[1000 IBU] Gdzie nie warto jechać na piwo, czyli nie ufaj „piwnym znawcom”

113
7920

Z samego rana wstrząsnął mną materiał podlinkowany w komentarzach przez patricco. Otóż sensoryk i znawca piwny Zdzisław Kantor opowiada o piwie. Wszystko pod mocnym tytułem „Lubisz piwo? To nie jedź do tego kraju”. Do jakiego zapytacie? Sprawdźcie.

Opinie prezentowane przez Piwnego Znawcę są tak oryginalne, że nie mogłem pozostawić ich bez komentarza.

1000 IBU to videofelieton poświęcony absurdom branży piwnej. Gwoli wyjaśnienia, co to felieton, przytaczam definicję z wikipedii.

[box type=”warning”] Felieton – specyficzny rodzaj publicystyki, krótki utwór dziennikarski (prasowy, radiowy, telewizyjny) utrzymany w osobistym tonie, lekki w formie, wyrażający – często skrajnie złośliwie – osobisty punkt widzenia autora. (Źródło: wikipedia.pl)[/box]

113 KOMENTARZE

  1. Odnośnie włoskich piw. Wybieram się właśnie w północny region Włoch. Okolice Trento, Verona. Czy zna Pan jakieś dobre browary z tego regionu? Coś godnego polecenia, najlepiej mocniej chmielowego, ale nie koniecznie?
    Bo nawet znajomy Włoch z tamtych okolic niezbyt się orientuje. A chętnie bym coś tam popróbował.

        • W Trydencie jest bardzo ciężko o dobre piwo, musisz trafić do Uva Menta, gdzie dostaniesz z kranu piwa od Birra Baladin i sporo ciekawych innych piw europejskich w tym nawet np. szkockiego Traquaira, którego dość ciężko dostać poza Szkocją.

      • @Akmed: Breslau to niemiecka wersja Wroclawia. Wlosi mowia Breslavia albo Vreslavia (tez z tym drugim sie spotkalem).
        Warszawa to Varsavia :).

        @Pendragon: cokolwiek zrobisz, nie pij birra moretti, ani tym podobnych pseudo-lagerow w marketach za prawie euro za butelke. sa naprawde podle w smaku. ogolnie we wloszech ciezko o dobre piwo. lepiej pojdz do lokalnej kantyny i zaopatrz sie w litra dobrego, czerwonego wina. cenowo wyjdziesz podobnie a smak przynajmniej bedzie.

        Jesli juz piwko, to polecam czerwone importowane piwa, ktorych akurat w Veneto masz mnostwo w specjalistycznych sklepach. W samej weronie na przeciwko opery jest mnostwo knajpek, ktore je oferuja w dobrej cenie, a pite poznym wieczorem na placu naprawde robia wrazenie. osobiscie polecam.

        Pozdrawiam, K.

        • Kolego, zanim zaczniesz robić z siebie Kantora, obejrzyj proszę film. We Włoszech jest 700 (sic!) browarów. Nie pisz proszę o litrze czerwonego wina, ani czerwonych importowanych piwach, bo mi przykro.

  2. Tak jak pisałem pod linkiem.
    Ten pan się kompromituje, bo za to mu płacą. Nie może nic innego powiedzieć, bo nie płacą mu za pokazywanie kraftu a jedynie półki z koncerniakami.

    • No tak, ale to nie tłumaczy czemu wyjechał z tym USA. Mógł wybrać coś mniej kanonicznego dla współczesnego piwowarstwa. Przecież to żenujące. Albo to ignorant albo klamca.

  3. Zdzichu po prostu wie do kogo mówi. Statystyczny Polak chce, żeby go sponiewierało za możliwie małe pieniądze 😛
    HGB jest zapisane w dokumentach referencyjnych UE dotyczących najlepszych dostępnych technologii (ze względu na zasadę zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska), więc żaden duży browar nie przejdzie przez machinę papierologiczną jeśli nie spełni wymagań energetycznych/emisyjnych, takich jakie ma HGB, a tego się zrobić nie da (no może jakby się obłożyli solarami, źródłami geotermalnymi i bóg wie czym jeszcze 😉 ).

