[100 pytań do kopyra] odcinek 47.

129
8818

A w nim odpowiedzi na pytania z odcinka 46.


129 KOMENTARZE

  1. Załóżmy taką sytuację.
    Browar ,,przygotowuje” się na konkurs. Kupuje piwo, które zdobyło pierwsze miejsce w roku poprzednim. Zdejmuje z tamtego etykietę i przykleja swoją. Wysyła takie piwo na konkurs.
    Na konkursie sędziowie sędziują na ślepo i dają temu piwu wysokie noty. Piwo zdobywa miejsce na podium.
    Czy jest jakaś możliwość na wyłapanie tej nieuczciwości?
    Bo gdyby sędziowie mieli dostęp do nazw piw, które próbują, mogliby wyczuć, że smak ten jest podejrzanie podobny do innego piwa.
    A zarzuty wobec zdobywcy medalu, dotyczące tego, że piwo z produkcji masowej jest słabe, można odeprzeć argumentem o zmianie technologii.

    • Nikso odfermentowany jest marzen (5,1-5,5% z 13-13,5 Blg), Koźlak (do 6,5% z 16-16,5 blg), także czeski pils, tmave, głownie lagery czeskie i bawarskie. A różnica? MNiejsza alkoholowość przy wyższych stężeniach i więcej ciała.

  2. Tomku, jak to jest z tym chmieleniem na zimno w końcu? Wiekszosc piwowarów poleca oczywiście chmielenie przez 7 dni. Dokopałem się do małego „raportu” z jakis śmiesznych „badan”, które wykazały, że piwo chmielone granulatem przez jeden dzień miało nieznacznie mocniejszy aromat niż to chmielone przez 7 dni. Kojarze tez, ze sam kiedys wspominałeś w jakimś filmie o tym, że niektóre browary wymieniają chmiel na cichej co 3 dni. Czy mógłbyś jakoś rozwinąć ten temat?

    Link do wspomnianych „badań”: http://inhoppursuit.blogspot.com/2012/02/more-aroma-oil-faster-dry-hopsters-holy.html

  3. Plusem nowego „lejałtu” jet to, że widać różnice między „o” a „0” w nicku 😉

    Co do odpowiedzi na moje pytanie o „kartę powołania” to mam takie samo zdanie i cieszę się, że nie jestem w tym osamotniony. Przypomina się takie powiedzenie „Głupio jest zginąć w pierwszym dniu wojny. A w ostatnim to mądrze?” 😉

    Co do browaru Amber to szkoda zmarnowanego potencjału, chyba kwestia ludzi którzy go tworzą jest tu najistotniejsza. Pamiętam jak 5 lat temu szukałem w sklepach Złotych Lwów i się cieszyłem jak dostałem, a teraz kompletnie nie istotny browar.

    Czy lecisz do Japonii przez 100licę może? Kiedy wylot?

      • Te wszystkie syfne Argusy-srusy to Amber. Oni nie mogą produkować dobrego piwa bo ich moc to 250tys hektolitrów. Muszą ogarnąć swoją markę i jeszcze lidla, to prawdopodobnie jakoś przyspieszają fermentację robiąc minimum z procedur i wymogów sztuki warzenia.

        • Niestety ale tylko w PL takie historie. Bamberski Kaiserdom też ma moce rzędu 200 tyś i warzy całkiem przyzwoite piwa. Bez szału, bez wydziwiania ale wszystkie piwa reprezentują pewien poziom, kellerbier jest takim kellerem na pułapie średniej krajowej, weizen jest przyzwoity, helles też. A Amber ze swoimi mózgotrzepami i zielonobutelkowym chmielowym jest na pułapie post DDRowskich fabryk z 1 mln hl piwa rocznie.

        • No ale przecież Koźlak, Grand i Pszeniczniak też ten średni przeciętny poziom prezentują. Akurat Kaiserdom na tle reszty babmberskich browarów, prezentuje się jak Amber na tle reszty naszego regionalno-rzemieślniczego rynku.

