W kręglach to jest ten pierwszy, najbliższy graczowi „pin”.
Dodatkowo nazywa się też tak zbicie, które polega na uderzeniu w kingpina i tylko w niego, w taki sposób, że strąci pozostałe
Gruba ryba bandzior – coś w tym guście zdaje się.
Ee, trochę jestem zaskoczony że Kopyr nie kojarzy „Kingpin”.
Toć to jeden z najfajniejszych fps`ów lat `90.
W chwili gdy gra ukazała się na rynku poziom jej oprawy graficznej jeszcze przez kilka nstp. lat nierzadko przewyższał nowsze produkcje.
Brutalny, mroczny gangsterski klimat.
Szkoda że nie ma inspiracji w polskim Krafcie do gier komp.
Chyba np. Reveletion Cat coś w tych klimatach wypuszcza (etykiety).
Panie Tomku,
jak się nazywa ten kieliszek w którym pan degustuje piwo? Pamiętam, że kiedyś Pan tłumaczył, że jakiś znany włoski projektant go wymyślił. W odcinku o szkle nie mogłem znaleźć tej informacji (chyba, że przegapiłem, bo przewijałem), dlatego postanowiłem spytać tutaj.
Pozdrawiam serdecznie,
Daniel
Tomek a wiesz może gdzie szkło SAHM jest do namierzenia w Polsce? Czy to w sklepach internetowych, czy w klasycznych. Niestety nie udało mi się natrafić, a fajnie byłoby kupić parę sztuk „niecodziennego” szkła 🙂
Ostatnio Doctor Brew wypuścił teku ze swoim logiem. Widziałem w kilku sklepach z piwem. Cena 16-25 zł.
Dużo fajnego szkła jest w SmakPiwa.PL. Sensorik Pokal mają chyba brandowane Lindemansem.
Kopyr, pochwal się nazwą tego szkła, które dostałeś w Japonii. To jakiś rodzaj TEKU? Wygląda świetnie, ale jakoś nie mogę go namierzyć (czy też czegoś podobnego…).
Best Aroma Glass.
Dzięki za podpowiedź. Co do TEKU z Doctor Brew – tak wiem, że zapowiadali wypuszczenie, ale niestety w Rzeszowie póki co nie do dostania. Ale zapas piw się kończy więc niedługo znów odwiedzę sklepy – może gdzieś się uda dostać.
lantan, w Rzeszowie były Teku z Doctor Brew w Piwach Regionalnych jakieś 2-3 tygodnie temu za 20 zł.
Deathhammer a to mnie chyba ominęło między wizytami 🙂 będę polować
Sensorik wypuściła Pracownia Piwa, do dostania w sklepach i Tap House w Krakowie.
jak dla mnie piwo jest świetne,, zauważyłem kilka złych opinii, więc może butelka flaszce nierówna… ale… w mojej – uderzenie zapachu po nalaniu – OK! goryczka rozlewająca się po paszczy z takim fajnym uderzeniem po przełknięciu – OK! i smak grapefruita – bardzo OK 🙂 osobiście poleciłem paru osobom i nikt nie narzekał…
Nie wspomniałeś nic o etykiecie, czy trafia w twe gusta? Osobiście myślałem że Michał zrobi klimat motocyklowy, a tu jest jakaś mysz, może to jest motomysz? 😛
Mi to piwo smakuje tylko gdzie się podziało to słynne zbalansowanie? Przypadkiem do obu piw sypneło się za dużo chmielu? No i ta cena- to pewnie za te dojazdy do Zarzecza… Jeśli chodzi o aromaty to przez skórke mi się kojarzy najbardziej z witbirem.
Bardzo napaliłem się na tę skórkę pomarańczy i werbenę ale też jej nie wyczułem. Także w moim egzemplarzu Berserkera nie wyczułem skórki pomarańczy ani wrzosu. Mimo tego, piwa są przyjemne w odbiorze i może z czasem piwowar dojdzie do wprawy i wydobędzie te aromaty/smaki, o których wspomina na etykiecie 😉 czekam z niecierpliwością.
Ja się odniosę do ceny tego piwa. Ja rozumiem, że nie oceniamy ceny piwa, ale tutaj jest mimo wszystko niebezpiecznie przesuwana granica. Nie podoba mi się to.
Niebezpiecznie? Kurtka na wacie, ale że co… 😉 Wbrew temu, co niektórzy wieszczyli studziłem głowy, że wraz ze wzrostem liczby browarów spadną ceny. Nie spadną, a jeśli nawet spadną, to nieznacznie. 10-15% taniej to jest maks, a to oznacza 0,5-1 zł na sztuce. Jest jakaś presja cenowa ze strony nowych browarów jak Wąsosz, Reden, ale ruch jest raczej w drugą stronę, to regionalne jak: BRJ, Kormoran czy Na Jurze podnoszą ceny, zachęcone sukcesem rzemieślników. Z drugiej strony nie sądzę, żebyśmy trwale przebili granicę 10 zł za butelkę. Myślę, że w najbliższych latach będziemy się poruszać w przedziale 5-10 zł za butelkę w sklepie i 8-15 zł za lane w pubie.