  4. A dla mnie sprawa jest prosta. Jaki interes w tym aby informować ludzi o krafcie miała by Kompania Piwowarska? Oni maja interes w tym aby seria książęcych była postrzegana jako coś niespotykanego. Śmiem twierdzić, że jeżeli powiedział by coś więcej to znaleźli by na jego miejsce lepszego eksperta od lagerów 😉

  5. Jeden z lepszych filmów, merytorycznie zmiażdżyłeś, aż miło było oglądać 😉 najgorsze jest to, że film z „ekspertem” dotrze do jakiejś rzeszy odbiorców, którzy nie mając punktu odniesienia uwierzą w te bzdury.

  6. cóż znaczy trener piwny – trener wspierający nałogowo pijących Tyskie, obserwuje piwosza, namawia go na kolejne piwa, gdy ten zaczyna się opierać zaczyna krzyczeć – pij, pij, chleeeej!!! gdy ktoś nie wyrabia robi zmiany, również organizuje krótkie gierki, np. szklanka do szklanki, gry w kapsle (przegrany nie pije), piwne szachy, powszechnie znany jako selekcjoner – wybiera najznamienitszych piwoszy i organizuje zawody w piciu piwa, zwycięzca otrzymuje 6-pak BudLighta….

  7. Kopyr uniosłeś się jakbyś, wypił Red Bulla co dodaje skrzydeł:))
    Uśmiałem się na początku ze Zdzisia ale, Twój występ był emocjonalnie świetny!:)

  8. Najlepszy filmik do tej pory (a widziałem 95%). Klasyczna masakra:) Widziałem ten komentarz na blogu ale nie wiedziałem, że aż tak wzburzy Kopyra, że za moment będzie 1000IBU. W każdym razie dobrze się stało i mam nadzieję, że filmik pobije rekord wyświetleń na kanale na youtube bo to powinno trafić do szerokiej publiczności.

  9. Zwykły koncernowy politruk gotów wmawiac ciemnocie jakie Tyskie to dobre piwo. Dla mnie slowo „piwosz” kojarzy sie z wielkobrzuchym opojem, ktory wlewa w gardziel koncerniaki. Jesli takim osobom ten czlowiek doradza to mysle, ze nawet w przypadku Stanow tez sie myli, bo tam tez nie brakuje piwosz-opojow i koncerniakow pokroju Tyskie.
    Z kolei jest ta wypowiedz jest skierowana do osob interesujacych sie piwem i wybierajacych w sposob swiadomy, to ten pseudoekspert zwyczajnie klamie i wprowadza w blad. Ale czego sie spodziewac, po browarze, ktory tworzy jakies smieszne marki typu Ksiazece, majace udawac browar regionalny, jak wedle reklamy w ktorym sa miedziane kadzie, wielkie zegary i para z rur.
    Anyways ostatnio spojrzalem na kontre Ksiazece Ryzowe, temperatura serwowania jaka sugeruje browar 1-4 st C. Wyjatkowo paskudne, skoro zalecaja temperature bliska znieczuleniu 😀

  10. Byliśmy z kolegą na szkoleniu prowadzonym przez tego pana. Zapytany o amerykańskie nowofalowe chmiele, zmarszczył czoło i zaczął rzucać gromami z oczu. On nienawidzi mocno nachmielonych piw – myślę że celowo nie wspomniał o tej cześci piwnego rynku w USA.

  11. No to z góry sory ze cie tak wkurzylem tym artykulem, ale zarazem jestem zachwycony ze dzieki mojemu postowi wyszedl taki ciekawy materiał.
    PS. W końcu nie odpowiedziałeś co to ten „Trener Piwny” ;p

  12. 1000IBU nareszcie 😉

    Zastanawiam się tylko czy KP, na prawdę, nie ma możliwości w profesjonalny i merytoryczny sposób załatwiać takich spraw? Tylko jakiś facet gada jakieś bzdury bez sensu…. chcą trafić do ludzi aby pili ich siki i mówią aby nie jechać do USA… po co to mówi…? Klientela im ucieka pić do Stanów? No ludzieeeee. Ciekawe czy on wierzy w tę swoja korporację udającą browar i w to co sam bredzi…. czy jako miłośnik piwa ma piwnice pełną kraftu he he.

    Tomku a może wywiad z tym panem w kolejnym filmie…. tak żeby go dokręcić i upokorzyć 😉

  13. Odpowiedni człowiek na odpowiednie miejsce, bardziej bym się chyba zdziwił jakby zaczął opowiadać o rewolucji piwnej, która jest odpowiedzią na to co produkuje koncern, w którym pracuje. Płacą? Płacą to po co drążyć temat?