        • Ano właśnie. Warzą szybko, warzą gówno, ale kasa się zgadza. Nie każdy browar musi mieć zacięcie na tworzenie dzieł sztuki.

        • Co do Granda to ok, ale moim zdaniem Koźlak to butelkę ma ładną tylko a pszeniczniak jest poniżej przeciętnej-ale butelka też fajna 😉

        • Tomek, ale to i tak tylko 3 jako takie piwa (choć koźlak to taki bardziej słodziutki amber lager) na…no właśnie ile? 12-14? Kaiserdom oczywiście odstaje od reszty z czym się zgadzam ale jednak nie wali takich gniotów jak Czarny Bez, Pirackie, Żywe itd

        • Powiem tak, będąc w jakimkolwiek Getranku w Górnej Frankonii, nie sądzę, żebym chociaż popatrzył w stronę Kaiserdoma. Sądzę więc, że na tle konkurencji status Kaiserdom i Amber jest podobny. Oczywiście w bezpośredniej konfrontacji Amberowi byłoby trudno, szczególnie dlatego, że ich flagowe Żywe jest tak kiepskie.

        • Tu masz 100% racji. Ja nawet nigdy nie odwiedziłem ich firmowej piwiarni, bo zawsze wolałem iść drugi raz do Speziala/Mahrsa niż pedałować na drugi koniec miasta po ich piwa.

  4. Tomasz kiedyś wspominałeś mi już o tym ale chciałbym w swej niewiedzy (bo może jeszcze niewiele widziałem) poznać konkretne przykłady a jednocześnie przyczyny niedegustowania piw z To Ol. Pozdrawiam.

  5. Tomku, a jakie jest twoje zdanie na temat browaru o nazwie Zamkowy z Raciborza? W zeszłym roku przy okazji, zdaje się Pilsa wypowiadałeś się trochę ale od tego czasu to chyba równia pochyła w tym browarze jest? To co wrzucają na rynek, moim zdaniem jest nie pijalne. Taki stary browar, tradycja wspaniała, nawet etykietami aspirują do takiego zamkowo-klasztornego stylu a w butli syf… z czego to wynikać może?

    • Właściciel w jednym z wywiadów sam stwierdził, że nie lubi piwa, zarabia na nim bo przynosi to dochód. Z takim podejściem nie ma co liczyć na wodotryski.

      Musisz zrozumieć, że większość właścicieli regionalnych browarów ma gdzieś piwo jako takie, jego historię, kulturę itd. To są dla nich dyrdymały. To jest biznes i mają do niego takie podejście a nie inne. Przed epoką niepasteryzowanego piwa Racibórz i inni oferowali same mózgotrzepy po 1,50 w osiedlowych sklepach. Nie poszedł ten model to przerzucili się na „piwo tradycyjne”. Ale to nie Pretty Woman, ciężko jest zrobić damę z…

      • Bez sensu, po co wyzywać od dam lekkiego prowadzenia 😉 skoro nie ma potrzeby pić piw z tego browaru. Trzeba się pogodzić, że po prostu takie browary nie mają nam nic do zaoferowania. A być może znajdą w nich swój dom jakieś ciekawe kontrakty. Nie porzucajmy nadziei.

        • No w sumie skoro nawet Zodiak przysłużył się jakoś dla innych 😉 Ja po prostu pamiętam epokę piw Tatar, Bizon, Mocne z Zamku (etykiety bliźniaczo podobne do koncernowych szlagierów) i traktuję tą ich nagłą miłość do tradycji i regionu jako pic na wodę/fotomontaż:)

        • Tu to nawet nie wiadomo Czarnków to czy Gontyniec, wirtualne warzenia w Konstancinie 😉

          No ale skądś kasę na istnienie mają, czyli ludzie kupują i kasa firmy zasilana jest systematycznie bo się biznes kręci.