Nie przeczę, że chciałbym żeby dobre piwo kosztowało 3.5zł 😀
Ale ta bariera 10 zł jest do złamania. Na szczęście najwięksi gracze, czyli Pinta i AleBrowar raczej nie prą do podnoszenia tych cen. Ale jakby zrobili zmowę cenową… mam nadzieje, że nie dojdzie do tego.
A dycha jest przegięciem. W UK można spokojnie za tę cenę kupić niezłe piwo czy dobry cydr. Ile kosztował Piledriver? 2 funty? maks 3Ł.
Cena za te dwa piwa co wypuścił Kingpin, została prawdopodobnie ustalona tak: nie za dużo uwarzyliśmy i tak się sprzeda bo piwosze kupią po jednym, żeby tylko spróbować, to wystarczy. Może później pomyślimy o czymś tańszym jak więcej uwarzymy.
Sam sobie odpowiedziałeś – import. Skoro można kupić piwa zagraniczne kraftowe ok. tych 10 zł, to nie ma pola do podnoszenia cen krajowych ponad te 10 zł. Klient przełknie >10 zł za Chateau, RISa czy Barleywine, ale już za IPA nie sądzę.
Tomek jak degustujesz to podawaj nr warki (o ile jest podana) lub datę ważności, wtedy pijąc razem z Tobą mogę się odnieść to Twoich komentarzy wiedząc, że pijemy to samo 🙂
Kingpin to potocznie król przestępczego światka 🙂
A w kręglach?
The foremost pin in an arrangement of bowling pins. Also called kingpin
[eng] ping – kręgiel
W kręglach to jest ten pierwszy, najbliższy graczowi „pin”.
Dodatkowo nazywa się też tak zbicie, które polega na uderzeniu w kingpina i tylko w niego, w taki sposób, że strąci pozostałe
Gruba ryba bandzior – coś w tym guście zdaje się.
Ee, trochę jestem zaskoczony że Kopyr nie kojarzy „Kingpin”.
Toć to jeden z najfajniejszych fps`ów lat `90.
W chwili gdy gra ukazała się na rynku poziom jej oprawy graficznej jeszcze przez kilka nstp. lat nierzadko przewyższał nowsze produkcje.
Brutalny, mroczny gangsterski klimat.
Szkoda że nie ma inspiracji w polskim Krafcie do gier komp.
Chyba np. Reveletion Cat coś w tych klimatach wypuszcza (etykiety).
kingpin to także „gruba ryba”
Panie Tomku,
jak się nazywa ten kieliszek w którym pan degustuje piwo? Pamiętam, że kiedyś Pan tłumaczył, że jakiś znany włoski projektant go wymyślił. W odcinku o szkle nie mogłem znaleźć tej informacji (chyba, że przegapiłem, bo przewijałem), dlatego postanowiłem spytać tutaj.
Pozdrawiam serdecznie,
Daniel
Ten włoski to TeKu. To jest Sensorik Pokal z firmy SAHM.
Tomek a wiesz może gdzie szkło SAHM jest do namierzenia w Polsce? Czy to w sklepach internetowych, czy w klasycznych. Niestety nie udało mi się natrafić, a fajnie byłoby kupić parę sztuk „niecodziennego” szkła 🙂
Ostatnio Doctor Brew wypuścił teku ze swoim logiem. Widziałem w kilku sklepach z piwem. Cena 16-25 zł.
Dużo fajnego szkła jest w SmakPiwa.PL. Sensorik Pokal mają chyba brandowane Lindemansem.
Kopyr, pochwal się nazwą tego szkła, które dostałeś w Japonii. To jakiś rodzaj TEKU? Wygląda świetnie, ale jakoś nie mogę go namierzyć (czy też czegoś podobnego…).
Best Aroma Glass.
Dzięki za podpowiedź. Co do TEKU z Doctor Brew – tak wiem, że zapowiadali wypuszczenie, ale niestety w Rzeszowie póki co nie do dostania. Ale zapas piw się kończy więc niedługo znów odwiedzę sklepy – może gdzieś się uda dostać.
lantan, w Rzeszowie były Teku z Doctor Brew w Piwach Regionalnych jakieś 2-3 tygodnie temu za 20 zł.
Deathhammer a to mnie chyba ominęło między wizytami 🙂 będę polować
Sensorik wypuściła Pracownia Piwa, do dostania w sklepach i Tap House w Krakowie.
