Czy piwo dostosuje się poziomem do etykiety? Dotychczasowe spotkania z wyrobami Olimpu, czyli z piwami Prometeusz i Hera nie były szczególnie udane. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie lepiej.
Cześć
Piłem już przed świętami i mam dokładnie takie samo zdanie: lekkie, orzeźwiające, dość wytrawne – w sam raz na letnie upały. Nad dnem rzeczywiście unosiło się sporo nieciekawych farfocli.
Butelka… Mimo, że jestem kilka lat starszy od Ciebie Tomku i też doskonale pamiętam jak piło się z nich Lecha i Maltańskie (jestem z Poznania), to specjalnie nie przepadam za wyglądem tych butelek. Dodatkowo zniechęcają mnie na pierwszy rzut oka te dwa okręgi / otarcia. Człowiek po latach odwykł od tego typu estetycznych niespodzianek. Ale z drugiej strony – ekologia.
Olimp. Też życzę im jak najlepiej i ciekaw jestem każdego nowego piwa od nich.
Pozdrawiam
Słuchając twoich wrażeń z degustacji, piwo idzie porównać z Full Nelson z Tiny Rebel, wychodzi na to, że jest to identyczne piwo tylko z większą pijalnością, bo ja swojego Full Nelsona męczyłem.
Szkoda. Myślałem że coś wyjątkowego. Ale nie ma co narzekać. PLON w ogóle jest wyjątkowym piwem 🙂 Wersji brązowej jeszcze nie widziałem ale pierwsze opinie są bardzo pozytywne 🙂
Ja tam bardzo lubię piwa od chłopaków z Torunia. Hera jest zarówno u mnie i mojej dziewczyny jak i u moich znajomych stałym punktem w posiadówach. Butelki Euro są mało atrakcyjne, ale w moim browarze każda jest na wagę złota ze względu na grubość szkła.
moja butelka pachniala kukurydza, troche kartonem moze. generalnie nie byly wyczuwalne zadne nuty chmielowe, a nieprzyjemny utrzymujacy sie, zalegajacy odor.
teraz pytanie czy jest to wynikiem blednego przechowywania, transportu?
Popijam właśnie Prometeusza w 'edycji limitowanej’ butelczyna 330ml PIPA i jest całkiem nieźle czuć Sybille i Marynke choć do zapachu Plonu brakuje(no nos mam zatkany więc nie wszystko wyczuwam) może reedegustacja? 😉
Tomasz, czy jest szansa na degustację antenowa klasycznego angielskiego czerwonego ale? (np. palec biskupa albo duma londynu z fullersa) – i czy sa one warte twojego czasu antenowego? 😉
Nie to, zebym bym jakims style nazi i sie czepial. Ale przyklady ktore podales naleza(wg. BJCP) do 'rodziny stylow’ English Pale Ale (a dokladniej do 'gatunkow’: Premium i Strong Bitter, odpowiednio).
@mirogster – nie jestes nazi ale ja jestem prostoliniowy – napisane premium ale wiec przepisuje – lubie nazywac rzeczy po swojemu a bjcp jest zbyt mainstrimowy 😛
Cześć
Piłem już przed świętami i mam dokładnie takie samo zdanie: lekkie, orzeźwiające, dość wytrawne – w sam raz na letnie upały. Nad dnem rzeczywiście unosiło się sporo nieciekawych farfocli.
Butelka… Mimo, że jestem kilka lat starszy od Ciebie Tomku i też doskonale pamiętam jak piło się z nich Lecha i Maltańskie (jestem z Poznania), to specjalnie nie przepadam za wyglądem tych butelek. Dodatkowo zniechęcają mnie na pierwszy rzut oka te dwa okręgi / otarcia. Człowiek po latach odwykł od tego typu estetycznych niespodzianek. Ale z drugiej strony – ekologia.
Olimp. Też życzę im jak najlepiej i ciekaw jestem każdego nowego piwa od nich.
Pozdrawiam
a czy mokra szmata w piwie nie jest jakimś skutkiem ubocznym pracy drożdży?
