Co prawda moja współpraca przy Kuźni Piwowarów dobiegła końca podczas finału edycji 2018, ale zawsze z dużym zaciekawieniem sięgam po piwa z Kuźni i w zasadzie wszystkie kooperacje, jak mawiają za Oceanem Pro-Am, czyli Profesjonalistów z Amatorami, więc i tegoroczne wyroby kuźnicze spróbowałem z ciekawością. Jak wypadły?
Premiera o 17:00.















![P jak puszka piwa [Alfabet Piwa]](https://blog.kopyra.com//wp-content/uploads/2023/10/P-jak-puszka--218x150.jpeg)














![Szwajcaria Saksońska i Czeska [bez żadnego trybu]](https://blog.kopyra.com//wp-content/uploads/2023/05/szwajcaria-saksonska-i-czeska-218x150.jpeg)
![Grywalizacja aka gamifikacja [życie jest za krótkie]](https://blog.kopyra.com//wp-content/uploads/2023/03/grywalizacja-gamifikacja-218x150.jpeg)




Wrócił i od razu Nobel. Normalny cudotwórca jakiś 😛
I pogoda się zrobiła.
Piłem Brut IPA na świeżo i niesamowicie pachniało ananasem z puszki. Niespotykany aromat.