  14. Aczkolwiek Książęce Ciemne Łagodne jest świetnym wyborem jak masz się zaopatrzyć na imprezę i niezbyt chcesz kupować 8 kraftów.

  15. warto oglądnąć Real Ale Craft Beer Reviews Tyskie Książęce Ciemne Łagodne . i dostało aż 1 na 10 . to co tu dużo pisać o tyskich . chcą, żeby ludzie pili ich piwo, a ludzie przejrzeli na oczy i wolą pić lepsze niż koncernowe .
    niech zaczną robić takie lagery jakie są w Austrii, które da się pić nawet ich koncernowe , a potem niech uczą ludzi o piwie .:)
    po wypowiedzi tego pana odniosłem takie wrażenie, że oni uważają ludzi pijących piwo w Polsce za żula z pod sklepu. gdzie można sprzedać produkt najniższej jakości, a on i tak wypije i będzie zadowolony . Pić piwa w kraju w którym się przebywa ok. tylko, że np. w tych Czechach pilsa pije się z przyjemnością , w Austrii lagera , pszeniczne itp. podobnie . a jakoś polskich lagerów koncernowych nie da się pić . w Piwach od żywca : żywiec , warka od pewnego czasu jak się popatrzy pod światło ( w puszkowych ) to pływają tam jakieś „uboty” jakiś syf w nich pływa .

  16. Aż się wzburzyłem niczym ten ich wysoko odfermentowany jasny lager… Witki mi opadli, jak można takie kocopoły opowiadać?! Śmiech na sali.

    • btw Kopyr jeśli nie używasz to polecam plugin do WP QuickCache lub podobny, ewentualnie zaimplementowanie jakiegoś CDN – cloudflare.com jest w opcji basic chyba za friko.

  17. Z ciekawostek: Wyposażenie browaru Belgia z Kielc zamkniętego przez Kompanie Piwowarską trafiło właśnie do Afryki, a dokładniej mówiąc do RPA. A wraz z wyposażeniem kilku piwowarów z Polski.

  18. Z ciekawostek, w krajach muzułmańskich mają powszechnie dostępne piwo, ale 0% alkoholu.
    Natomiast będąc w Iranie, w miejscowości Kerman, miałem okazję napić się piwa Chimay, ale było to przeszmuglowane samolotem piwo z Danii przez ONZ, która to organizacja dzielnie pomaga tam uchodźcom z Afganistanu i nie podlega kontroli tamtejszej policji.

  19. Piwo w Iranie, jak i wszelkie inne trunki alkoholowe zakazane całkowicie 😉 Iran słynął z win – np. szczep Shiraz bardzo dobry, ewakuowany/ekportowany przed rewolucją islamską. I mamy wina Shiraz z Australii, Chile, RPA czy Kalifornii itp 😉
    Natomiast w irackim Kurdystanie nawet polską wódkę i piwo mają 🙂

  20. Ludzie z KP maja manie na punkcie powtarzalności. Nie ważne ze robimy siki, ważne że te siki zawsze smakują tak samo :D. Miałem ostatnio styczność z pewną osobą z KP, która zajmuje się analizą sensoryczną i mam wrażenie że wiedza tej osoby ograniczała się do euro lagera, niestety.

  21. Niepotrzebnie się Panowie emocjonują słowami pana Kantora. Film na interii wrzucono przecież do szufladki
    INTERIA.TV > Całkiem kobiece > Lifestyle>
    czyli chyba nie do nas mówił… 😉 chociaż… takie „coś” Pan Trener kobietom chciał wciskać?
    Natknąłem się na jeszcze jeden film z wypowiedzią „znafcy”
    http://www.interia.tv/wideo-nieznane-fakty-na-temat-piwa,vId,1564144#pst79772684
    który na starcie wypalił, że „każde piwo zawiera chmiel”. To ci dopiero nieznany fakt… no jest dobry! Pewnie z rękawa zawartością chmielu w różnych piwach potrafiłby sypać. Choćby w takim „Gruicie Kopernikowskim”.

    • Uniwersalne prawidło: „im piwo jest mocniejsze tym cieplejsze je pijamy i niesie ze sobą więcej aromatów” 😀 – gość pewnie dostaje przydział „skrzyna na tydzień” pije to gunwo i mu się w głowie poprzestawiało.

  22. KP jak zawsze czymś błyszczy. Chociaż dla mnie największym hitem pozostanie uzasadnienie, dlaczego Książęce pszeniczne jest lagerem. Smutne jest to, że ekspert piwny albo osoba podająca się za takiego wygłasza takie teorie. Teorie, jakie głoszą od lat Januszowie z całego kraju.

