Wreszcie pojawiły się w szerszej dystrybucji piwa z Pracowni Piwa w butelkach. No to spróbujmy Beer for Tap, czyli mocniej chmielonego witbiera. Czym różni się Hoppy Witbier od White IPA?
Ciężko dostać ich piwa butelkowe w 100licy…. raz czy dwa trafiłem ostatnio jakieś śladowe ilości w dwóch sklepach….. i to takie śladowe tuz po dostawie.
Witam
Problem ten dotyczy tylko 4 pierwszych partii Piw jakie wyszły na rynek. Za co przepraszamy. Niestety nowa instalacja do butelkowania wymusiła na nas błędy. Problem już opanowany.
We Wrocławiu piwo dosyć dobrze dostępne(graf alkohole), ale chyba się nie sprzedaje jakoś super, ostatnio było nawet na jakiejś wyprzedaży. Etykiety mało czytelne, na pierwszy rzut oka nie widać jaki to styl, już dwa razy z tego powodu ich w sumie nie wziąłem, bo niestety sklep jest „za ladą” i zawsze głupio mi blokować kolejkę.
Oprócz beer for tap Pracownia wcześniej uwarzyła też „beer for House” dla House of beer w Krakowie. Czyli jakaś tam seria dla ulubionych barów można powiedzieć że już jest 🙂
Btw oprócz tego Podgórz uwarzył „Qltinoid” dla Multi-Qlti więc Pracownia nie jest osamotniona z tym warzeniem piw na urodziny Krakowskich multitapów.
Zupełnie nie rozumiem po co Pracowania Piwa zmieniła klasyczne świetnie zaprojektowane czytelne etykiety z jelonkiem na jakieś badziewne kompletnie czytelniczy „maziaje”. Jakie to miało sens? Przecież te nowe etykiety to się nadają na naklejki na deskorolkę dla dzieciaków a nie na piwo. Jak stoi na półce w sklepie to z daleka są nie do rozróżnienia.
Ludzie, okażcie trochę szacunku dla sztuki. Etykiety z Pracowni Piwa choć nie do końca w moim stylu, są bardzo dobre. Widać, że autorka projektów ma swój unikalny styl. Nie pozwólmy, żeby jedna firma z Wrocławia zalała polski rynek kraftu serią bezpłciowych,nudnych etykiet z różną tylko czcionką i kolorami dla różnych browarów. Pracownio – tak trzymaj!
Są ładne, ale nieczytelne. A więc w sklepie się nie bronią (bo trzeba pytać co to tam jest, nie widać tego od razu), ale na półce jak najbardziej spoko. Ale jednak wolałbym kompromis.
Sztuka sztuką, ale w tym wypadku to nie jest sztuka dla sztuki, tylko sztuka użytkowa czyli musi być praktyczna, w tym wypadku czytelna. Popatrz na etykiety z Radugi czy Innych Beczek, są piękne i czytelne.
Ciężko dostać ich piwa butelkowe w 100licy…. raz czy dwa trafiłem ostatnio jakieś śladowe ilości w dwóch sklepach….. i to takie śladowe tuz po dostawie.
Można dostać w Piwomaniaku i piwa są w stałej ofercie sklepu 😉
W Outlecie Okopowej też są bez problemu dostępne.
Może mi się przez te głupawe etykietki w oczy nie rzuciły….
Fakt spier… te etykiety koncertowo. Nie wiem jak można było zmienić klasyczne eleganckie etykiety na takie tragiczne badziewie.
Pewnie wolą nowoczesnego i europejskiego klienta niż tradycjonaliste. Duuuuży błąd.
Nowoczesny europejski klient to może tych butelek na półce nawet nie zauważyć 🙂
Jak wyczuje że to modne to zauważy…. A tak już poważnie to taka grafika to jest dobra na czymś większym a tu to plama taka wychodzi.
