Dlaczego nie zamierzam robić testu na COVID19? Bo do niczego nie jest mi on potrzebny, a w obecnej sytuacji jest to i tak bez sensu.
Premiera o 23:00.
Dlaczego nie zamierzam robić testu na COVID19? Bo do niczego nie jest mi on potrzebny, a w obecnej sytuacji jest to i tak bez sensu.
Premiera o 23:00.
Komentarz przed obejrzeniem.
Ja też nie zamierzam. A może lepiej, nie zamierzałem, bo teraz to już w ogóle bez sensu. Najpierw bym wyzdrowiał, a potem dostał kwarantannę.
Po pierwsze primo, nie ma żadnych przesłanek do tego, by traktować Cię jako covidowca, są zaledwie przesłanki do tego, ale nijak nie jesteś w stanie tego udowodnić, więc już jesteś niewiarygodny. Masz uzasadnione obawy, że się zaraziłeś? Zrób test albo zamilknij. Ale nie rób z siebie ofiary tej pandemii bo to uwłacza tym którzy stracili przez nią życie, naprawdę to jest uwłaczające.
Po drugie primo, to jest ciekawe to co mówisz, bo to by oznaczało, że nie ma znaczenia kto aktualnie jest przy władzy, czy jest to obecna władza czy Koalicja Obywatelska, czy jeszcze ktoś inny bo to nie ma żadnego znaczenia. Zaraziłoby się dokładnie tyle samo ludzi. Dziękuję, że to przyznałeś.
Ale taka jest prawda, w wielu szpitalach są wolne łóżka, ale personel boi się przyjmować Covidowców. Czy ty myślisz, że oni nie mają rodzin, że się nie boją?
No nie mów hop póki nie przeskoczysz, jesteś dopiero na początku drogi, a prawda węchu nadal nie masz. Także nie wiadomo. Poza tym Twój przypadek jest taki, że nie wychodzisz praktycznie z domu, nie masz kontaktu z klientami, a prawdopodobnie to złapałeś, to sobie wyobraź co by było gdybyś normalnie funkcjonował jak większość ludzi, to przy tak słabej odporności miałbyś go już na początku pandemii, a teraz po raz drugi, a były przypadki młodszych bez chorób, którzy zmarli.
No właśnie i nie ma kraju na świecie, który totalnie nad tym zapanował, my przynajmniej mieliśmy małą liczbę wiosną, gdzie Włosi i Hiszpanie mieli dramatyczne wyniki, także sumarycznie rzecz biorąc to i tak jesteśmy w czołówce, a co mają powiedzieć tak małe kraje jak Czechy, czy Belgia? Ich jakoś nie krytykujesz tylko u nas jest najgorzej. Naprawdę, odrobinę rzetelnego obiektywizmu.
A Niemcy to niech nam oddadzą wszystkie zrabowane dzieła sztuki w czasie II wojny, a sami koce to my im możemy wysłać, tylko niech oddadzą te zagrabione dzieła.
Tak, tak, zauważyłem że widzisz to inaczej nawet niż sam to widzisz. No ale trzeba robić szoł, póki się teatr pali, a co tam 😀 😀
Także wiarygodność Tomku, wiarygodność, to jest to czego Ci brakuje.
„A Niemcy to niech nam oddadzą wszystkie zrabowane dzieła sztuki w czasie II wojny, a sami koce to my im możemy wysłać, tylko niech oddadzą te zagrabione dzieła.”
A Szwedzi niech oddadzą, dziełą zrabowane w „potopie”
„No właśnie i nie ma kraju na świecie, który totalnie nad tym zapanował, my przynajmniej mieliśmy małą liczbę wiosną, gdzie Włosi i Hiszpanie mieli dramatyczne wyniki, także sumarycznie rzecz biorąc to i tak jesteśmy w czołówce, a co mają powiedzieć tak małe kraje jak Czechy, czy Belgia? Ich jakoś nie krytykujesz tylko u nas jest najgorzej. Naprawdę, odrobinę rzetelnego obiektywizmu.”
Zgoda nie ma kraju który by totalnie zapanował, ale jednak jedne panują lepiej inne gorzej. My niestety należymy do tej drugiej, ale propaganda sukcesu… Np. bezsensowne zamykanie lasów, parków na wiosne i karanie ludzi na spacerach. Ja to otwarcie krytykowałem że to jednak przesada, Ty otwarcie pochwalałeś… Obecne chaotyczne/losowe zamykanie różnych branż. Np. zamykanie cmentarzy tuż przed świętem, chodź wcześniej premier mówił że nie zamknie… No i ostatnie „mistrzostwo świata”. W piątek wieczorem czytam że sklepy meblowe będą otwarte, a tu w nocy, CYK jadnak zamknięte. Pytam się kobiety w sklepie papierniczym, czy sklep jutro będzie otwarty, ona sama nie wie… Tak „profesjonalnie” działa rząd, z całym sztabem kryzysowym, doradców…
W obecnej sytuacji jest taki burdel że nie ma sensu robić testów. Ojciec znajomej jest ratownikiem, i trzy tygodnie temu w karetce wieźli pacjenta w coronawirusem. Zrobili mu dwa testy, jeden pozytywny drugi negatywny. Wpisali negatywny… Znajomy był na kwarantanie, miał robiony test 28 pażdziernika, wyni przyszedł 5 listopada, i był NIEROSTRZYGAJĄCY, i do dziś cisza, kwarantane skończył 6…. Od początku epidemii WHO i kilka innych źródeł mówiło że 80% jest bezobjawowych, niewykrytych… W Polsce od początku mało testujemy więc pewnie 180% to niewykryte… Czyli w Polsce 6 do 12 milionów już miało/ma tego wirusa…
Co do liczby karetek… Od dawna w Polsce „służba zdrowia” jest olewana przez wszystkie ekipy, i tak ekipa rówież ma gdzieś służbę zdrowia… Natomiast służby mundurowe (policja, wojsko, SG, SW itp) są regularnie dopieszczane przez tą ekipę. Np. w związku z trudną sytuacją budżetową przez pandemie, budżety munduruwek miały być obciente/zredukowane, ale jednak w kolejnych czytaniach nie będą, a nawet będą zwiększone…
Oddawałem krew na studiach i tak już zostałem honorowym dawcą… Tylko jak się zaczęła ta pandemia dostaję esemesy z krwiodawstwa że potrzebna moja grupa krwi. Ale jak bym chciał oddać krew wypełniam ankiete, czy w ciągu ostatnich dwuch tygodni przebywałem za granicą, jako kierowca międzynarodowy musiał bym skłamać aby oddać… Ostatni raz oddałem w lipcu, gdy byłem dwa tygodnie na urlopie. Pytałem się pielengniarki czy badają krew pod kontem koronawirusa, powiedziałą że nie badają… Obecnie jestem drugi tydzień w domu i w piątek planuję oddać krew. Zobaczę czy dalej jest ta bezsensowna ankieta…
Zgadzam się z Kopyrem że obecne procedury są niewydolne i bezsensowne…
„Pod kątem” 😉
oczywiście 😉
ja 3 miesiące po zakarzeniu odzyskałem węch i smak
Ciekawe czy Kopyr tyle wytrzyma bez piwa 😉
Po pierwsze – ci się nie pogorszyło, więc nie musiałeś czekać na SOR na wynik testu, aby cię przenieść na oddział covidowy lub normalny
Po drugie – jeśli domownicy zachorują – trafisz na kwarantannę
Po trzecie – miałbyś kwit, że już miałeś, może na coś się przyda.
Po czwarte – chojrakujesz, bo lekko przeszedłeś.