadnego dobrego lokalu , gdzie serwowane jest piwo rzemieślnicze . Wszędzie gdzie byłem spotyka się tylko „koncerniaki” , wyjątkiem jest Bierhalle , ale tam mają tylko swoje piwo . Może masz informacje , czy w Łodzi znajdują się takie lokale ? Może warto pomyśleć nad otwarciem ? Byłem w kilku takich pubach w Warszawie i czegoś takiego na pewno brakuje w Łodzi.

      • Żartów sobie nie robi, tylko dla początkującego nie jest tak łatwo znaleźć informacje. Nie ma jeszcze w Polsce dobrego portalu piwnego. Trzeba szukać po wpisach blogerów itp. Dobrym przykładem jest tu browar.biz działający od wielu lat, ale jego użyteczność czy używalność jest strasznie kiepska. Sam mam tam konto od wielu lat i nigdy nie napisałem tam jednego wpisu. Wchodząc na tę stronę mam wrażenie, że cofnąłem się do lat 90-tych.

      • No właśnie nie żartuję . Czasami chodzę po różnych klubach przy Piotrkowskiej i w życiu nie słyszałem , mało tego , nawet nie widziałem tych klubów . Zwłaszcza Eclipse , który faktycznie znajduje się przy Pietrynie .
        Kiedyś wręcz szukałem takiego klubu w internecie .
        Oj , słabiutki marketing słabiutki.
        Dzięki Tomku za informację , teraz już wiem gdzie się przejdę.
        Pozdrawiam.

        • Z Innej Beczki, a szczególnie Piwoteka mają bardzo dobry marketing (ostatnio było głośno o tym pierwszym, bo świeżo otwarte w miarę, a o Piwotece to od zawsze). Eclipse faktycznie trochę słabiej z promocją, ale działa od dawna.

  23. Cześć, pytanie o gatunek piwa. Już niedługo jesienne zimne wieczory nie będą zachęcały do picia chłodnego orzeźwiającego piwa. Jakie gatunki piwa pić jesienią i zimą, jakie piwa pite na zimno dobrze rozgrzewają? A może jednak grzańce? Co o nich sądzisz?

    p.s. – pozdro z Rawicza 😉

  24. Tomku,
    w jednym z odcinków Piwnych Newsów wspominałeś o nowo powstającym browarze w Szczecinie. Jako, że pochodzę z tego miasta trochę o nim poczytałem i jestem trochę załamany. Nie dość, że browar planuje warzenie pilsa, lagera, marcowego i radlera to jeszcze w dodatku planuje wyższe ceny za piwo w lokalu niż w butelkach. Co myślisz o takiej polityce browaru? Bo dla mnie jest to trochę niezgodne z duchem kraftu.

  25. a co sądzisz o piwie w Spiżu ? ostatnio w Świdnicy miałem okazje pic ich jasne i nie pamiętam kiedy piłem tak wodniste i nie dobre piwo. Myślę że tatra była by dużo lepsza

  26. Czy wchodzący a rynek browar kontraktowy ma szanse na zauwazenie wsrod piwnej klienteli, w przypadku gdy ich pierwsze piwo byloby czyms zupelnie innym niz IPA lub inne nowofalowe.
    Moje pytanie stad, ze zawsze gdy pojawiaja sie nowi kontraktowcy to pierwszym ich piwem jest zawsze mocno chmielone. Czy to jest tak, ze gdyby ow browar jako pierwsze wydal piwo w klasycznym stylu (mp. stout, bock, pils) – to zwyczajnie nikt nie zwrocilby na nich uwagi.
    W przypadku „pierwszych piw”, gdy jest to APA tudziez IPA ludzie zawsze zwracaja uwage; jedni sa zachwyceni, drudzy znudzeni. Jednym slowem jest „buzz”. Jak moglbys sie odniesc do tego zjawiska?

  27. Tomku, czy zauważyłeś, że od czasu browarbizu i innych wcześniejszych Twych działalności/publikacji, wcześniejszych filmów na blogu itp Twoje opinie złagodniały i stałeś się bardziej zachowawczy? Czy to wynika z tego, że uzależniłeś swoje życie od ogólnie pojętego tematu piwnego i wolisz nie ryzykować, że jakaś Twoja radykalna wypowiedź (o piwie, browarze, człowieku, stylu życia, polityce, religii itp..) może Tobie zaszkodzić i sprawi, że ucierpi na tym twój biznes?

    Od razu zaznaczę, że nie jest to atak bo uważam, że robisz mega robotę i nie jest przesadą, że jako jeden z niewielu nakręcasz tę piwną rewolucję. Chodzi mi tylko o to, że tak wszystko łagodnieje u Ciebie…. 1000 IBU były genialne, wypowiedzi w innych filmach bardziej soczyste i sarkastyczne a teraz takie trochę kluchy….

