Czy wersje Korda z małej i dużej butelki czymś się różnią? Która jest lepsza? Czy wypiłem ponad litr 12% piwa w jeden wieczór?
Za bezpieczny weekend!
Czy wersje Korda z małej i dużej butelki czymś się różnią? Która jest lepsza? Czy wypiłem ponad litr 12% piwa w jeden wieczór?
Za bezpieczny weekend!
u mnie w Jarocinie miał być w Intermarche i nie dojechał myślałem że mnie szlak trafi, bo sie na niego narajałem i dupa
Ludzie trzymają piwa przy kaloryferze a pozniej sie dziwia, ze kwasnieje albo ze sie zamienia w sos sojowy.
To piwo było leżakowane w beczkach po Jack’u Daniel’sie. Pierwszy browar który poszedł po rozum do głowy i napisał whiskey zamiast bourbon.
Piłem pod koniec marca. Dobre i warte swojej ceny.
Tylko, że Jack Daniels to jest bourbon, a nie whisky… Na potrzebę Jacka stworzona pojęcie/gatunek Tennessee Whisky, ale to jest dokładnie to samo, co bourbon, tylko kwestia pochodzenia – czyli regionu wytwarzania. Whisky = słód torfowy, bourbon = słód kukurydziany. Jack Daniels nie ma nic wspólnego z whisky
Kolego Rafał, Marcin napisał whiskey wiec ma racje, to nie to samo co whisky, jeżeli już chcesz kogoś poprawić to proszę doczytaj dokładnie zanim będziesz się wymądrzać.
Różnica między whiskey, a whisky jest największa w pisowni. Przyjęło się, że whisky jest szkocka i jest ze słodu jęczmiennego, a whiskey była najpierw irlandzka (też ze słodu), a później też amerykańska (z kukurydzy). To są uproszczenia. I teraz jeśli zrobimy whiskey z kukurydzy (przynajmniej 51%) i poleżakujemy ją w świeżych dębowych opalanych beczkach przez 2 lata, to możemy ją nazwać bourbon. Najlepsze bourbony są z Kentucky. Jack Daniels, wymyślił, że chciałby się jakoś odróżnić od innych bourbonów i dodatkowo swój mankament (że nie pochodzi z Kentucky) przekuć w zaletę i wymyślił, że nie jest bourbonem, tylko Tennessee Whiskey. Co tak naprawdę na jedno wychodzi. O wiele bliżej JD do każdego bourbona, niż do jakiejkolwiek irlandzkiej whiskey, o szkockiej nie wspominając.
Widzę, że uczy niedouczony niedouczonego ;). Tomek akurat teraz ma rację co do JD, bo to tak naprawdę Bourbon. Whisky i Whiskey to tylko różnica w pisowni i chłyt marketingowy wytwórni bourbon-ów, ale z czasem i tego się człowiek nauczy
Kordzikiem najpierw dobijasz wroga, a potem obierasz jabłuszko czy odwrotnie?
To już zależy czy ktoś jest wege, czy niekoniecznie.
Cieszy mnie że wracasz do korzeni czyli Kopyra z dużą liczbą degustacji czy porównań krajowych piw. Zaciekawił mnie ten film bo Kord który piłem z dużej butli mimo że był w terminie zdziczał, natomiast w małej butelce poezja…
Akurat jeżeli ktoś mi powie że Jack Daniel’s jest bourbonem, to ja – jako miłośnik bourbonów się z automatu na tego kogoś obrażam. I nie trzymam tutaj z tymi od JD że charcoal filtering (czyli filtrowanie przez warstwy węgla drzewnego) i dzięki temu delikatniejszy i w ogóle ą i ę smak – dla mnie to ściema a jedyne cokolwiek warte uwagi wersje szerzej dostępne to Gentlemen Jack i zwłaszcza Jack Daniel’s Single Barrel.
Co do whisky i whiskey – whisky jest szkocka i koniec tematu. Whiskey może być „hamerykańska” ale przede wszystkim nazwa ta zarezerwowana jest dla whiskey z Irlandii!
+1 do single barrel — ja też nie rozumiem ekscytacji no 7.
A poza tym z tego co wiem to ci od Jack Daniel’s właśnie wymyślili pojęcie tennessee whiskey. Na pewno nie nazywają żadnego z produktów z destylarni JD bourbonem.
Niestety w polskich browarach najbardziej dostępne są beczki po JD i te wszystkie piwa są (jak dla mnie) mylnie nazywane bourbon barrel aged.
No właśnie, wymyślili. To jest chwyt marketingowy. Tylko i wyłącznie.
pisownia Whisky jest takze uzywana w Kanadzie i Japonii (i gdzies jeszcze sie spotkalem ale juz nie pamietam gdzie), nie tylko w Szkocji. A Whiskey to przewaznie Irlandia, USA i reszta swiata.I tylko jeden Burbon uzywa pisowni Whisky Burbon, a mianowicie jest to Maker;s Mark. Czy jakos tak to szlo
Czułem to samo. Aromat z dużej był dużo lepszy ale smakowała mi bardziej mała butelczyna.
Została jednak nie rozwiązana zagadka. Co zrobiłeś z litrem Korda skoro małżonka nie przepada ?
Wypiłem.
Na raty.
Jakieś 3 dni mi to zajęło.