Zapewne przedostatnie Piwne Newsy w tym roku, ale dzieje się sporo, szczególnie w nadchodzących 2 tygodniach przed świętami. Co będzie ciekawego, gdzie będzie mnie można spotkać itp. Zapraszam do oglądania. Dziś bez czołówki, ale za to w 50 klatkach. 😉
Dla mnie największym newsem jest to że u mnie sklep z „rewolucyjnymi” piwami upadł. Niby rewolucja idzie do przodu a tu takie zaskoczenie.
Wbrew pozorom sklep specjalistyczny z piwem to jest ciężki kawałek chleba.
No pewnie, nie każdy miłośnik Rys Eksportowych za złotówke jest gotów dać 8-9 zł 😛
Wiem tym bardziej mi smutno bo starałem się jak mogłem by zwiększyć obroty. Teraz będę musiał szukać czegoś nowego.
A gdzie ten sklep jeśli wiedzieć można?
Marki koło Warszawy Vileniak się nazywał.
W Ząbkach na Powstańców trzyma się jeszcze Outlet Piwny (w Kobyłce się nie utrzymał). Można tam spokojnie znaleźć coś ciekawego.
Jest też w Zielonce sklep piwny. Nie powiem, że jakoś super zaopatrzony, ale jeśli chodzi o krajowe piwa to ujdzie.
Co prawda to druga strona Warszawy, ale na Bemowie jest bardzo dobrze zaopatrzony i na bieżąco doopatrywany sklep specjalistyczny „Piwny Kolektyw”, a w niedługim czasie (cały czas trwają prace) ma być też dostępna sala degustacyjna. Jeśli się nie mylę (oprócz masy butelek) jest 6 nalewaków do PET-ów. Dla mniej zdecydowanych pani doradzi i poleci, atmosfera naprawdę miła.
To się dobrze składa bo ja na Bemowie codziennie jestem
No to z czystym sercem polecam. Jak byś nie mógł namierzyć to na stronie Pinty jest mapka z lokalami i oni są też zaznaczeni.
Czy to jest w tym budynku? https://www.google.pl/maps/place/Połczyńska+42,+Warszawa/@52.2187481,20.9103265,3a,75y,338.09h,90.99t/data=!3m4!1e1!3m2!1sSl7e_-MZF6BaljA7spxcmA!2e0!4m2!3m1!1s0x471ecb2e3f1ecca5:0x18719c6a83924325
Dokładnie ten budynek. Ale że lokal powstał w lipcu tego roku to google jeszcze nie zdążyło zaktualizować. Jest w tej części co jest napis „SKLEP MOTORYZACYJNY”. BTW: Chyba przedwczoraj było otwarcie pomieszczenia do degustacji na miejscu (z prawdziwym kominkiem!) 🙂
W moim wypadku degustacja odpada bo samochodem dojeżdżam, ale i tak dzięki za info.
No cóż, w obecnych czasach, gdy do walki o rynek włączyły się markety, to takich sklepów będzie coraz mniej. Przegrywają cenowo z polskimi regionalnymi, pozostaje im już tylko craft i dalsza zagranica – a to już piwa drogie i tak szybko nie zejdą (z niewielkimi wyjątkami). A ostatnio Doctor Brew dostępny jest w krakowskim Tesco…
Tuż przed Markami obok Radzymińskiej jest zacny sklep. Na Browar.biz znajdziesz namiar 🙂
O to muszę sprawdzić dzieki za info.
Możesz podlinkować albo adres dokładny podrzucić, bo nie mogę znaleźć.
Sketch to hipsteriada i piwa z nalewaka 2x droższe niż w innych multitapach. Nie polecam miejsca, a Ty baw się dobrze : )
fajna koszulka 😉
To wiele nie stracisz nie jadąc Pendolino, podobno buja na zakrętach, w środku jest mało miejsca i czujesz się jak w autobusie bo nie ma przedziałów.
No tak, ale tak bym mógł nagrać [ZERO IBU]. 😛
Ale sobie piwa nie wypijesz, tfu nie zdegustujesz bo tak jakoś po europejsku. 😀
Mógłby się Tomek na samolot szarpnąć, 400 pln tylko WRO-WAW-WRO. Pewnie tyle co kolej a jak szybko….