A u mnie już czeka w lodówce na smakowanie 🙂
jak dla mnie piwo jest świetne,, zauważyłem kilka złych opinii, więc może butelka flaszce nierówna… ale… w mojej – uderzenie zapachu po nalaniu – OK! goryczka rozlewająca się po paszczy z takim fajnym uderzeniem po przełknięciu – OK! i smak grapefruita – bardzo OK 🙂 osobiście poleciłem paru osobom i nikt nie narzekał…
zgadzam się
Kingpin, właśc. Wilson Fisk — fikcyjna postać z komiksów Spiderman i Daredevil. Jest postacią negatywną.
a Rock’n’rolla to film Guy`a Ritchie`go 🙂 specjalnie obejrzałem przed degustacją, do czego to doszło 😀
Nie wspomniałeś nic o etykiecie, czy trafia w twe gusta? Osobiście myślałem że Michał zrobi klimat motocyklowy, a tu jest jakaś mysz, może to jest motomysz? 😛
to raczej świnia nie mysz 🙂
Mi też bardzo smakowało. Fajna, mocna goryczka. Martwi mnie to, że piwowarzy chcą ją obniżyć w następnej warce.
No to może lepiej wypiję najpierw Berserkera. Nie przepadam na intensywną grejpfrutową goryczką.
Mi to piwo smakuje tylko gdzie się podziało to słynne zbalansowanie? Przypadkiem do obu piw sypneło się za dużo chmielu? No i ta cena- to pewnie za te dojazdy do Zarzecza… Jeśli chodzi o aromaty to przez skórke mi się kojarzy najbardziej z witbirem.
Piwo jest dobre ale pod publiczke :p
Uwaga! Komentarz nie dotyczący piwa 🙂
Tak z daleka na oko po pokroju powiedziałbym, że to drzewo, symbol nadchodzącej jesieni, to leszczyna 😉
A teraz komentarz dotyczący piwa.
Bardzo napaliłem się na tę skórkę pomarańczy i werbenę ale też jej nie wyczułem. Także w moim egzemplarzu Berserkera nie wyczułem skórki pomarańczy ani wrzosu. Mimo tego, piwa są przyjemne w odbiorze i może z czasem piwowar dojdzie do wprawy i wydobędzie te aromaty/smaki, o których wspomina na etykiecie 😉 czekam z niecierpliwością.
Dąb czerwony
Zarzecze ma takie moce produkcyjne? Pinta, Birbant i teraz Kingpin?
Czerwone drzewo to Corylus purpurea 🙂
Gdzie wyparował instagram?
Coś się porouhalo, ale już powinno być dobrze.
Ja się odniosę do ceny tego piwa. Ja rozumiem, że nie oceniamy ceny piwa, ale tutaj jest mimo wszystko niebezpiecznie przesuwana granica. Nie podoba mi się to.
Niebezpiecznie? Kurtka na wacie, ale że co… 😉 Wbrew temu, co niektórzy wieszczyli studziłem głowy, że wraz ze wzrostem liczby browarów spadną ceny. Nie spadną, a jeśli nawet spadną, to nieznacznie. 10-15% taniej to jest maks, a to oznacza 0,5-1 zł na sztuce. Jest jakaś presja cenowa ze strony nowych browarów jak Wąsosz, Reden, ale ruch jest raczej w drugą stronę, to regionalne jak: BRJ, Kormoran czy Na Jurze podnoszą ceny, zachęcone sukcesem rzemieślników. Z drugiej strony nie sądzę, żebyśmy trwale przebili granicę 10 zł za butelkę. Myślę, że w najbliższych latach będziemy się poruszać w przedziale 5-10 zł za butelkę w sklepie i 8-15 zł za lane w pubie.
Nie przeczę, że chciałbym żeby dobre piwo kosztowało 3.5zł 😀
Ale ta bariera 10 zł jest do złamania. Na szczęście najwięksi gracze, czyli Pinta i AleBrowar raczej nie prą do podnoszenia tych cen. Ale jakby zrobili zmowę cenową… mam nadzieje, że nie dojdzie do tego.
A dycha jest przegięciem. W UK można spokojnie za tę cenę kupić niezłe piwo czy dobry cydr. Ile kosztował Piledriver? 2 funty? maks 3Ł.
Cena za te dwa piwa co wypuścił Kingpin, została prawdopodobnie ustalona tak: nie za dużo uwarzyliśmy i tak się sprzeda bo piwosze kupią po jednym, żeby tylko spróbować, to wystarczy. Może później pomyślimy o czymś tańszym jak więcej uwarzymy.
Tak to widzę.
Sam sobie odpowiedziałeś – import. Skoro można kupić piwa zagraniczne kraftowe ok. tych 10 zł, to nie ma pola do podnoszenia cen krajowych ponad te 10 zł. Klient przełknie >10 zł za Chateau, RISa czy Barleywine, ale już za IPA nie sądzę.
Sypło czy nie sypło ważne, że piwo dobre 🙂
ja wyczułem aromat tzw cukierków werbena i w smaku dosc wyczuwalny
W Bełchatowie po 8.50. Warte swojej ceny.
Tomek jak degustujesz to podawaj nr warki (o ile jest podana) lub datę ważności, wtedy pijąc razem z Tobą mogę się odnieść to Twoich komentarzy wiedząc, że pijemy to samo 🙂
A Rocka Rolla to tytuł pierwszej płyty Judas Priest. Zresztą dzisiaj grają w Łodzi 🙂