        • Gontyniec chyba wykończyły markety i ich ostre warunki cenowe. W efekcie ostatecznym marże były zbyt niskie i zysk poleciał na łeb.

  6. Tomku, znając Twoje zamiłowania do literatury fantasy/sci-fi: czy czytałeś może jakieś książki Philipa K. Dicka? Jeśli tak to jakie i co o nich myślisz? Osobiście jest to mój ulubiony pisarz sci-fi.

  7. Panie Tomku, mam pytanie, czy myślał Pan może o umożliwieniu swoim widzom
    dokonywania darowizn na rzecz kanału. Jest to dzisiaj standard, jeśli
    chodzi o wszelkiego rodzaju projekty internetowe. Z pewnością wśród
    widzów znajdą się chętne do tego osoby. Pozdrawiam!

    • Pewnie każdy sklep może sobie indywidualnie podpisywać umowy, po za tym są 3 w Warszawie tylko te sklepy. A dużo tego mają czy po 10 butelek na browar?

  8. A ja się tak zastanawiam odnośnie nasycenie. Czy w piwach jest tak jak w napojach typu Coca Cola itd. że napój jest po prostu nasycony dwutlenkiem węgla czy w przypadku piwa to nasycenie pochodzi od pracy drożdży? Zauważyłem, że piana w piwach koncernowych dosyć mocno różni się od piany z piw rzemieślniczych i ciekawy jestem czym to jest spowodowane.

    • W dużych browarach odbiera się dwutlenek węgla powstały podczas pracy drożdży i na końcu procesu używa się go do nasycenia piwa. To wychodzi taniej niż kupowanie tego gazu z zewnątrz.

  9. Kopyr- kiedy degustacja czegoś z piwniczki ? (mam na myśli jakieś piwo przeleżakowane 🙂 )

    i pytanie drugie: rok temu w Belgii kupiłem Boon oude geuze vat44. Piwo uwarzono w 2008, zabutelkowano w 2010, do sprzedaży trafiło dopiero w 2013roku. Jak myślisz, dlaczego piwo tyle leżakowało zanim trafiło do sprzedaży ?

  10. Hej Tomek,

    Jak to jest z leżakowaniem mocnych piw domowych ? Mam tu na myśli to, że po jakimś czasie drożdże po prostu umrą w tym piwie i oddadzą do niego niepożądane aromaty. Ile czasu w takim wypadku można przechowywać piwo domowe takie jak Porter czy RIS ?

    • Drożdże tak łatwo nie umierają, po fermentacji przechodzą raczej w stanu uśpienia, czy „hibernacji”. Skoro ludzie odzyskują drożdże z jakichś starodawnych butelek to znaczy, że te drożdże nie umarły do końca po tak długim czasie. Drożdże w mocnych piwach po kilku latach mają się wciąż dobrze. Sprawdź degustację Tomka porteru z Żywca, który miał około 30 lat, poznasz po stroju 🙂

  11. A z mojej strony takie oto pytanko. Dużo piw już Pan wypił, ocenił i uwarzył. Gust i smak mocno wyrobiony. Jak Pan sobie wyobraża idealne dla siebie piwo?

  12. Chcialem dopytac jeszcze jak wg ciebie rokuje lezakowanie konca swiata i happy cracka oraz czy lezakowanie kazdego piwa pow. 18’blg jest dobrym krokiem i czy ma sens?

    • Moim zdaniem leżakowanie Końca Świata i Happy Crack niewiele zmieni, to nie są piwa do degustacji tylko do rozgrzania się, to taki posiłek w płynie. Temat leżakowania był, ale dla przypomnienia: Russian Imperial Stout, Baltic Porter i Imperial Porter, Quadrupel, Old Ale, Scottish Wee Heavy, kupić 3-4 butelki i co rok otwierać jedną, reszta wyjdzie w praniu.

