Pierwszym piwem Wojtka Solipiwko była Młócka, której niestety nie miałem okazji próbować. To pierwsze piwo uwarzone było w browarze Widawa, Sweet Nygus powstał w browarze Zarzecze. Dodatkowo udało mi się nagrać wywiad z twórcą, więc macie wyjaśnienie nazwy browaru i piwa z pierwszej ręki.
Najpierw krótki wywiad z autorem, czyli Wojtkiem Solipiwko.
A teraz degustacja Sweet Nygusa.
Eh, ten denaturat 🙂
Błękit Paryża 😀
Albo… Czekolada Milka, pasuje na Milk Stout 🙂
Naprawdę ludzie nie wiedzą kto to jest nygus? Porażające.
Jak byłem mały to myślałem, że to moje drugie imię, tak często to do mnie mówiono 😛
Jak wiadomo przykład idzie z góry, bo chyba to samem JKM gej kojarzy się z czymś na g. Niewiedza jest porażająca, a w szczególności ludzi, którzy wyglądają na całkiem kumatych. Najbardziej rozbroił mnie Bartek Nowak, może miał słaby dzień.
To chyba nie tak, że ludzie nie wiedzą kto to jest nygus, tylko czasami Kopyr ma swoich widzów, brzydko mówiąc, za idiotów 🙂
Kurcze, nawet mi się nie skojarzyło z „nygga”…. nygus to nygus.
A co do etykietki to odnoszę nie odparte wrażenie, że „ja ją gdzieś widziałem”… autentycznie gdzieś taki motyw, kolor, czcionkę już oglądałem gdzieś na jakimś produkcie… może spożywczym nawet. (i nie chodzi mi o krowę wiadomą)
W niektórych rejonach naszego pięknego kraju słowo „nygus” jest stosowane i nie kojarzy się z „nigger”.
Choć jeśli nazwa piwa brzmiała by „słodki murzynek” to też by pasowało(nie jest to rasistowskie, a kto uważa to za rasizm to sam jest rasistą) a do tego nawet by pasowało:) Piwo jest ciemne to skojarzenie wiadomo z jaką rasą jest, a do tego jest to milk stout czyli słodka laktoza.
Tak czy siak piwo zdecydowanie jest warte kupna, gdyż IPA już chyba nie jednemu się „przepiła”
No mi się nie skojarzyło z murzynem…. raz w życiu innym się skojarzyło a ja mam czyste ręce he he 😉
Piwo juz zakupione.
Swoja droga pan Solipiwko okazal sie chyba najsympatyczniejszym i najbardziej rozmownym piwowarem, ktorego przepytal Kopyr!!!
Bukartyk Tomku 😉
Jak bym dostał złotówkę za każdym razem jak Kopyr mówi, że za mało IBU albo że on by dodał czegoś więcej byłbym milionerem 🙂
Co nie zmienia faktu, że 1,2 laktozy to trochę mało…
Świetny wywiad! Bardzo dobrze się słuchało.
Od zawsze słyszałem, że jestem nygus do kwadratu. A z Poznania jestem, więc wiem, że to leniuch. Tomek, Ty także zawsze powtarzasz, że babcia z Wielkopolski pochodziła… mimo, że z południowej 🙂
Ale doszukałem się jeszcze jednego opisu na wikipedii:
Negus (czasem także nygus, w języku amharskim „król”) – historyczny i polityczny tytuł władców krain Etiopii w okresie monarchii.
Tomek, „soundtreck” ???
A przy okazji, gratulacje w kwestii rekordowej widowni…
„Pierwszym piwem Wojtka SolipiwkI”!!! Nie mówisz przecież „Tomasza Kopyra”, prawda?
Struś by się obraził, że ma być Orłem, a nie sobą 😉
Komentuję coby nie było gadania, że jestem tylko biernym oglądaczem 😛
>Bądź piwowarem
>Nazywaj się Solipiwko
>Wygryw
Z tym, że ludzie przed trzydziestką mają zauważać, że kolor etykiety nawiązuje do czekolady wiadomej, to u mnie w domu było na odwrót. Tylko trzydziestka zakumała.
3 tygodnie temu zrobiłem stouta 12,5blg, z laktozą 16,5blg. odfermentowało dość płytko do 8blg(4blg). jest bardziej wodnisty i mniej słodki niż ten od Wojtka. jak to możliwe??? chyba, że jeszcze się ułoży w smaku jakoś (na razie pierwszy tydzień w butelce).