Ha ha – mniej strzelanin bo jest ograniczenie dostępu do broni 🙂 W Strzelaninach w USA giną głownie czarnuchy i meksy w wyniku porachunków gangsterskich. A do masakr dochodzi tam gdzie jest zakaz posiadania broni nawet przez ochroniarzy! W Kanadzie pod tym względem zachowuje się reszki zdrowego rozsądku.
+ ofiary niezrównoważonych nastolatków, którzy nie mogą siedzieć na stołówce szkolnej przy stoliku z „tymi fajnymi i popularnymi” i dlatego do nich strzelają i do siebie. Jakby nauczyciel miał broń-o co się tam ostatnio postuluje, to gnój dostałby kulę i tyle, a tak dziesiątki zabitych. A potem jęki i kwęki, że społeczeństwo, że presja i ogólnie winna broń, która jak wiadomo sama strzela…..
Gdyby w Europie, Polsce był dostęp do broni łatwiejszy to był by święty spokój i porządek. Jak człowiek jest szurnięty i chce kogoś zabić to i tak sobie narzędzie zbrodni zorganizuje, jak nie to to inne…. a przynajmniej potencjalne ofiary mogłyby się bronić. Ale oczywiście lewacko-marksistowsko-tęczowa propaganda bardziej ceni życie napastników niż ofiar.
A miał czym? Bo z tego co wiem nie ma stanu który pozwala cywilowi wnosić broń na teren szkoły czy kampusu.
Witaj Tomku, mam pytanie natury „technicznej” mianowicie uwarzylem swoje pierwsze piwo z brew kitu, chcąc je trochę „stuningować ” dodałem 10g chmielu na 5 min do brzeczki. Problem w tym ze zapomniałem odcedzić go, czy będzie miało to jakieś negatywne skutki w burzliwej? Na cicha także chce dodać 20 g tego chmielu. Piwo to IPA a chmiel to citra. Pozdrawiam
30g na zimno na (jak zakładam) standardową warkę 20L? Dokup jeszcze setkę i wrzuć 150g, wtedy powinno być w porządku 🙂 Chmieliny jeżeli chodzi o fermentację wiele nie zmieniają, ale odfiltruj je dobrze przed rozlewem. Jeżeli dostaną się do butelek to może wylatać.
Byłem w Toronto i okolicach jakieś 8 lat temu i miałem wrażenie bardzo miłe, że to kraj, gdzie ludzie przyjechali po to, żeby spokojnie zarabiać na życie, i żyć. Bez misji zbawiania świata jak w USA. Lecz piwo to jakieś sikacze wtedy były, że nazw nie pomnę nawet.
Ha ha – mniej strzelanin bo jest ograniczenie dostępu do broni 🙂 W Strzelaninach w USA giną głownie czarnuchy i meksy w wyniku porachunków gangsterskich. A do masakr dochodzi tam gdzie jest zakaz posiadania broni nawet przez ochroniarzy! W Kanadzie pod tym względem zachowuje się reszki zdrowego rozsądku.
+ ofiary niezrównoważonych nastolatków, którzy nie mogą siedzieć na stołówce szkolnej przy stoliku z „tymi fajnymi i popularnymi” i dlatego do nich strzelają i do siebie. Jakby nauczyciel miał broń-o co się tam ostatnio postuluje, to gnój dostałby kulę i tyle, a tak dziesiątki zabitych. A potem jęki i kwęki, że społeczeństwo, że presja i ogólnie winna broń, która jak wiadomo sama strzela…..
Gdyby w Europie, Polsce był dostęp do broni łatwiejszy to był by święty spokój i porządek. Jak człowiek jest szurnięty i chce kogoś zabić to i tak sobie narzędzie zbrodni zorganizuje, jak nie to to inne…. a przynajmniej potencjalne ofiary mogłyby się bronić. Ale oczywiście lewacko-marksistowsko-tęczowa propaganda bardziej ceni życie napastników niż ofiar.
W całej historii USA nigdy żaden ze świadków masakry posiadający broń nie próbował jej zapobiec strzelając do szaleńca.
A miał czym? Bo z tego co wiem nie ma stanu który pozwala cywilowi wnosić broń na teren szkoły czy kampusu.
Witaj Tomku, mam pytanie natury „technicznej” mianowicie uwarzylem swoje pierwsze piwo z brew kitu, chcąc je trochę „stuningować ” dodałem 10g chmielu na 5 min do brzeczki. Problem w tym ze zapomniałem odcedzić go, czy będzie miało to jakieś negatywne skutki w burzliwej? Na cicha także chce dodać 20 g tego chmielu. Piwo to IPA a chmiel to citra. Pozdrawiam
Będzie dobrze.
Chciałbym dodać piwu wyraźny posmak cytrusowy, powinienem jeszcze dodać na cichą ok 30g chmielu?
30g na zimno na (jak zakładam) standardową warkę 20L? Dokup jeszcze setkę i wrzuć 150g, wtedy powinno być w porządku 🙂 Chmieliny jeżeli chodzi o fermentację wiele nie zmieniają, ale odfiltruj je dobrze przed rozlewem. Jeżeli dostaną się do butelek to może wylatać.
Byłem w Toronto i okolicach jakieś 8 lat temu i miałem wrażenie bardzo miłe, że to kraj, gdzie ludzie przyjechali po to, żeby spokojnie zarabiać na życie, i żyć. Bez misji zbawiania świata jak w USA. Lecz piwo to jakieś sikacze wtedy były, że nazw nie pomnę nawet.