  23. A może by tak pare słówek o dostepności piwa w poszczególnych regionach naszego kraju?.Bo w podlaskim to chu chu.. Chociaż czasami zdarzają sie perełki.

    • Wczoraj spróbowałem Javer Pils – fajny pils z goryczką i Dunkel Wizena Erdingera – palony pszeniczniak, niezły jak ktoś się lubuje 😉 Ogólnie spróbuję na pewno wszystkie schwarze 🙂 Traktuję tą okazję jako szansę na nadrobienie zaległości w niemieckim piwie, bo zawsze jakoś tak przechodziło obok mnie…

      • Wg. mnie ten Dunkel z Erdingera nie ma ani smaku, ani zapachu, a cena sugerowałaby cos zupełnie przeciwnego 😉
        Co do piw z Bliskieo Wschodu – w barcelonie piłem Libańskiego pilsa – Almazza się nazywał i był bardzo ciekawy, szczgólnie jesli chodzi o aromat

  24. Normalnie ręce opadają, a ciśnienie skacze.

    @Porter
    W Suwałkach kupowałem Bojan Strażackie i Namysłów Pszeniczne Białe. Coś tam jeszcze na półkach stało. Wybór głowy nie urywa, ale zawsze to więcej niż nic.

    • Radio Erewań – tak to prawda, ale nie do końca. Isinglass lub finnings używa się, ale nie używa ich Carlsberg, i nie dla koloru, a dla klarowania, szczególnie tradycyjnych angielskich real ales. Obejrzyj filmiki z Glastonbury, coś tam o tym mówimy z Pawłem.

  25. à propos dawnych stylów piwnych ciekaw jestem czy zrecenzował byś kiedyś piwo jopejskie (podobno kilka browarów wskrzesiło ten gatunek). W Polsce znane dzięki ówcześnie (XVII wiek) światowej sławy gdańskiemu browarnikowi Janowi Heweliuszowi. Jako ciekawostkę mogę dodać że gdańska ulica Piwna wcześniej nosiła nazwę Jopejskiej.

    • O! Powtarzasz moje pytanie do Kopyra na które odpowiadał bodaj dwa odcinki temu w „100 pytań do…”. Generalnie odpowiedź była taka, że nic nowego się nie dowiedziałem, no poza tym, że ktoś w Polsce próbował uwarzyć i pan Tomasz „wypił naparstek”. Ale mam po powyższym filmie inną zagwostkę – skoro w USA produkują WSZYSTKIE rodzaje piw, to czy ktoś produkuje tam też Joppejskie?

      PS. Jakby kto miał namiar na producenta, zwłaszcza w Polsce to proszę o cynk. Nawet zaproponowałbym jakąś współpracę…

  26. O piwie z gwiazdami

    09.11.2007r.
    Zdzisław Kantor z Bierunia jest współautorem „Tyskiego vademecum piwa”, którego nakład sięgnął 1,3 mln egzemplarzy. Powstało ono na zamówienie Kompanii Piwowarskiej.

    Promocja książki w Warszawie była wydarzeniem towarzyskim, które ściągnęło wielu znanych ludzi, jak Kevin Aiston, Steffen Möller, Rafał Bryndal, Przemysław Saleta, Gabi Gold…

    – Imprezy promocyjne były dwie: jedna w warszawskim klubie Czuły Barbarzyńca, druga – w najważniejszym empiku przy Marszałkowskiej – wspomina bohater spotkań.

    W Czułym Barbarzyńcy, który jest skrzyżowaniem księgarni z kawiarnią artystyczną odbył się wieczór literacki, gdzie było czytanie fragmentów książki przez aktora Roberta Więckiewicza oraz rozmowa o książce i piwie, a także o drugim autorze, Michaelu Jacksonie, największym krytyku piwa na świecie, który – niestety – nie dożył wydania wspólnego dzieła.

    Na pytanie: „Jak się pracowało z mistrzem?”, Kantor odpowiedział, że to było tak, „jakby usiąść do dużego, jasnego w doborowym towarzystwie”. Nie ukrywał, że na piwie zna się nie gorzej od Jacksona. I choć na okładce widnieje tylko nazwisko tego ostatniego, w wydawnictwie liczącym 75 stron tekstu Kantor zapisał prawie połowę. Jego autorstwa są ciekawostki ze świata piwa, historia tego trunku, piwne NAJ i wszystko, co ma związek z Tychami i piwem tu warzonym.

