American Wheat z Zawiercia to już brzmi ciekawie, a dodatkowo wyróżnia się on jeszcze dodatkiem różowego pieprzu. Czy ten pieprz sprawdzi się w delikatnej pszenicy?
American Wheat z Zawiercia to już brzmi ciekawie, a dodatkowo wyróżnia się on jeszcze dodatkiem różowego pieprzu. Czy ten pieprz sprawdzi się w delikatnej pszenicy?
This video is private…
nie działa/////
Już działa. Przepraszamy za usterki.
może to film tylko dla użytkowników kont premium?;)
Nie zgadzam się co do pieprzu, jest wyczuwalny głównie w aromacie. Drapanie równie dobrze może być od alkoholu. Różowy pieprz jest dużo bardzie aromatyczny i mniej pikantny niż pieprz czarny.
taaa tym bardziej, że to jest 4%… lekkie drapanie jest od pieprzu, polecam kupić sobie torebeczkę czerwonego na spróbę
mozna bylo troche wiecej powiedziec o tym (mniej znanym) piwnym stylu i podwiesic w menu edukacja. Moze uwaga na przyszlosc.
Piwko jest super, brawa dla Browaru na Jurze za odwagę i wyjście z cienia Pinty! Jak dla mnie najlepszy polski American Wheat.
Czy to kręcenie w nosie to nie efekt pieprzu?
Wygląda, że zaczęło kręcić zaraz po zaciągnieciu się aromatem z butelki
Tomku, chyba pomyłka na blogu, bo jest napisane: „… z dodatkiem różowego pieprzu.” A w filmie mówisz o czerwonym pieprzu
Ale ogólnie bardzo podoba mi się filmik
Pozdrawiam
Facet rozpoznaje 16 kolorów.
Potwierdzam. Czarny, czerwony, niebieski, zielony, żółty i 11 jakiś gejowskich ;D
w składzie na etykiecie jest różowy pieprz, a za to w opisie jest już czerwony.
Nieprawda! Facet rozpoznaje 3 kolory: fajny, chu*wy i pedalski ;))
A widzisz, to mnie ta etykieta kojarzy się z kapitalistycznymi etykietami z lat 40-50 XX wieku.
Dla mnie etykieta to jak Harley Davidson lub coś w tym stylu. Hajłej po horyzont i easy rider :-).
Mi etykieta bardziej przypomina jakieś amerykańskie opakowania i styl z lat 60
„Spieszyć” to można konia (od słowa pieszy http://pl.wiktionary.org/wiki/spieszyć ), tekst na etykiecie jest jak najbardziej poprawny- jest pośpiech więc jest i pośpieszyć, nie śpieszyć itd.
Nie konia, tylko jeźdzca. Jeźdzca można spieszyć. Ale sprawdziłem, rzeczywiście tekst na etykiecie jest poprawny.
Nie mogę uwierzyć, że ten wspaniały pieprzyk zaliczyłeś do niepotrzebnych dodatków. IMO to właśnie on nadaje niepowtarzalny charakterek temu piwu. Ani nie jest nachalny ani dominujący a tak pięknie wyróżnia tego wheata na tle konkurencji. Nie będę mógł zasnąć ;(
Kopyr a co stało się z Chocolate Stoutem z Rogue, który stał na półeczce za Tobą? Nie ma butelki, nie ma recki?
Leżakuje w piwniczce i czeka na jesień.
Zakupiłem wczoraj i czekałem na posmak pieprzu. Mój błąd, że niechcący food pairingowałem go z mięsem – został przykryty jego ostrością. Bardzo dobre piwo, na pewno warte powtórnego zakupu.
Mi osobiscie od razu zapach skojarzył się z farszem do pierogów ruskich.