Tylko, że Jack Daniels to jest bourbon, a nie whisky… Na potrzebę Jacka stworzona pojęcie/gatunek Tennessee Whisky, ale to jest dokładnie to samo, co bourbon, tylko kwestia pochodzenia – czyli regionu wytwarzania. Whisky = słód torfowy, bourbon = słód kukurydziany. Jack Daniels nie ma nic wspólnego z whisky 😉
Kolego Rafał, Marcin napisał whiskey wiec ma racje, to nie to samo co whisky, jeżeli już chcesz kogoś poprawić to proszę doczytaj dokładnie zanim będziesz się wymądrzać.
Różnica między whiskey, a whisky jest największa w pisowni. Przyjęło się, że whisky jest szkocka i jest ze słodu jęczmiennego, a whiskey była najpierw irlandzka (też ze słodu), a później też amerykańska (z kukurydzy). To są uproszczenia. I teraz jeśli zrobimy whiskey z kukurydzy (przynajmniej 51%) i poleżakujemy ją w świeżych dębowych opalanych beczkach przez 2 lata, to możemy ją nazwać bourbon. Najlepsze bourbony są z Kentucky. Jack Daniels, wymyślił, że chciałby się jakoś odróżnić od innych bourbonów i dodatkowo swój mankament (że nie pochodzi z Kentucky) przekuć w zaletę i wymyślił, że nie jest bourbonem, tylko Tennessee Whiskey. Co tak naprawdę na jedno wychodzi. O wiele bliżej JD do każdego bourbona, niż do jakiejkolwiek irlandzkiej whiskey, o szkockiej nie wspominając.
Widzę, że uczy niedouczony niedouczonego ;). Tomek akurat teraz ma rację co do JD, bo to tak naprawdę Bourbon. Whisky i Whiskey to tylko różnica w pisowni i chłyt marketingowy wytwórni bourbon-ów, ale z czasem i tego się człowiek nauczy 😉
Kordzikiem najpierw dobijasz wroga, a potem obierasz jabłuszko czy odwrotnie? 😀
Cieszy mnie że wracasz do korzeni czyli Kopyra z dużą liczbą degustacji czy porównań krajowych piw. Zaciekawił mnie ten film bo Kord który piłem z dużej butli mimo że był w terminie zdziczał, natomiast w małej butelce poezja…
Akurat jeżeli ktoś mi powie że Jack Daniel’s jest bourbonem, to ja – jako miłośnik bourbonów się z automatu na tego kogoś obrażam. I nie trzymam tutaj z tymi od JD że charcoal filtering (czyli filtrowanie przez warstwy węgla drzewnego) i dzięki temu delikatniejszy i w ogóle ą i ę smak – dla mnie to ściema a jedyne cokolwiek warte uwagi wersje szerzej dostępne to Gentlemen Jack i zwłaszcza Jack Daniel’s Single Barrel.
Co do whisky i whiskey – whisky jest szkocka i koniec tematu. Whiskey może być „hamerykańska” ale przede wszystkim nazwa ta zarezerwowana jest dla whiskey z Irlandii!
A poza tym z tego co wiem to ci od Jack Daniel’s właśnie wymyślili pojęcie tennessee whiskey. Na pewno nie nazywają żadnego z produktów z destylarni JD bourbonem.
Niestety w polskich browarach najbardziej dostępne są beczki po JD i te wszystkie piwa są (jak dla mnie) mylnie nazywane bourbon barrel aged.
pisownia Whisky jest takze uzywana w Kanadzie i Japonii (i gdzies jeszcze sie spotkalem ale juz nie pamietam gdzie), nie tylko w Szkocji. A Whiskey to przewaznie Irlandia, USA i reszta swiata.I tylko jeden Burbon uzywa pisowni Whisky Burbon, a mianowicie jest to Maker;s Mark. Czy jakos tak to szlo 😉
Czułem to samo. Aromat z dużej był dużo lepszy ale smakowała mi bardziej mała butelczyna.
Została jednak nie rozwiązana zagadka. Co zrobiłeś z litrem Korda skoro małżonka nie przepada ?
u mnie w Jarocinie miał być w Intermarche i nie dojechał myślałem że mnie szlak trafi, bo sie na niego narajałem i dupa
Ludzie trzymają piwa przy kaloryferze a pozniej sie dziwia, ze kwasnieje albo ze sie zamienia w sos sojowy.
To piwo było leżakowane w beczkach po Jack’u Daniel’sie. Pierwszy browar który poszedł po rozum do głowy i napisał whiskey zamiast bourbon.
