WTF is bździągwa?
Dalszy ciąg symultanicznych degustacji (pierwszy był Hey Now) z Docentem, czyli Michałem Marandą z Polskich Minibrowarów. Wybraliśmy się na stoisko browaru kontraktowego Szałpiw, na którym spotkaliśmy Wojtka i Janka Szałów. Zaczęliśmy zgodnie z zasadami sztuki degustacji, czyli od piwa najlżejszego. Była to Bździągwa (wyjaśnienia nazwy podjął się Wojtek Szała), piwo w stylu belgijskie pale ale.
Uważni widzowie zauważą, że film urywa się ni z gruchy ni z pietruchy. To dlatego, że okazało się, że kamerzysta, którym był Piotr Dusza z browaru Zarzecze, ma w CV wpisaną pracę w hucie szkła i opowiedział trochę o tajemniczych kropkach na butelce.
Bździągwa cały czas przede mną ale po festiwalu mam zakupioną butelkę czeka tylko na otwarcie
Szczun zrobił na mnie duże wrażenie, będzie może recenzja Szczuna na Twoim blogu Tomku?
Będzie.
Mogłeś przytoczyć przynajmniej pobieżnie o co chodzi z tymi kropkami, tak to się człowiek wciąga w materiał i bah! koniec filmu.
Już za chwileczkę, już za momencik.
Ale ostatnie zdanie chyba nie brzmi jak powinno
Lepiej?
Pewnie.
Zapewne to właśnie mnie dostała się ta wytrzęsiona butelka. To by wyjaśniało eksplozję w tramwaju
ja w szczunie miałem gushing na pół stołu
Zły znak. Może być to oznaka infekcji.