U nas w PiwoWarze są wszystkie dostępne piwa z Pracownii 🙂
Panie, toż to Białołęka….. 😉
A to nie Warszawa? 😉
Warszawa, Warszawa…. 😉
Warszawa, ale ta druga 😉
jeśli chodzi o butelki z pracowni to ja się zawiodłem strasznym przegazowaniem, słyszałem że jest to nagminny problem.. mam nadzieję, że to poprawią.
A myślałem, że tylko mi „wylata” bo zbyt siłowo otworzyłem….z 0,33 zrobiło się 0,25 ;-(
Potwierdzam, piwa są przegazowane ;/
Witam
Problem ten dotyczy tylko 4 pierwszych partii Piw jakie wyszły na rynek. Za co przepraszamy. Niestety nowa instalacja do butelkowania wymusiła na nas błędy. Problem już opanowany.
Beer for Tap bo to piwo na urodziny Tap House!
Na stronie PP nawet nie ma tego piwa, więc nie można nic o nim więcej napisać.
Będzie nagranie w browaru?
PS. Co do składu piwa na stronie nie tyle, że też nie ma to nawet info o piwie nie ma 😉
Nie będzie.
We Wrocławiu piwo dosyć dobrze dostępne(graf alkohole), ale chyba się nie sprzedaje jakoś super, ostatnio było nawet na jakiejś wyprzedaży. Etykiety mało czytelne, na pierwszy rzut oka nie widać jaki to styl, już dwa razy z tego powodu ich w sumie nie wziąłem, bo niestety sklep jest „za ladą” i zawsze głupio mi blokować kolejkę.
🙂 dzisiaj w piwnicy po 2,50 na FB widziałem
Się nie sprzedaje bo:
pojemność 0,33 to w Polsce śmiech
cena za butelkę 0,33 zbyt wysoka
mało czytelna grafika na butelce
Oprócz beer for tap Pracownia wcześniej uwarzyła też „beer for House” dla House of beer w Krakowie. Czyli jakaś tam seria dla ulubionych barów można powiedzieć że już jest 🙂
Btw oprócz tego Podgórz uwarzył „Qltinoid” dla Multi-Qlti więc Pracownia nie jest osamotniona z tym warzeniem piw na urodziny Krakowskich multitapów.
Zupełnie nie rozumiem po co Pracowania Piwa zmieniła klasyczne świetnie zaprojektowane czytelne etykiety z jelonkiem na jakieś badziewne kompletnie czytelniczy „maziaje”. Jakie to miało sens? Przecież te nowe etykiety to się nadają na naklejki na deskorolkę dla dzieciaków a nie na piwo. Jak stoi na półce w sklepie to z daleka są nie do rozróżnienia.
Ludzie, okażcie trochę szacunku dla sztuki. Etykiety z Pracowni Piwa choć nie do końca w moim stylu, są bardzo dobre. Widać, że autorka projektów ma swój unikalny styl. Nie pozwólmy, żeby jedna firma z Wrocławia zalała polski rynek kraftu serią bezpłciowych,nudnych etykiet z różną tylko czcionką i kolorami dla różnych browarów. Pracownio – tak trzymaj!
Są ładne, ale nieczytelne. A więc w sklepie się nie bronią (bo trzeba pytać co to tam jest, nie widać tego od razu), ale na półce jak najbardziej spoko. Ale jednak wolałbym kompromis.
Co komu po tej „sztuce” skoro etykieta nie spełnia swojej podstawowej roli czyli ginie w tłumie i jest nieczytelna.
https://onedrive.live.com/?id=1103A8FCCEFE5522!4434&cid=1103A8FCCEFE5522&group=0&parId=1103A8FCCEFE5522!3382&o=OneUp
Sztuka sztuką, ale w tym wypadku to nie jest sztuka dla sztuki, tylko sztuka użytkowa czyli musi być praktyczna, w tym wypadku czytelna. Popatrz na etykiety z Radugi czy Innych Beczek, są piękne i czytelne.