      • ja piłem koniec świata jakieś 4miesiące po terminie 🙂 Piwo było wg mnie bardziej orzeźwiające, alkoholu nie było czuć. Gdybym miał więcej butelek to bym z pewnością rzucił coś do szafki i zapomniał o tym 😀 Mam też butelke Happy Crack i ją przeterminuje 🙂

        a co do leżakowania innych piw to ludzie zapominają o lambikach 🙂 i innych kwaśnych które też kapitalnie znoszą upływ czasu

        • Padło pytanie o piwa o ekstrakcie powyżej 18 Blg, a lambiki nie należą do tej grupy, chyba, że ktoś by uwarzył Double Lambic.

        • ja tam leżakuje sporo piw powyżej 18blg i chce się przekonać samemu co warto leżakować a co nie. Popsuć zasadniczo to się nie zepsują, i jeszcze zależy co kto oczekuje od wyleżakowanego piwa.

        • Mnie sahti też smakuje, ale jak na piwo 19* nie powala złożonością smaku i aromatu, bo mamy oleistość od żyta, jałowiec, trochę wędzonki ze słodu i banan z drożdży (chyba). Za to w porterach i stoutach oczekujemy feerii smaków i aromatów. Owszem porterem i ris bez wątpienia można się rozgrzać, ale to nie jest cecha wiodąca w tych piwach.

  13. Sprawa powołania do wojska wyjaśniona… A co sądzisz o panoszącej się na świecie oraz niestety w Europie „religii” zwanej islamem? Jak podchodzisz do tego czego dopuszczają się jej „wyznawcy” i jak traktują obywateli oraz prawo krajów, które ich ugościły? (przeszkadzająca im wieprzowina – wymuszanie usuwania jej z restauracji, kobiety ubrane inaczej niż by chcieli, alkohol itp)

  14. Wiem o co miałem jeszcze zapytać tak na szybko… powiedzenie o „szkole falenickiej i otwockiej” zasłyszane od kogoś ze 100licy czy tak się też mówi w Twoich rejonach?

  15. Tomku mam pytanie o chmiel.
    W wielu recenzjach piw nagminnie pojawia się mantra „mało chmielu” „brak goryczki” „brak aromatu chmielowego”. Czy dla browarów to jest tak istotny problem, aby piwo dobrze nachmielić? Czy wynika to tylko z czystego rachunku ekonomicznego, czy też może z technologii? a może w miarę upływu czasu piwo traci swój aromat (np. amerykańskie chmiele które z czasem „idą w kapsel”)?

    • zależy o jakich piwach myślisz. W koncernach nie ma goryczki/aromatu chmielowego. Jeśli chodzi o małe browary, to warka warce nie równa, a i upływ czasu też swoje robi.

  16. Panie Tomku. Sledze Pana blog od niedawna bo od maja i powoli nadrabiam 100 pytan do i innych. Jako ze jestem swiezakiem w crafcie mam pytanie. Wiekszosc ipa jakie pilem mialo te „standardowe” nuty amerykanskich chmieli. Teraz degustuje ipa red cloud z widawy z data waznosci do 10.09 i ewidentnie na pierwszym planie czuje nuty palone. Czy to mozliwe? Czy jest o kwestia zepsutego piwa? Dodam tylko ze bardzo mi to odpowiada. Pozdrawiam.

  17. Tomku, będąc jurorem w konkursie w jaki sposób oceniasz pianę w piwie, które już w swoim stylu nie słynie z bujnej piany np. barley wine czy lambic? Czy ocenę wystawia się względem pozostałych piw? Czy też piwo po prostu otrzymuje mało punktów za pianę?

