czyli „not suitable for vegetarians„.
Kolejny po Pearl Necklace z Flying Doga stout ostrygowy. Tym razem z Irlandii, a więc z ojczyzny stoutu. Wg strony browaru ostrygi są dodawane podczas dojrzewania. To plus, bo z wyrobem z zza Oceanu tej wiedzy nie mieliśmy. Czy zatem można wyczuć jakieś charakterystyczne nuty? Zadanie mam o tyle utrudnione, że pomimo iż nie jestem (już) vege, to ostryg niestety nie próbowałem.
Czy ktoś z Was, kto jadł ostrygi, pił któryś oyster stout i wyczuł jakieś podobieństwo? Bo mam wrażenie, że to po prostu chłyt materkindody.
Ostrygi maja zapach i aromat niemal identyczny jak cala reszta owocow morza.
kapsel Ci odpadł
a ja nawet uwagi na tablicę nie zwróciłem ;]
Ten myk z odciskiem kciuka i „right handed” to może chodzi o to, żeby pijąc z butelki (lub choćby ją trzymając) nie zasłaniać dłonią etykiety?
Jadłem ostrygi, piłem to piwo – nie widzę związku. Zgadzam sie, ze stout przyzwoity, ale jednak przerost formy nad treścią. Dużo wiecej sobie obiecywalem po otoczce, opakowaniu i pomyśle dodatku ostryg. A co do right-handed: coś mi sie tli, ze może to tez znaczyć prawy w sensie sprawiedliwy. Może o to chodzi?
Tak naprawde- ile jest piw, na ktorych jest napisane ze maja jakis niecodzienny dodatek i wyraznie go w nim czuc? (nie mam na myśli korzennych przypraw na swieta).
No to zależy od podejścia. Skoro kupuję coffee stout, z dodatkiem świeżo zmielonej arabiki, to ma być tę kawę czuć w aromacie i w smaku. W przeciwnym razie jest to bez sensu. Zgadzam się, że często robi się tak, żeby ten smak komponował się na tyle z całą resztą, że nie wystaje on zanadto. Jeśli jednak nie czuć go w ogóle, to ja nie widzę sensu w takim dodatku, bo dla mnie jest to chwyt marketingowy. A ja jestem przeciwnikiem picia etykiet i tego co na nich napisano. Jeśli piwo jest ze słodem żytnim, to jednak powinno się różnić od tego bez słodu żytniego.
BTW. Zgadzam się z coffee stoutem i czekam niecierpliwie na kolejny wypust Kawki 🙂
W przypadku ich stouta to nie tyle ostrygi co ich muszle sa dodawane do piwa w zbiorniku lezakowym. Kiedys na ich stronie bylo to wyraznie zaznaczone. Z ich piw polecam Hop Head jesli ktos bedzie mial okazje kupic.
ja zadam takie pytanie z innej beczki, może uzyskam odpowiedź, czy Ruskie mają jakieś swoje odmiany chmielu?
Nie znam.
Piłem to piwo wielokrotnie w Irlandii i zdecydowanie czuć w nim było ostrygi. Przyznaję jednak, że kilka lat temu było ich więcej niż obecnie.