  28. Cześć Tomek,
    Mam takie pytanie, a może właściwie bardziej prośbę. Dopiero wchodzę w świat kraftu i piwa których próbowałem to głównie polskie produkty. Dlatego też jestem ciekawy, jakie są takie legendarne, czy może uważane za najlepsze kraftowe piwa ze świata? Czy mógłbyś wymienić może kilka przykładów, takich piw, które każdy szanujący się amator powinien spróbować 🙂 Nie chodzi mi tu o jakiś konkretny styl. Wiem, że gusta są różne, ale teraz zbliża się mój pierwszy festiwal piwny i chciałbym nabyć trochę piw z całego świata, a będzie tego tyle, że nie będę wiedział w czym wybierać i przebierać 🙂
    Jeśli taka lista pojawiła się w którychś materiałach video to przepraszam, nie miałem jeszcze czasu żeby wszystkie obejrzeć.
    Z góry dzięki za odpowiedź.

  29. Witaj Tomku
    Nigdzie w internecie nie mogę znaleźć czym chmielić na zimno zestaw Prawdziwy stout z BA. Ty zrobiłeś to el dorado, ale nie mogę dostać tego chmielu. Co w zamian polecasz? Jak Ty nie masz czasu odpowiedzieć, to może bardziej doświadczeni koledzy z bloga mi podpowiedzą? Czym można fajnie stunnigować ten stout. Pozdrawiam

  30. 1. Kiedy otworzysz jakies przeterminowane piwo z piwnicy? Wiesz jak na to czekamy :)?

    2. Czy wstawiales do piwnicy jakies nowe piwa, czy raczej wszelkie nowosci trzymasz w studio?

    • Zwykły cukier – 1 kg – kosztuje 2-4 zł i wystarcza na powiedzmy 5-7 warek, a tu za tą samą cenę masz maks. jedną warkę nagazowaną, kalkulacja jest prosta.

      • no tak, ale zwykły cukier to sacharoza a tu jest również glukoza – wymieniona jako pierwsza więc należy sądzić, że jest jej więcej. Jak to się ma do apetytu drożdży i efektu końcowego?

        • Glukozę zjadają w 100% a sacharozę w ok.95%. Wszystko da się uwzględnić w kalkulatorze. Efekt końcowy taki sam – nagazowane piwo. Popieram Jacera.

        • Zamowilem sobie te dropsy gdyz kazde piwo bedzie nagazowane identycznie (teoretycznie), tylko zastanawiam sie czy ilosc surowca nie jest w niech nieodpowiednia i czy nie bedzie skutkowala granatami.
          Prosze o opinie doswiadczonych piwowarow.
          Dropsy kupilem z Browamatora.

  31. W sieci jest wiele gotowych receptur na różne stylowe piwa, jak to się ma do wykorzystania ich w piwach konkursowych? Na ile trzeba zmienić taką recepturę, aby piwo nie zostało uznane za kopię? Czy np. zmiana procentowa zasypu wystarczy, jeśli tak to o ile %? A może wystarczy tylko zmienić chmiel?

    Jak wygląda procedura sprawdzania autentyczności receptur zwycięskich piw?

  32. Tomku, zdarzyło Ci się kiedyś, że poniosło Cię z recepturą? Chodzi mi o to, czy przez twoje dość innowacyjne podejście do warzenia, jakieś piwo okazało się niepijalne i poszło w kanał?Jeśli tak to z czym przesadziłeś? Np. niektórzy twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak „przechmielone” piwo Dodam, że nie pytam o żadne infekcje itp.

  33. Hej Tomek,
    piwka w lodówce mi się nie mieszczą i zastanawiam się nad zakupem chłodziarki. Czy taka szpanerska na wino, z przyciemnionym szkłem na froncie (niby nie przepuszcza promieni UV) postawiona w słonecznym salonie sprawdzi się do piwa? Nie chodzi mi o kwestie wydajności energetycznej a jedynie wpływu „przefiltrowanego” światła na piwo.
    pozdrawiam

        • A to faktycznie nie bardzo. Jeżeli obawiasz się światła to możesz piwo nakryć jakimś ciemnym materiałem, ale z tego co opisałeś wynika, że sama ta chłodziarka będzie dobra.

        • wiesz, tu chodzi o to, że nie bardzo mam gdzie tą chłodziarkę w mieszkaniu postawić. Jedynym miejscem jest salon. A jak salon, to jakoś się to musi prezentować. Chłodziarki na wino są doskonałe do tego, takie właśnie salonowe 😉 Do tego jeszcze najcześciej zawierają dwie strefy chłodnicze – dla win czerwonych i białych. Czyli dla piw treściwych, ciemnych (stout, porter) i piw jasnych, lekkich 🙂

  34. Cześć Tomku, mam jedno pytanie. Ostatnio próbowałem nowe wynalazki z Ale Browaru tj. IPA Single Hop HBC 342 i HBC 430. Pomijając sama ocenę tych piw zastanowiła mnie jedna rzecz. Mianowicie w zasypie na kontretykiecie są wymienione słody – pilzneński, pszeniczny, wiedeński, Carapils i zakwaszający. Nie ma natomiast słodu pale ale. Czy takie piwo można zatem jeszcze nazwać pełnoprawnym IPA jak robi to Ale Browar?