  18. Tomek, trochę mnie zawiodłeś z tym poborem. Jak każdy będzie myślał jak TY, to co będzie z Polską? Widać że stać nas tylko na piwną rewolucję :). Pozdrawiam JZ

    • Tu nie można mieć do nikogo pretensji. Już nawet pomijając kompletna nieprzydatność 80% zdolnych do ewentualnej walki mężczyzn to czasy romantycznego patriotyzmu minęły. Teraz mamy dostęp do wszystkich informacji, jeśli do tego mamy troszkę inteligencji to jesteśmy je w stanie prawidłowo interpretować. Ja też nie mam zamiaru zginąć jako pionek w grze zachodu ze wschodem na planszy zwanej Polską. To wszystko co się dzieje to jest już dawno napisany scenariusz tych którzy władają światem. Wikłają ludzi w konflikty, tworzą antagonizmy między narodami, dezinformują. Nie zrozum mnie źle jest dokładnie tak jak przed I Wojną i II Wojną Światową, ale wtedy ludzie nie byli tak świadomi jak teraz, atakował ktoś twój dom to go w odruchu patriotyzmu broniłeś, nie miałeś pojęcia o rozgrywkach układach itp, tyle co w gazecie i radio ci powiedzieli. Sprawa była prosta my-dobrzy a oni-źli. Teraz możesz sobie wszystko zanalizować i widzisz, że to wszystko to jedna wielka gra, z która żaden normalny Polak, Rosjanin, Niemiec czy inny nie chce mieć nic wspólnego. Europa się zapchała idzie taki kryzys jakiego nie pamiętamy, dla wszystkich nie starcza więc trzeba krwi upuścić i nakręcić gospodarki wojną. Poza tym trzeba wyciągać wnioski z historii i skoro władza nie potrafi to niech obywatele to robią.

  19. kopyr- co myślisz o piwie które uwarzył AleBrowar (cherry sour ale) ? Co sądzisz o tym że AB dodał zlewki z Cantillon na kwaśną fermentację, a potem dodali us05 ??

  20. Ile browarów komercyjnych zwiedziłeś w swoim życiu? Jak to wygląda z podziałem na kraje? Jaki był stosunek osób oprowadzających do zwiedzających w poszczególnych przypadkach?

  21. Tomku, czy gdyby np. TVN (Turbo lub Style pewnie najprędzej) zaproponowałby Tobie program TV w ich stacji to czy byś się zgodził czy nie koniecznie?

  22. Tomku, małe pytanie na temat warzenia w domu. W końcu po roku oglądania Twoich filmików postanowiłem uwarzyć pierwsze piwo. Oczywiście AIPA na pierwszy ogień. Niestety nie posiadam tak dużego 30L garnka tylko mniejszy kolo 8-9L. Warka ma być 20L i jeśli doleje wodę z baniaka kupionego w Lidlu aby było te 20L nic się nie stanie? Oraz czy tak gwałtowne schłodzenie brzeczki nie wpłynie na nią jakoś negatywnie? Wiem iż gdy chmielimy w mniejszym garnku trzeba będzie dosypać go trochę więcej ale czy to takie ważne w piwie domowym ?

    Pozdrawiam 🙂

    • 1. Oczywiście, że nic się nie stanie.
      2. Gwałtowne schłodzenie brzeczki, nie tylko nie wpłynie negatywnie, wręcz pozytywnie, gdyż zmniejszysz szansę na zakażenie i zmniejszysz ilość DMSu.
      3. Jeżeli nie robisz piwa na konkurs to nie jest to aż tak ważne, ale zauważ, że jeżeli nie sypniesz więcej chmielu to możesz być zawiedziony efektem, bo może być za mała goryczka i za mało smaku, i aromatu chmielu. W związku z tym, jeżeli nie potrzebujesz 1000 IBU i tony aromatów chmielowych to nie przejmuj się 🙂
      No i powodzenia 🙂

  23. Czy kegowałeś kiedyś corny do połowy?
    Czy jest to do wykonania nie narażając się na zakażenie? A może nie w tym problem.
    Generalnie chciałbym mieć połowę standardowej warki w kegu, połowę w butelkach. Odradzasz?

