czyli IPA ze świeżego chmielu (angielskiego i niemieckiego) uwarzone przez włoski browar w Anglii.
Revelation Cat to dość intrygujący browar. Sami siebie określają jako browar włoski, bo Włochem jest piwowar i chyba właściciel, tej inicjatywy czyli Alex Liberati pochodzący z Rzymu. Jednak samo warzenie odbywa się w Anglii, a dokładniej w Ramsgate Brewery w hrabstwie Kent (tak, to jest to Kent, od East Kent Golding). F.R.E.S.H. nie jest pierwszym piwem ze świeżego, zielonego, czy mokrego chmielu które mam okazję próbować. Wcześniej na blogu pojawiło się High Tide z Port Brewing. Piwo było świetne, w czym duża zasługa mokrego Chinooka i Cennteniala. Do F.R.E.S.H.a użyto świeżego chmielu zbieranego przez samego piwowara, lecz odmian angielskich i niemieckich. Czy te chmiele mają aż taki potencjał, żeby uzyskać porównywalny efekt. Przekonajcie się.
Jak myślicie, czy w tym roku doczekamy piwa z mokrego polskiego chmielu?
cisza 🙁
Nie do końca. Pod koniec pies nie zawiódł. Co do piwa, to do mnie taka etykieta mocno nie przemawia i pewnie właśnie ze względu na jej stylistykę nie sięgnę butelki z półki.
Ale co cisza?
Nic nie bzyczało, jęczało, szczekało, ciągnikowało, kosiło, trąbiło, klaksonowało …
Pewne zaprzeczenia szybko sprostowane odnośnie chmieli niemieckich i czeskich gdzie potem już mówisz o chmielach niemieckich i angielskich 🙂
Skoro nie ma polskiego na świeżych chmielach to pozostaje liczyć na Widawę i wasze piwo 🙂 Może Miś na świeżych chmielach?
No, ale nie powiedziałeś czy te świeże chmiele spowodowały jakieś nowe aromaty, posmaki, nuty lub może uwypukliły już te istniejące względem do tych piw chmielonych suchym czy koncentratem
:] pozdrawiam
W Anglii jest sporo IPA single hop Kazbek, postaram się coś przywieźć o ile uda mi się zdobyć.
Aha, i zrobiłeś sobie niezłe wprowadzenie do Sierra Nevada Celebration Ale 😉 ;), nikt się chyba nie obrazi jak zdegustujesz bez kolejki — w szczególności, że wybitnie warto.
Jak już o Revelation Cat, to ciekaw jestem tego co możesz powiedzieć o Bombay Cat, czyli ichnim Black Double IPA. Ja powoli kończę butelkę i jestem pod wrażeniem.