      • No, ale jednak BJCP jako składniki determinujące styl podaje słód pale ale. Pomijam fakt, że podają tylko pale ale, no bo w końcu możliwe są wariacje gdzie nie stanowi on 100% zasypu, ale IPA, gdzie bazą jest słód pilzeński a słodu pale ale nie ma wcale, wydaje mi się trochę oszukane. Nawet jeśli jest konkretna goryczka i fermentowało na drożdżach US05.

        • 1. BJCP nie jest wyrocznią, a ostatnie opracowanie stylów pochodzi z 2008 roku.
          2. Myślenie magiczne, bo „wydaje Ci się”.

          Zauważ, że w opisie stylu słód nie ma udziału w aromacie, wątpię, że Ty czy ja będziemy w stanie na ślepo rozpoznać IPA na pilzneńskim i pale ale, przy tych samych parametrach. Brackie Imperial IPA było na pilzneńskim i było dobre, chociaż ludzi się dziwili „jak to IPA na pilzneńskim?”. Słód bazowy nie determinuje stylu i tyle. Swoją drogą słód pilzneński jest lepszy od pale ale, pod tym względem, że jest nieco bardziej ekstraktywny i ma większą siłę diastatyczną.

  35. Hej Tomku,
    Jakie jest Twoje ulubione piwo polskie? Wiem, że zależy to od warunków, okoliczności, smaków i kryteriów. Ale odciągając Cię od okoliczności – coś najbardziej Ci musiało smakować. Tylko Tobie?
    Pozdrawiam,
    Paweł Styś

    • P.S. Jestem świadomy, że wielokrotnie (nie) odpowiadałeś na to pytanie na zasadzie – zależy od stylu, warki czy Twojego doświadczenia w danym czasie, ale mam tu na myśli piwo o którym mówisz „rzuca na kolana” ignorując jakiekolwiek warunki brzegowe. Chciałbym wiedzieć co zrobiło na tobie największe wrażenie.

    • „Mianowicie, aby człowiek wchłonął proporcjonalnie taką dawkę ksantohumolu jaką podawano podczas eksperymentu myszom, i odczuł pozytywny jego wpływ na sprawność swojego umysłu, musiałby wypijać dziennie 2000 litrów piwa.”

      Nie wymaga dalszego komentarza, proszę o dokładne czytanie artykułów.

  36. Co do Niemców i ich szacunku do tradycji browarniczej oraz stronienia od ekstremów: piłem piwa z Brasserie de la Senne i de Proef (ich, nie Mikkellera/To Ol) i mam wrażenie, że Belgowie są bardzo podobni. Jambe-de-Bois, choć opisywane jako najm

  37. Czy myślałeś może o stworzeniu takiego cyklu jak Konkurs Piw Domowych u Kopyra? Za jakieś nieduże wpisowe typu 20 zł, ogłosiłbyś wcześniej kategorię, limit miejsc np. 20, a potem nagrał filmik jak oceniasz i eliminujesz dane piwa. Myślę, że chętni by się znaleźli, a może za wpisowe opłacałoby Ci się nagrać jeden filmik i poświęcić jeden wieczór 😉

  38. Ogłoszono kategorie w konkursie piw domowych w Żywcu 2015r.
    możesz opisać jak powinno wyglądać i smakować piwo w stylu „Rye IPA [14-18°Blg]” ? Piana, goryczka, kolor/brawa, słodowość…

  39. Niedawno piłem piwo z browaru Ninkasi Cream Ale, jak wyczytalem piwo nalezy do stylu „cream ale” okreslanego jako nudny i klasyczny o profilu smakowym typowo slodowym.
    Tymczasem po otwarciu czuje spore owoce i w dodatku kwasne. W smaku – nuty babcinego kompotu z wisni oraz lekka biszkoptowoscia. Przyznam, ze piwo smakowalo genialnie i orzezwiajaco, troszke laskotalo w jezyk niemal jak sour. Piana byla okazala i drobnopecherzykowata z kapitalnym lejsingiem.

    Jak tlumaczyc ten zaskakujacy smak tego piwa? Bo cos czuje, ze raczej nie w to celowali piwowarzy z Ninkasi. Pierwsze co przyszlo mi na mysl to infekcja. . Zdarzalo mi sie pic wczesniej zepesutego lagera „kwacha” i smakowal niemal octowo. Tymczasem w Cream Ale, bylem mile zaskoczony tym co zastalem . Jak to wytlumaczyc i czy tak faktycznie jest, ze infekcja moze piwu wyjsc na dobre?

Leave a Reply