  24. W statystykach na blogu wspomniałeś że Twój kanał jest drugim kanałem piwnym na świecie. Mógłbyś zdradzić jaki jest ten pierwszy? Szukałem w google ale nie znalazłem nic.

  25. Mówiłeś Tomku o Św. Florianie, że jest patronem piwowarów. Zapewne znaczy to, iż duchowieństwo zapisało się na kartach historii browarnictwa w świecie. A jak jest obecnie? Znasz jakiegoś duchownego który jest piwowarem? Macie może jakiegoś kapelana w PSPD?
    Pozdrawiam Hubert

  26. Cześć Kopyru!

    Czy są jakieś różnice między imperial stout a russian imperial stout; double IPA a imperial IPA; amber ale a red ale ?

    Dzięki dzięki.

    • Imperial Stout = Russian Imperial Stout
      Double IPA = Imperial IPA
      Amber Ale nie musi być tym samym co Red Ale, mówiąc o Red Ale mamy najczęściej na myśli Irish Red Ale lub Flanders Red Ale, które znacznie się różnią od Amber. Jednak w Ameryce Amber Ale to to samo co Red Ale i na odwrót.

        • Dokładnie tak, w Ameryce kolor amber jest zamienny z red stąd taka nazwa. Patrząc po parametrach to będzie coś pomiędzy Kejterem a Amber Boyem. 5 AM Saint nie piłem.

  27. Tomku, przed chwilą natrafiłem na Twój post o 10 butelkowanych polskich piwach, których koniecznie trzeba spróbować. Jak dzisiaj wyglądałoby to zestawienie? Co byś zmienił?

  28. Czesc Kopyr.Czy skala Plato,Ballinga i Brixa to to samo?Wiem,ze juz mowiles w ktoryms filmie o tym,ale nie moge go odnalezc.Pytam,bo chcialbym sobie kupic refraktometr.Mam dosc mierzenia poziomu cukru Aerometrem ze skala SG i przeliczaniem go.Dzieki za odpowiedz

    • Skala Plato i Ballinga to to samo, ale Brix to co innego i wymaga przeliczania, szczególnie po fermentacji. Ja przy warzeniu spisuję sobie SG i przeliczam na Blg przed zadaniem drożdży, po burzliwej, i przed butelkowaniem.

  29. Co moze w piwie powodowac, ze goryczka powoduje cos na miare drapania w gardlo, niemal chemicznego szczypania. Ostatnio podczas degustacji piwa w stylu IPA z polskiego browaru dopadly mnie takie wrazenia. Naprawde ciezko bylo pic. Co moglo byc?

  30. Cześć, piłem dzisiaj Rowing Jacka i wyczułem w nim lekki zapach brzoskwiniowego/lekko waniliowego serka homogenizowanego, coś na kształt Danio (czułem go tez w innym piwie, ale nie jestem w stanie skojarzyć nazwy – wówczas był zdecydowanie bardziej intensywny). Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy to drożdże, ale nie jestem do końca pewien. Co to za zapach i czym jest on spowodowany? Dodam, że zapach brzoskwini jestem w stanie rozpoznać, lecz ten był w wyżej wymieniony sposób specyficzny. Druga kwestia, o którą chcę zapytać: na piwach z De Molena zamiast IBU mamy EBU (podobno european bitterness unit) – czy te dwie skale są równoważne (1 IBU = 1 EBU)? Jeżeli tak, to jaki jest sens wprowadzania dodatkowej jednostki, która odpowiada istniejącej oraz dlaczego w takim razie polskie browary stosują oznaczenie IBU zamiast EBU? Pozdrowienia!

  31. Cześć.

    Obejrzałem już wiele Twoich recenzji. W żadnej nie spotkałem się z sytuacją, kiedy wyczuwasz jakąś wadę piwa tak nasiloną, że nie nadaje się ono do picia. Czy jest tak, że w takich sytuacjach recenzji nie publikujesz?

