czyli angielski porter z dodatkiem tytoniu.
Kolejne włoskie piwo z browaru Birra del Borgo. Wcześniej miałem okazję zdegustować piwo Re Ale Extra z tego browaru. Tym razem jest to angielski porter z dodatkiem szlachetnego tytoniu odmiany Kentucky Toscano, z którego wyrabia się cygara. Cechą charakterystyczną tego tytoniu, jak wyguglałem w necie, jest to, że jest suszony w dymie. Czyli de facto jest to wędzony tytoń. Brzmi nieźle.
Jakie włoskie piwa mieliście już okazję zdegustować?
Jeszcze żadnego a to niestety nie zachęca. Pytanie z innej beczki. Dlaczego na półeczkach za tobą tak mało butelek? Czyżby product placement się skończył dla Komesa? 😛
też to zauważyłem, jakieś czyszczenie magazynów przed birofiliami?
Jak tylko pęknie 2000 subów na YT wszystkiego się dowiecie. A zatem może czas zasubskrybować? 😉
Pewnie filmik z obiecywanej piwniczki a przy okazji to motywacja do wyniesienia np. Komesa do leżakowania
czekam az kopyr sprobuje tych komesow, dla mnie sa ultra lipne
ja z dotychczas wypitych porterów najlepiej wspominam porter warmiński
ja już 2 suby nie dam nie mam jak 🙂
No to zbliżyłem nas do tej magicznej liczby 😉
Trochę z innej beczki.
Jeżeli uważasz pytanie z błahe to pomiń.
Skąd się bierze w piwie aromat i smak kwasu pruskiego? Rok temu uwarzyłem piwko na miodzie wielokwiatowym i oczywiście miodu ni w ząb nie czuć (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że dodawanie miodu sensu nie ma), za to czuć jabłka i kwas pruski, w dodatku jest mocno alkoholowe, z 15 Blg odfermentowało do 1Blg. Rozumiem, że to jakieś działania drożdży. Temperatura fermentacji zbyt wysoka?
Z góry dzięki za odpowiedź!
Kwas pruski, czyli migdały, coś jak w kompocie wiśniowym? Czy może bliżej goździka? W przypadku migdałów to będzie chyba napowietrzenie i postarzenie. Natomiast goździki, to poza weizenem, infekcja dzikimi drożdżami lub zakażenie chlorem.
Zdecydowanie migdały, może trochę jak pestki jabłka. Dzięki za pomoc!
Wszystkim aromat aromat migdałów kojarzy się z kwasem pruskim a ilu wąchało kwas pruski 🙂
Tak w ogóle aromat migdałowy ma wiele związków, oprócz cyjanowodoru, np. aldehyd benzoesowy (często stosowany w perfumerii) czy amigdalina (występująca w migdałach), czasami mam wrażenie, że jak ktoś wyczuwa np w nalewkach migdały to uważa że to musi być kwas pruski 🙂
Po prostu tak się przyjęło nazywać to to. Migdały pachną i smakują dla mnie trochę inaczej – bardziej słodko, może tłusto, ale przede wszystkim są przyjemne dla zmysłów. Nie jestem chemikiem więc się nie znam, a określam to co czuję w ten sposób, aby wszyscy wiedzieli o czym mówię.
I trzy dychy (co najmniej) jak krew w piach… Ja mam podobne podejście w kwestii intensywności doznań i w takich sytuacjach (rozczarowanie) włącza mi się niestety taki tryb („mógłbym mieć za to dwa De Moleny albo sprawdzony Alaskan Smoked Porter”). Strasznie nie lubię „nacinać się” na piwie!
Tyczy się to komesów? Ja wypiłem jasnego : mocno winny owocowy jak bym pił wino musujące. Mam 2 ciemne i 5 porterów które kupiłem po 3,99 więc nie żałuje poleżą w piwnicy i się wypije kiedyś.
oj kopyr będzie zły powinno być chyba 5 butelek poteru ? Tak mi się wydaje
* porteru (już dziś kończę z piciem ) 🙂
„Jakie włoskie piwa mieliście już okazję zdegustować?”
lista krótka ale rozczarowania na szczęście nigdzie nie było, a nawet wręcz przeciwnie:
Birrificio del Ducato – Machete Double IPA
Birrificio del Ducato – IPA
Birrificio del Ducato – Verdi Imperial Stout
Brewfist – Green Petrol Black IPA
Witam, na etykiecie Książęcego Ryżowego napisane jest aby serwować w temp. 1 – 4 stopni Celsjusza. co o tym sądzisz? nie za niska?
Oczywiście, że za nisko.
Więc w kim celu tak piszą na etykiecie, skoro według nich piwo ma mieć piękny złożony aromat z wyczuwalnymi nutami słodowymi i ryżowymi. Przecież jak wyczuć cokolwiek w 3 stopniach Celsjusza.
Jak sądzisz co należy zrobić by w piwie był aromat tytoniu? Czy dodawać go tak samo jak np czipsów dębowych? W sumie fajny pomysł bo choć nienawidzę palenia to aromat „surowego” tytoniu jest boski. Z góry dzięki za odpowiedź.
Na Stout Feście w Białej Podlaskiej mieliśmy okazję degustować w/w piwo. Przyznam, oczekiwałem zapachu fermentowanego już tytoniu, czyli coś co w cygarach lubię (zapach przed zapaleniem). Natomiast jedna z osób degustujących dostrzegła nutę surowego tytoniu. Ja akurat ze 25 lat nie wąchałem takowego, więc mogłem tego nie wyłapać.
Czy piwo warto spróbować? Samemu raczej nie, bo ani to jakiś wybitny porter, ani ten tytoń jakiś intensywny.
Czy mógłbyś krótko rozwinąć temat z tytoniem: fermentowany, niefermentowany? Kiedyś coś tam słyszałem ale żadnych konkretów. Skoro był mało intensywny, to w domowych warunkach można by uwarzyć piwo tak by był intensywny. Pytanie NA JAKIM ETAPIE DODAWAĆ TYTOŃ PODCZAS ROBIENIA PIWA jest ciągle aktualne.