    W empiku przy Marszałkowskiej odbył się wieczór autorski w stylu „Europa da się lubić”. Prowadzili go Dorota Welleman i Marcin Prokop, a gośćmi byli m.in. wspomniani Aiston i Möller. Temat – to oczywiście piwo w różnych krajach i zwyczaje, jakie mu towarzyszą.

    Zdzisław Kantor wyznał, że wśród tzw. warszawskiej śmietanki czuł się znakomicie. Z celebrities o piwie rozmawiało mu się jak ze starymi znajomymi.

    Jolanta Pierończyk – POLSKA Dziennik Zachodni

    mi najbardziej podoba się ten fragment że zna się nie gorzej od Jacksona…

    • Tak napisałem o tej pozycji na browar.biz w 2007 r.

      Powiem tak, taką ilością knotów i błędów jakie mi się rzuciły w oczy podczas lektury, można by obdzielić kilka znacznie grubszych książek. Całą publikację uważam za szarganie imienia Michaela Jacksona. Jako skrajny przypadek podam akapit „Zacieranie -istna rozrzutność wody”. Głównym motywem wokół którego krąży autor, to fakt, że podczas zacierania zużywa się sporo wody(można wręcz odnieść wrażenie, że to najbardziej „wodochłonny” proces w trakcie warzenia piwa). Autor w tym akapicie miesza zacieranie z wysładzaniem, do tego używa specyficznej nowomowy. Fragment ten jest tak bełkotliwy, że pomimo, iż wiem jak się robi piwo, z trudem zrozumiałem o co chodzi. Ale na koniec akapitu mamy odpowiedź „Dlaczego piwosz ma sobie zawracać tym głowę?”. No właśnie wystarczy, że wie, że „Tyskie ponad wszystkie”.
      Ale hicior jest na początku akapitu pt. „W czym dojrzewa piwo”. Proszę, powiedzcie mi co autor miał na myśli, bo nie mogę tego pojąć. Cytuję „Niektóre marki piwa powstają obecnie w czasie krótszym niż trzy tygodnie od warzenia do pierwszej fermentacji”.
      Nie robiłbym sobie nadziei, że ta książka promuje kulturę piwną w Polsce. Ona sugeruje – Tyskie jest koroną ewolucji piwa, niedościgłym wzorem, z którym może się równać co najwyżej Pilsner Urqell. Są jakieś inne piwa, ale one są gorsze, bo były wcześniej niż Tyskie, i niektórzy to piją, ale…po się katować.
      Najgorsze jest to, że błędy i przeinaczenia wygłaszane są tonem oznajmującym, bez cienia wątpliwości. A więc:
      „Tradycyjne ale jest prawie bez piany, o bardzo niskiej zawartości alkoholu(…)” jednym słowem nie warto sobie zawracać głowy, bo to jakieś pomyje w porównaniu do Tyskiego.
      „pszeniczne białe – pochodzi z Bawarii, warzone ze słodu jęczmiennego i pszenicy (co najmniej 50%)” porównajmy to z fragmentem 2 strony dalej dotyczącym surowców piwowarskich, o słodzie pszenicznym czytamy „Większe domieszki (od 30 do 51%) są stosowane do uzyskania produktu zwanego piwem pszenicznym”. To w końcu ile tych %?
      Hitem jest oczywiście definicja lagera „produkowane tak jak pilzner zwykle z dodatkiem cukru, czasem pszenicy i kukurydzy”.
      Dalej nasza specjalność „porter bałtycki – piwo w stylu stouta niemające nic wspólnego z angielskim porterem. (…)Polskie portery zawierają 22% ekstraktu i powyżej 9% alkoholu”. Żadne tam „zwykle” czy „często”. Zawierają i kropka, który nie zawiera znaczy nie porter. No i absolutnie nic nie mają wspólnego z angielskim porterem.
      „Lambic jest gorzki prawie niegazowany.” ale kilka stron dalej „Piwo to jest dość szokujące w smaku, cierpkie i niekiedy kwaśne” – no trzeba być psychicznym, zeby coś takiego wziąć do ust.
      A już swoistym kuriozum jest opis „Jak powstał pierwszy pilzner”

      Reasumując idea była nawet słuszna, ale tak jak w przypadku Tyskiego dostajemy wyrób piwopodobny, tak i w przypadku „Vademecum…” dostajemy wyrób książkopodobny. I można by nie mieć pretensji, bo za darmo, bo często podobne bzdury zdarzają sie w prasie, ale to, ze na okładce widnieje nazwisko Michaela Jacksona woła o pomstę do nieba.