    Pytanie drugie:
    Dzisiaj miałem nieprzyjemność pić piwo Jurajskie z ostropestem(pils nachmielony po amerykańsku) z Browaru na Jurze. W maju tego roku zachwycałeś się tym piwem na blogu. Piwo, które Ty lałeś było klarowne i miało świetną pianę(to widać). Mówiłeś też o przyjemnym aromacie amerykańskiego chmielu(wierzę na słowo). Moje piwo było, lekko mętne, miało znikomą pianę, mimo agresywnego nalewania. W aromacie natomiast dominował koci mocz. Spod niego machały niemrawo rękoma amerykańskie chmiele, ale po chwili utonęły i już nic nie było czuć oprócz kociego moczu. Do tego był on wyczuwalny retronosowo. Goryczka była dość duża, ale ostra i nieprzyjemna. Nie dało się tego pić. Datę ważności miało do 5 stycznia 2015. Jak wyczytałem gdzieś w necie, koci mocz, to utlenienie, jego początek. Sam chyba mówiłeś w którymś z filmów, że to aromat starego chmielu. Czym mogło to być spowodowane, te wszystkie wady? Pechowa warka? Niewłaściwy transport/przechowywanie przez sklep? Przesadzona data ważności i piwo się po prostu zepsuło?(kwaśne ani trochę nie było)

  32. Cześć, zebrało mnie jeszcze na kilka pytań.
    Co sądzisz o lokalu Viva la Pinta? Chodzi mi zarówno o ogólny wystrój i klimat jak i asortyment. Czy nazwałbyś go multi-tap’em z prawdziwego zdarzenia?
    Jakie jest Twoim zdaniem najbardziej piwne miasto Polski?
    Czy istnieje i jak wygląda rywalizacja pomiędzy browarami w polskim świecie craftu. Czy browary widocznie ze sobą konkurują? A może się wspierają? Weźmy np. taki Ale Browar i Pinte wydaje mi się że te browary wręcz sobie pomagają.
    Niedawno zrobiłem iście barbarzyński eksperyment, resztę pewnego Stout’a w białej butelce wystawiłem na parapet (słoneczko przypiekało fest) na około 4,5h, po czym otworzyłem piwo ponownie by wyczuć powalającego skunksa. Ku memu zdziwieniu woń była naprawdę słaba i bynajmniej nie była wielce odstraszająca, wyjaśnisz?

  33. Piwem interesuję się już trochę czasu, więc proszę nie pisać, że nie wiem o czym mówię (jeśli chodzi o smak). I tutaj moje pytanie do Ciebie Tomku, po co pić coffee stouty, albo piwa ekstremalnie kawowe w smaku? Np. Mikkeller Beer Geek Breakfast. Chcę napisać to, że smak takiego piwa nie jest adekwatny do ceny, ja jeśli płacę 20 zł za butelkę chcę czegoś oryginalnego, czegoś czego nie znajdę nigdzie indziej, a nie smaku espresso -.- Proszę o Twój komentarz w tej sprawie, może wskażesz moje błędne założenie. Pozdrawiam!

  34. Cześć,

    Czy piwo do fermentacji mogę pozostawić w piwnicy, jeżeli panuje tam temperatura 18ºC, czy w takich miejscach jest zbyt duże ryzyko zakażenia piwa?

    Pozdrawiam

  35. Cześć,
    ostatnio nazbierało mi się kilka pytań więc zadaje je hurtem:

    1. Czy mógłby Pan opowiedzieć trochę o pojemnikach do lagerowania? Na forach czytałem, że plastik jest zły i zalecane jest szkło lub stal. Czy klasyczny domowy fermentor niesie duże zagrożenie, czy raczej są to niuanse dla zaawansowanych piwowarów?

    2. Czy jest sens dodawać różnego rodzaju dodatki do piwa (płatki dębowe, imbir, etc.) już na etapie fermentacji burzliwej?

