Wiele razy prosiliście o pokazanie z bliska starej korkowej tablicy, a więc z okazji Świąt postanowiłem spełnić to życzenie. Nowa tablica na razie nie jest aktualizowana, ale może kiedyś się za nią wezmę.
Jeżeli nurtuje Was teraz pytanie – jak przyklejasz te kapsle?, to wówczas przyklejałem je tak:
Valentinus był dostępny w Aldi, i był w butelce. Naprawdę solidna pszenica za 3 zł. Ten z Selgrosa w puszce już się do niego nie umywał.
Za „moich czasów” był dostępny w Plusie.
Plusa już nie ma dawno, piwo jednak pozostało.
Cudeńka Panie, no cudeńka, jest powód żeby pić piwa butelkowe, Ciekaw jestem jak będzie wyglądała nowa tablica.
kiedys to bedzie warte kope kasy 😉
Zabawne, że ktoś płaci kupę kasy za śmieci. To podobna głupota jak zbieranie plastikowych kubeczków po kawie z fast foodów i stacji benzynowych.
Osobiście przyklejam korzystając z pistoletu ,przezroczysty plastik rozgrzewany jest na lejącą masę ,nanoszę warstwę płynnego plastyku i chwilę przytrzymuję kapsel na tablicy ,do czasu aż zastygnie.Nie odpadają ,zdaje to egzamin.
Tak pistolet na gorący klej to chyba najlepsze rozwiązanie. Będę go testował w wersji z pinezkami.
Mnie zawsze fascynowały te dwa kapsle w okolicach Wielkiej Brytanii niebieskie z kozłami co to za browar?
Youngs.
Fajna sowa!
Czy mi się zdaje czy tam się Brooklyn Brewing zakradlo? Po czym to?
Po IPA.