Trend na piwa lekkie zaznacza się coraz mocniej w polskim krafcie. Na fali jest też wykorzystywanie rodzimych truskawek. Co wyjdzie z połączenia tych dwóch wznoszących trendów. ;P Strawberry Ale z Doctor Brew. Lekkie, bo zaledwie 3%, ale z dodatkiem soku truskawkowego. Czy truskawka jest wyczuwalna, czy trzeba się jej domyślać? Czy 12 IBU to jednak nie za mało? Tego dowiecie się z filmu.
Materiał powstał w ramach współpracy z Doctor Brew.
Wczoraj w Biedzie widziałem Tyskie Niepasteryzowane chmielone na zimno 🙂 kiedy będzie jakaś masakra? bo na etykiecie jest napisane ze zawiera chmiel i ekstrakt chmielowy 😉
Słychać sowę w tle? Fajny ogród 😉
Coraz piszemy chyba razem w tym znaczeniu.
20 IBU w koncerniaku? Tragedia, tragedia. 12 w Dr Brew? No takie też muszą być.
No offence
Coś mi nie pasowało to co raz. ;P
20 IBU w stylu, który ma widełki 25-45 IBU, a 12 IBU w piwie, które nie ma konkretnych wytycznych, to są dwie różne rzeczy. Poza tym mówiłem, że mi brakuje goryczki.
No ja wiem, ale jak piłem Fruit Ale`a z Kuźni Piwowarów to goryczka była wyraźna na finiszu i nie miałem wrażenia że piję radlera, czy kompot a po tej recenzji nie mam ochoty na to piwo. Tak więc oczekuję jasnej odpowiedzi, które piwo jest lepsze Fruit Ale czy Strawberry Ale?
To są różne piwa. Fruit Ale jest bogatsze, większe, tam się więcej dzieje. Tutaj jest lżej, bardziej orzeźwiająco, nie ma się zbytnio nad czym rozwodzić. Aczkolwiek, truskawka mocniej wyczuwalna w Strawberry Ale.
Ta, oszczędzają na chmielu a klientów koszą 😛
Od kiedy piwo z sokiem to prawdziwe PIWO ? Nie no trzymajmy jakiś poziom.
Ciekawi mnie, czy robiąc degustację we współpracy jest miejsce na większą krytykę?
Kompoty do kompotów, badziewie do badziewia…
Piwo z sokiem, w popularnym znaczeniu, to jest gotowe piwo, do którego dolano sok, a najczęściej syrop. Takie piwo z sokiem, a właściwie z syropem jest słodsze. Jeśli sok dodamy do piwa przed fermentacją, to drożdże sfermentują cukier z soku i piwo nie będzie słodsze, a wręcz przeciwnie będzie bardziej wytrawne.
Oczywiście lepiej dodać owoce, niż sok, ale wielu producentów lambików używa soku.
Po prostu punkt widzenia zależy od punktu siedz… wróć – zarabiania. Jeszcze do niedawna piwo z sokiem było be i niezgodne z duchem kraftu;) Teraz jest już jak najbardziej ok 🙂 Nie będziemy się przecież kłócić z autorem receptur DB 😉
Peace.
Piwo z ekstraktami było be, a nie piwo z sokiem. Jeśli powiedziałem inaczej, to podaj proszę link do filmu i minutę.
A kiedy pojawi się Ella na blogu?
Jutro.
A czy piwa owocowe z Fortuny i Kormorana to piwa z sokiem, czy prawdziwe piwa owocowe, gdzie sok jest częścią zasypu i bierze udział w fermentacji?
No o ile wiem, to sok jest dolewany do gotowego piwa i piwo jest od razu pasteryzowane. Wobec czego wnosi do piwa również słodycz.