    3. Jak przygotować owoce/warzywa/płatki dębowe/skórki owoców, przed dodaniem na burzliwą/cichą fermentacje? Moczenie w alkoholu? Pasteryzacja owoców?

    Mam nadzieję, że odpowiedzi na pytania jeszcze nie padły na blogu i odpowie Pan na nie w najbliższym odcinku.

    • 2. Można, ale raczej nie opłaca się, gdyż: a) podczas burzliwej aromaty powstałe w wyniku pracy drożdży zakryją wszystko i nie będzie wiadomo jak ten dodatek oddziałuje na piwo, b) powinno się być ostrożnym z dodawaniem ziół, przypraw i owoców, gdyż mogą wydzielać związki zaburzające działanie drożdży (np. zioła o działaniu przeciwdrobnoustrojowym lub alkalizującym, pestki niektórych owoców wydzielają jony cyjankowe). Lepiej to dodać na cichą.
      3. Płatki dębowe – moczenie w spirytusie, owoce – pasteryzacja. Skórki owoców lepiej dodać do gotowania, nie ma obaw o czystość, zawsze można sypnąć więcej, gdybym jednak miał je dodać do fermentacji to może lepiej je pogotować w wodzie z 15 minut i dodać to do fermentującej brzeczki. A co do warzyw to nie mam pojęcia, nie kojarzę piwa z warzywami 😀 Zawsze można wrzucić coś ot tak po prostu do fermentora i modlić się, żeby się nie zakaziło, np. do Ninkasi 😀

  36. Mam uwage do odcinka 31 gdzie odniosles sie do lokali/sklepow w ktorych nalewaja piwo do petow. Otoz cos w tym stylu istnieje na zachodzie (USA), tylko tutaj bedzie pare „ale”. Po pierwsze tak robia lokale, w samych browarach – to raczej jest rodzaj atrakcji, oraz browary, ktore nie maja butelek w sklepach – tutaj to faktyczna koniecznosc. Po drugie „ale”, oni nie leja tego do petow. Maja specjalne butle z brazawego szkla, jak nie masz, to chetnie sprzedadza. To nie ma pytania, tylko ciekawostka.

    • W USA bardzo popularne są growlery, które przybierają postać albo tych dużych szklanych butelek, albo częściej i co bardziej popularne termosów ze stali nierdzewnej.

  37. Niedawno byłem u Ojca w Szkocji w małej miejscowości Bathgate 30 km od Edynburga, w zwykłym Tesco typu (Carrefour express) są 3 regały piwa Craftowego, miedzy innymi cala oferta Brewdoga, innych marek nie pamiętam, ale zakupiłem też doskonałe piwo leżakowane w beczkach po whisky. Na wyspie można, na naszej zielonej mniej ;>

  38. hai, 2 pytania do ciebie tomku
    – jak rozpoznajemy że fermentacja burzliwa ustała i można zlewać piwo na cichą? wiem że jedną z takich oznak jest opadnięcie drożdże górnej fermentacji na dno. Gdzieś wyczytałem że na cichą można zlewać jeśli w ciągu 2 kolejnych dni BLG się nie zmienia. A jak ty rozpoznajesz kiedy nadszedł czas zlewania na cichą ??

    • „Gdzieś wyczytałem że na cichą można zlewać jeśli w ciągu 2 kolejnych dni BLG się nie zmienia.”
      Oto prawidłowa odpowiedź.

      • Jeżeli po 3 dniach nie zmieni się ekstrakt. Ale nie za krótko, przynajmniej 10-14 dni, dla piw mocnych dłużej. Pod koniec fermentacji dobrze jest przenieś piwo do cieplejszej temperatury na parę dni, żeby drożdże dojadły do końca. Jak nie chmielisz na zimno, to zastanów się czy nie warto skrócić cichą na rzecz burzliwej. Albo w ogóle nie przelewać na cichą.

Leave a Reply