Nie ma to jak przyczepić się „językowo”, że zamiast „maliny” jest „malina” a potem mówić „chyba bym zgadł, że to malina”, „ta malina nie jest taka mega malinowa”, „malina wnosi sporo kwaśności”. Oczywiście pan purysta powie, że to język mówiony i można.
Wytykanie komuś błędów na które nikt nie zwraca uwagi poza takimi purystami a pozniej powielanie ich samemu pod zasłoną mowy że niby wtedy już można jest słabe. Skoro jesteś takim polonista to dbaj o język mówiony a nie tylko pisany. A gdyby tak każdy mówił jak chciał i mówił że tak można bo to mowa potoczna to jaki byłby chaos? Sami widzicie. Pseudopurystom mówiącym jak chcą mówimy nie!
Nie ma to jak przyczepić się „językowo”, że zamiast „maliny” jest „malina” a potem mówić „chyba bym zgadł, że to malina”, „ta malina nie jest taka mega malinowa”, „malina wnosi sporo kwaśności”. Oczywiście pan purysta powie, że to język mówiony i można.
Oczywiście. Mowa potoczna i pismo rządzą się innymi prawami.
Wytykanie komuś błędów na które nikt nie zwraca uwagi poza takimi purystami a pozniej powielanie ich samemu pod zasłoną mowy że niby wtedy już można jest słabe. Skoro jesteś takim polonista to dbaj o język mówiony a nie tylko pisany. A gdyby tak każdy mówił jak chciał i mówił że tak można bo to mowa potoczna to jaki byłby chaos? Sami widzicie. Pseudopurystom mówiącym jak chcą mówimy nie!
Wydaje mnie się Panie Tomaszu, że starał się Pan dobrać tak słowa, by w jakikolwiek sposób uniknąć jakiejś negatywnej oceny tego piwa…
Nowe Pinky Malinky z Brovca spróbuj bo to do pięt nawet nie dorasta.