Ta, o której ja mówię nie. Natomiast niektórzy mogą jako mokrą szmatę określać aromaty siarkowe, kanalizacyjne. Te mogą być już objawem zakażenia.
Hades ma mieć 25,2 stopni Plato, 11,1% alk. IBU 66,6 😉
Mało IBU, mało IBU.
Słuchając twoich wrażeń z degustacji, piwo idzie porównać z Full Nelson z Tiny Rebel, wychodzi na to, że jest to identyczne piwo tylko z większą pijalnością, bo ja swojego Full Nelsona męczyłem.
Mam tego Nelsona, to za jakiś czas sprawdzę czy jest podobieństwo.
Bedzie porownanie PLONu zielonego i brązowego? Masz może domysły na temat niebieskiej wersji tego piwa?
Tak, już się okazało, że będzie to lager. Czyli powiedzmy Marcowe Single Hop Sybilla. 😉
Szkoda. Myślałem że coś wyjątkowego. Ale nie ma co narzekać. PLON w ogóle jest wyjątkowym piwem 🙂 Wersji brązowej jeszcze nie widziałem ale pierwsze opinie są bardzo pozytywne 🙂
Brązowy PLON jest całkiem niezły, już bardziej wyczuwalna goryczka chociaż nadal tylko 50 IBU, jest chmiel w aromacie.
Hermes kojarzy mi się z komunikacja miejską z okolic Eindhoven. 😀 😀
Lub Hermes Openbaarem, tez w Eindhoven 😉
Ja tam bardzo lubię piwa od chłopaków z Torunia. Hera jest zarówno u mnie i mojej dziewczyny jak i u moich znajomych stałym punktem w posiadówach. Butelki Euro są mało atrakcyjne, ale w moim browarze każda jest na wagę złota ze względu na grubość szkła.
Czekam na Hadesa 🙂
Czesc!
moja butelka pachniala kukurydza, troche kartonem moze. generalnie nie byly wyczuwalne zadne nuty chmielowe, a nieprzyjemny utrzymujacy sie, zalegajacy odor.
teraz pytanie czy jest to wynikiem blednego przechowywania, transportu?
U niech tak bywa. Moja butelka też jechała kukurydzą i maślanką że się pić nie dało. Różne butelki, różna zawartość.
Co tak mało filmików Pan wrzuca? 🙂 Nie pogniewamy się na 2 dziennie 🙂
Popijam właśnie Prometeusza w 'edycji limitowanej’ butelczyna 330ml PIPA i jest całkiem nieźle czuć Sybille i Marynke choć do zapachu Plonu brakuje(no nos mam zatkany więc nie wszystko wyczuwam) może reedegustacja? 😉
Pilem szyszke z koncem listopada i niestety nie porwala mnie do tanca 🙁
a ja tegoż prometeusza wylałem do zlewu, kwach paskudny
nelson sauvin rośnie w nowej zelandii 🙂
A czy ja powiedziałem, że nie rośnie?
Nie 😉 sprecyzowalem tylko, bo mowiles o Australii cos 😉
Tomasz, czy jest szansa na degustację antenowa klasycznego angielskiego czerwonego ale? (np. palec biskupa albo duma londynu z fullersa) – i czy sa one warte twojego czasu antenowego? 😉
Nie ma czegoś takiego jak angielskie czerwone ale, a już na pewno nie „klasyczne”.
podałem przykłady więc widocznie są.
Nie to, zebym bym jakims style nazi i sie czepial. Ale przyklady ktore podales naleza(wg. BJCP) do 'rodziny stylow’ English Pale Ale (a dokladniej do 'gatunkow’: Premium i Strong Bitter, odpowiednio).
@mirogster – nie jestes nazi ale ja jestem prostoliniowy – napisane premium ale wiec przepisuje – lubie nazywac rzeczy po swojemu a bjcp jest zbyt mainstrimowy 😛
Atam, atam. Zakopmy topory. Piwka wymienione przez Ciebie sa bardzo dobre – znam je z autopsji 🙂