Kolega chyba nie widział TGV nowej generacji 😛 Poza tym narzekanie przed faktem zaistnienia Pendolino na polskich szynach jest lekką przesada. Chyba ogólnie to w każdym pociągu może rzucać na zakręcie o ile nie jedzie 20 km/h.
Znajomy mówił, że to co piszą co poniektórzy to bzdura i szukanie dziury w całym, takie typowe polactwo. Ogólnie pociąg robi mega wrażenie szczególnie w stosunku do tego co znamy.
Wiecie ile może kosztować zestaw świąteczny a Alebrowaru ??? w necie cisza…
Black IPA – „Wyngiel je we wiosce” 😉
„Dwie kawy i dwie wuzetki” – kawowy sweet stout
a kiedy można się spodziewać kolejnego odcinka „100 pytań do Kopyrka”?
Święta pachną mandarynkami.
Premiera raciborskiego Porteru już na dniach.
Oni to może niech piwa nie robią już….
Tomku a czy 20 Grudnia w Chrząstawie , będzie można nabyć Renifera w butelce czy tylko lany, pytam bo akurat 20 jadę przez Wrocław to chętnie bym odwiedził Gospodę pod Czarnym Kurem.Pozdro Tomek
Eee tam, target swój mają, leżaki nie nadążają. A porterka warzył mój kolega hehehe, świeżak w browarze, no ale zobaczy,y. Jakiś krok naprzód jest.
Jaki oni maja target? Chyba taki, że jak w sklepie są same koncerny to się weźmie ich piwo…. albo jak ktoś widzi, że inne kosztują po 8 pln a raciborskie 4 pln to weźmie dwa bo przecież dwoma się bardziej można nawalić… taki ich target.
Nie, myślę że chcą trafić do ludzi, którzy nie chcą pić wodnistych międzynarodowych lagerów, a chcą piw słodkich z browaru regionalnego.
Też racja, ale ich piwa są słodkie przy pięknie zachowanej wodnistości 😉 „Ciała” to w nich na pewno nie ma.
swastyka w awatarze lol
„mankament” to tez mój kolega heheh czekam na tego portera z niecierpliwością 😀
Co za różnica dla browaru z jakich pobudek ktoś kupuje ich piwo, człowieku? Sprzedaje się, to się warzy.
zgoda, ale czy nie lepiej warzyć coś dobrego zamiast wciskać syf…
Idąc w ślady Twojego toku rozumowanie, to bym musiał powiedzieć: Pinta już warzyć nie powinna (jedno piwo tylko mi smakuje z Pinty: Imperium Atakuje).
Jeśli Tobie czy mi nie smakuje coś, nie znaczy, że komuś innemu nie może. Rynek weryfikuje takie rzeczy, a tu widać ewidentnie że ktoś Racibórz kupuje.
A jak by się ktoś chciał nawalić to do biedry pójdzie i kupi coś tam za 1,5 albo wino za 3 zety, a nie takie drogie pywo za 4 PLNy ;-D
Jasna sprawa, że wszystko jest kwestią gustu, dlatego moje zdanie na temat Raciborskiego jest subiektywne (w tym przypadku nawet obiektywnie ciężko jest coś pozytywnego o ich piwach powiedzieć, może cena… ale zostawmy to).
Jak wchodziła Pinta (jeszcze miała te etykiety przestraszne z tą babą) to się krzywiłem na ich piwa bo po lagerach ciężko było się przestawić, ale z czasem smak i gust dorósł i teraz większość ich piw uważam za pyszne. Tobie też dorośnie, nie martw się 😉
Poprawka 😀 jeszcze Imperator mi smakował, choć słodkawy, ale spoko.
To powiedz co oni mają dobrego? Wszystkie ich piwa słodowe, jak na początek odchodzenia od koncerniaków może być, ale z czasem to raczej nie mają nic do zaoferowania.
No, zabrzmiało to jakby dziecko chciało ojca uczyć…
Jak pofolgują z karmelem (a w niektórych plagą był swego czasu melanoidynowy) to może się skuszę na coś. Na dzień dzisiejszy to takie odbicie naszego kraftu, dopieprzyć karmelu i chmielu i będzie git.