Piłem pod koniec marca. Dobre i warte swojej ceny.
Tylko, że Jack Daniels to jest bourbon, a nie whisky… Na potrzebę Jacka stworzona pojęcie/gatunek Tennessee Whisky, ale to jest dokładnie to samo, co bourbon, tylko kwestia pochodzenia – czyli regionu wytwarzania. Whisky = słód torfowy, bourbon = słód kukurydziany. Jack Daniels nie ma nic wspólnego z whisky 😉
Kolego Rafał, Marcin napisał whiskey wiec ma racje, to nie to samo co whisky, jeżeli już chcesz kogoś poprawić to proszę doczytaj dokładnie zanim będziesz się wymądrzać.
Różnica między whiskey, a whisky jest największa w pisowni. Przyjęło się, że whisky jest szkocka i jest ze słodu jęczmiennego, a whiskey była najpierw irlandzka (też ze słodu), a później też amerykańska (z kukurydzy). To są uproszczenia. I teraz jeśli zrobimy whiskey z kukurydzy (przynajmniej 51%) i poleżakujemy ją w świeżych dębowych opalanych beczkach przez 2 lata, to możemy ją nazwać bourbon. Najlepsze bourbony są z Kentucky. Jack Daniels, wymyślił, że chciałby się jakoś odróżnić od innych bourbonów i dodatkowo swój mankament (że nie pochodzi z Kentucky) przekuć w zaletę i wymyślił, że nie jest bourbonem, tylko Tennessee Whiskey. Co tak naprawdę na jedno wychodzi. O wiele bliżej JD do każdego bourbona, niż do jakiejkolwiek irlandzkiej whiskey, o szkockiej nie wspominając.
Widzę, że uczy niedouczony niedouczonego ;). Tomek akurat teraz ma rację co do JD, bo to tak naprawdę Bourbon. Whisky i Whiskey to tylko różnica w pisowni i chłyt marketingowy wytwórni bourbon-ów, ale z czasem i tego się człowiek nauczy 😉
Kordzikiem najpierw dobijasz wroga, a potem obierasz jabłuszko czy odwrotnie? 😀
To już zależy czy ktoś jest wege, czy niekoniecznie.
Cieszy mnie że wracasz do korzeni czyli Kopyra z dużą liczbą degustacji czy porównań krajowych piw. Zaciekawił mnie ten film bo Kord który piłem z dużej butli mimo że był w terminie zdziczał, natomiast w małej butelce poezja…
Akurat jeżeli ktoś mi powie że Jack Daniel’s jest bourbonem, to ja – jako miłośnik bourbonów się z automatu na tego kogoś obrażam. I nie trzymam tutaj z tymi od JD że charcoal filtering (czyli filtrowanie przez warstwy węgla drzewnego) i dzięki temu delikatniejszy i w ogóle ą i ę smak – dla mnie to ściema a jedyne cokolwiek warte uwagi wersje szerzej dostępne to Gentlemen Jack i zwłaszcza Jack Daniel’s Single Barrel.
Co do whisky i whiskey – whisky jest szkocka i koniec tematu. Whiskey może być „hamerykańska” ale przede wszystkim nazwa ta zarezerwowana jest dla whiskey z Irlandii!
+1 do single barrel — ja też nie rozumiem ekscytacji no 7.
A poza tym z tego co wiem to ci od Jack Daniel’s właśnie wymyślili pojęcie tennessee whiskey. Na pewno nie nazywają żadnego z produktów z destylarni JD bourbonem.
Niestety w polskich browarach najbardziej dostępne są beczki po JD i te wszystkie piwa są (jak dla mnie) mylnie nazywane bourbon barrel aged.
No właśnie, wymyślili. To jest chwyt marketingowy. Tylko i wyłącznie.
pisownia Whisky jest takze uzywana w Kanadzie i Japonii (i gdzies jeszcze sie spotkalem ale juz nie pamietam gdzie), nie tylko w Szkocji. A Whiskey to przewaznie Irlandia, USA i reszta swiata.I tylko jeden Burbon uzywa pisowni Whisky Burbon, a mianowicie jest to Maker;s Mark. Czy jakos tak to szlo 😉
Czułem to samo. Aromat z dużej był dużo lepszy ale smakowała mi bardziej mała butelczyna.
Została jednak nie rozwiązana zagadka. Co zrobiłeś z litrem Korda skoro małżonka nie przepada ?
Wypiłem.
Na raty.
Jakieś 3 dni mi to zajęło.