czyli hibiskus w pszeniczniaku.
Festiwal, festiwal i po festiwalu. Ale mam jeszcze 3 piwa przywiezione z FDP, których recenzje w najbliższym czasie pojawią się na blogu. Pierwszym z nich jest Czerwony Kapturek, piwo pszeniczne z kwiatami hibiskusa, uwarzone na zlecenie łódzkiej Piwoteki w browarze Artezan. Jak wypadło połączenie hibiuskusa z piwem pszenicznym? Przekonajcie się sami.
Piwo kwiatowe – jakie są Wasze skojarzenia z tym tematem?
Jeśli chodzi o skojarzenia z piwami kwiatowymi to czy piłeś już Gruita Kopernikowskiego z Kormorana? Moim zdaniem dość intrygujące piwo, warte spróbowania lecz na pewno nie będę do niego zbyt często wracał 🙂
rurki termokurczliwe obkurcza się za pomocą opalarki.
Na koniec filmu powinien jakiś wilk wyskoczyć lub coś. 🙂
Ja wkładałem do gorącej wody i było ok. Zresztą tutaj też tak chyba było, bo kapsel był lekko pordzewiały.
kapturki termokurczliwe obkurcza się gorącą parą lub gorącą wodą.
Byłem pierwszy 😛 Co prawda użyłem hibi do mieszanki CP BPA, ale wysoko odfermentowany i wyższą goryczką, dał fajne coś do popijania w gorące dni.
4:39 Ten kapturek to został w lesie czy posprzątałeś:D ?
No proszę Cię. 😉 Jak możesz mieć wątpliwości.
ta kwaśność to pewnie z tego hibiskusa. Była może jakaś informacja o tym czy piwo jest refermentowane w butelce? Chodzi mi o to, że jak byłem u chłopaków z Artezana w browarze to zdradzili mi, że mają problem ze szczelnością tanków leżakowych (tych z odzysku), co przekłada się na kiepskie nieraz wysycenie dwutlenkiem węgla. Więc to wysokie nagazowanie musieli rozwiązać albo refermentacją, albo zakupili nowe tanki leżakowe…
Z tego co wiem, Artezan zrezygnował z refermentacji i rozlewa piwo ciśnieniowo. Być może wysokie wysycenie wynika ze spontanicznego dofermentowania w butelce.
jaką najlepiej kupić sobie butelkę, żeby nalewać sobie piwo z kija? może ktoś jakiś link podać, albo coś polecić?
Ale o konkretnie o co chodzi? O butelkę, z którą pójdziesz do pubu, żeby nalali Ci do niej piwo?
tak dokładnie o coś takiego, to są tzw pety chyba, jeśli się mylę niech ktoś mnie poprawi
To jest najczęściej butelka po wodzie mineralnej, najlepiej gazowanej. Ewentualnie butelka z zamknięciem pałąkowym. Można sobie taką zostawić po jakimś importowanym piwie, albo zakupić piwo w jakimś browarze restauracyjnym, te zwykle stosują takie butelki o pojemności 1l.
Trochę zawiedziony jestem… recenzja w plenerze i żadnego ciągnika/traktora/sąsiada koszącego trawę w pobliżu… 😉
Poszedłem głęboko w las. 😉
Szukał chatki babci 😀
ja słyszałem rżnięcie drzewa, więc coś 'ala’ kosiarka jednak była
no i wilk się odezwał na końcu :]
No i narobił smaka 🙁 .
bateria Tobie pada 🙂