Żart taki, a ojciec się od razu obraża… 😉
Niestety ja mam tak, że jak się zrażę do browaru to ciężko mi wrócić, chyba że by zmienili całkowicie podejście i przysłali mi darmowe próbki. Na razie mam dwa takie browary na które się obraziłem strasznie 😉
http://screenshooter.net/100627679/MCH190
Pojąć tego nie mogę, o ssso choozi z tym melanoidynowym 😀
Ziemka ulubiony słód. 😛 Ja go nie cierpię, znaczy słodu, nie Ziemka. 😉
No właśnie Tomek, no właśnie. On daje rady, ale nie w tych hamerykanckich piwach, a do tego karmel, całość się robi nudna ciężka 😀 Nie o take krafty my walczyli :-))
Sama nazwa już przyprawia o mdłości. 😛
No ale co Panowie! Piątek, piąteczek, piątunio – czyli czas się napić piwka dobrego! Zdrowia wszystkim!
Wzajemnie 🙂
Perła:
– kożlak,
– dymione,
– porter bałtycki.
No doprawdy Panie i Panowie na naszych oczach świat się zmienia.
Produkcja jakiegoś Pale Ale na amerykańcach to tylko kwestia czasu.
To prawda, że świat się zmienia. Właśnie widziałem reklamę Żywca APA w TVN.
tvn kłamie, to pewnie jakieś inne piwo było 😉
Zastanawiam się czy skrzynki nie brać – w POLOmarkiecie jest po 3,69 +butelka.
Byłoby na poprawiny sylwestra jak znalazł. Aromat świetny, smak niezły, pijalność wysoka. No no..
Bardzo ladna reklama Zywca APA. O zywieciej szkole piwowarskiej i zeby podawac w 9 stopniach.
Kopyr, Gwiazdor z Gościszewa to christmas ale, które okazało się ponoć niezłym, mocnym stoutem. Ja w tym układzie sprawdzę je z ciekawością !
Zubr nie jest najwieksza marka piwna w Polsce.
Od niedawna jest.
Dawno chyba nie widziales danych Ac Nielsen. Zamiast brnąć w nieprawdę sprawdz i przyznaj sie ze jestes nieprzygotowany.
Zrób to dla mnie i oświeć mnie, jaka marka jest największa w Polsce.
Gwiazdor z Gościszewa jest już od jakiegoś czasu na rynku. Powiem szczerze – tragedia. Ledwo pół butelki dałem radęwypić, tak rozpuszczalnikiem waliło.
Co do premier – Tomku, siedzisz w koszulce Chmielogrodu a o ich premierze 12 grudnia w gdańskiej Degustatorni nie wspomniałeś. A tym razem będzie to Szczerbaty Smok (angielski porter).
A widzisz, uciekło mi. Dzięki za przypomnienie.
Fakty a nie wrazenia kopyr. Nastepnym razem lepiej sie przygotuj.
Ale Ty głupi jesteś. Co komentarz, to głupszy.
Pytanie: używając chłodnicy dość szybko można schłodzić brzeczkę. Ale nie wszyscy taką chłodnicę posiadają. Wtedy trzeba czekać aż brzeczka ostygnie, wystawić na balkon, wstawić do wanny z wodą itp. A jeżeli taka schłodzona już postoi za długo? Coś może się stać? Powiedzmy że zagotowałem wszystko późno w nocy, na noc zostawiam do wystygnięcia, o 4 rano osiąga odpowiednią temp., ale ja jestem leniwy i śpię do 8 i dopiero wtedy zlewam do fermentora i zadaję drożdże. Istnieje ryzyko że stanie się coś złego?
No niby nic nie powinno się stać, ale im dłużej nie schładzasz brzeczki tym większe prawdopodobieństwo, że wyjdzie DMS no i jest ryzyko że dojdzie do zakażenia na skutek niezbyt dokładnego odkażenia sprzętu. Im szybciej zada się drożdże tym mniejsze ryzyko zakażenia.
To Ci dopiero piwna rewolucja 🙂
Nie wiem tylko czy to takie fajne. Dla mnie piwo to element uspołeczniający. Piwo w kranie obok prysznica i zmywarki ? No nie wiem…