  27. No niestety Pan Trener ma rację. Piwa (miller, budwaiser, coors itd.) w popularnych miejscach (np. hipermarketach, czy zwykłe PUBy) to sikacze. Mad Doga można wychlać zgrzewkę dostać zgagi i nawet we łbie nie zaszumi.

  28. Wielce Szanowny Panie,
    pośród komentarz znalazłem sygnowany moim nazwiskiem. Zawiera on słowa, których nie używam, a które należą do tz.:”kuchennej łaciny”. Żadnych komentarzy nie umieszczałem i nie będę na Pana blogu zamieszczał. Jeśli ktoś podpisuje coś moim nazwiskiem to nie ja i proszę to uwzględnić przy publikacji ewentualnych kolejnych wpisów.
    Pozdrawiam Zdzisław Kantor

    • Bredzisz człowieku, wciskasz ludziom farmazony, pasujesz im jakieś „drentwe gadkie” i się dziwisz, że szydzą. A łacina to jest podwórkowa a nie kuchenna.. i za takie kitowanie to się Wielce Szanowny Panie Ex-pert powinieneś jej ostro nasłuchać.

      ps i naucz się Pan że jak coś jest szklane i się w to piwo leje to nie zawsze jest to kufel, chyba że to jakaś kuchenna nomenklatura.

  29. blog.kopyra.com ma moc skoro nawet pan Zdzisław go odwiedził i po którym został usunięty ten film z interia.tv. Powoli zaczyna się tworzyć społeczność tego blogu i niedługo ten co nie bedzie znał i odwiedzał blog.kopyra.com nie bedzie mógł się nazywać znawca piwa. Zakładając tego bloga pewnie nawet nie marzył pan o tym żeby osiągnąć taka sławe, szacunek i popularność ;p

    • No tak, bo jak coś Kopcio powie to nie ma h..a we wsi. Czytając niektóre komentarze to faktycznie, eksperty na tym się rozwijają na miarę Kantora.

  30. Odnośnie Chin, kolega mieszkający na stałe w mieście Shanghai opowiadał mi że ostatnio jakiś inwestor notabene Chińczyk otworzył w tym mieście browar restauracyjny i tak mu poszło że w ciągu roku otworzył w sumie trzy ,gdzie piwo sprzedaje po 30zł w przeliczeniu na nasze. Morał z tej opowieści jest taki że piwowarstwo w Chinach też się rozwija i to w dość szybkim tempie jak widać .

  31. Tomku W dzisiejszych czasach każdy może być znawcą piwa, (whisky,wina,itp) wypić i opisać 10 piw i nazwać się Piwnym Królem… Ja akurat zajmuję się Dalszą (obróbką piwa) patrzę i nie mogę się nadziwić ile powstaje Blogów (i dobrze) Lecz uważam że jak nie masz bladego pojęcia o tym jak to robić (są książki) Jesteś Ty i inni ZNAWCY… Niech sobie prowadzą swoje Blogi, ale choć powinni redagować (swoje artykuły, wypowiedzi) z rzetelnymi (prawdziwymi) informacjami (ale pytam się po co jak oni wiedzą lepiej) Mają znajomości w tv czy tam w innych… Od kilku lat zastanawiam się jak im udało się być na rynki WWW tyle czasu… Po prostu chyba jest za mało Dobrych Stron www a jednak większość to (kicz)… Przykre ale prawdziwe…

  32. Z ciekawości obejrzałem kilka innych mądrości Pana Kantora. Odnoszę wrażenie, że komu jak komu, ale temu Panu wypadałoby obejrzeć film „Wszystko co powinieneś wiedzieć o piwie, żeby nie wyjść na głupka”.

  33. A w Interii film już zwraca błąd 404. Ciekawe, czy właściciele Interii usunęli (wątpię), czy pan trener się obraził i kazał usunąć.

    Ja na miejscu tego pana nagrał bym gdzieś zaraz jakiś filmik albo tłumacząc się, albo jakoś kontrargumentując, a nawet żartują z całej sytuacji. Najwyraźniej to jednak nie tego typu człowiek, pewnie duma mu nie pozwala 😉

Leave a Reply to AlienickCancel reply