czyli Black IPA po włosku.
Jak szybko się okaże piwo degustowałem w środę, ale ponieważ wczoraj byłem na międzynarodowym spotkaniu na najwyższym szczeblu (prezesów stowarzyszeń piwowarów domowych z Bułgarii i Polski), więc wiedziałem, że nie nagram degustacji. Co prawda zabrałem kamerę do Zakładu Usług Piwnych, ale było fatalne światło i po prostu nic nie było widać. Zostawiłem więc Green Petrol na piątek i świetnie się złożyło, bo właśnie dziś warzymy drugą warkę Orki, czyli naszej kolaboranckiej interpretacji stylu Black IPA, czy bardziej poprawnie Cascadian Dark Ale.
CDA jest jednym z moich ulubionych stylów. Właściwie nie piłem jeszcze słabego piwa, które miało na etykiecie napis Black IPA, czasem były nieco niestylowe, za mocno palone, ale nigdy się nie zawiodłem. CDA, podobnie jak RIS czy IIPA biorę praktycznie w ciemno. A jak u Was, macie jakieś sprawdzone style?
PS: warzenie Orki relacjonuję na Instagramie.
Patrząc na logo można dojść też do skojarzenia, że „brefist” to nawiązanie do „brofist”, czyli po polsku „żółwika” 😉
Cześć, czy na konkursach piw domowych są odejmowane punkty za to że piwo jest mętne? Zastanawiam się czy jest sens używania żelatyny do IIPA. Pytanie wydaje się banalne bo piwo domowe zawsze jest mętne no ale może wszyscy używają żelatyny/karuku.
Nieprawda, piwo domowe tylko czasami jest mętne. Bez problemu można zrobić idealnie klarowne piwo.
Oczywiście sam przed chwilą piłem własnej produkcji lager wiedeński czyściutki, ale mowa jest o IIPA, a jak IPA to chmielone zimno 😉 Dodatkowo na konkurs czyli 2 tygodnie przed wypiciem będzie porządnie wytrząsane przez pocztę, mętne będzie na pewno.
Nie, absolutnie nie ma sensu klarować piwa żelatyną. Za barwę i klarowność są do przyznania 3 punkty, jeśli piwo będzie miało odpowiednią barwę i lekkie zamglenie , to raczej na pewno dostaniesz 3 pkt., ewentualnie 2 pkt., z solidnym zmętnieniem może to być 1 punkt. Biorąc pod uwagę, że w sklarowanym piwie mogą być problemy z refermentacją, zdecydowanie odradzam. Żadnego swojego piwa nie klarowałem żelatyną, a niektóre były krystalicznie przejrzyste.
Dzięki, a jak się rozkładają punkty? Z Twoich filmików wypisałem sobie póki co że 3 za barwę, 6 za piane i 17 za smak, na stronie pspd nic o tym nie znalazłem.
Arkusz sędziowski PSPD jest tutaj. 3. pozycja.
Punktujemy tak
Aromat – max 12
Barwa – max 3
Piana – max 6
Smak – max 17
Goryczka – max 6
Odczucie w ustach – max 6
Ogółem – max 50
A ja klarowałem żelatyną i to długo i z refermentacją nigdy nie było żadnych problemów.
W dodatku piwa dojrzewają szybciej i nie jest to tylko moja opinia.
Ja po prostu nie widzę żadnej korzyści w używaniu żelatyny. Inna rzecz, że przez 14 lat nie jadłem mięsa i unikałem żelatyny jak ognia. Teraz jem ryby, galaretek za bardzo nie unikam, ale nie widzę potrzeby używania jej do piwa.
Jest jeden kolega (bnp, pozdrawiam), który filtruje piwo przez ziemię okrzemkową i jeszcze inne środki, gazuje sztucznie i ma piwo klarowne jak sklepowe. No i git, mnie taka droga nie interesuje.
Witam, zamierzam sklarować lagera karukiem ale mam obawy o refermentację. tzn chciałem zapytać czy karuk nie zwiąże drożdży tak bardzo żeby nie nagazowały piwa w butelkach
Ja cały czas nie mam na koncie żadnego Black IPA, natomiast jak nazwać piwo w stylu porter które można by było nachmielić amerykańskimi odmianami popularnymi w AIPA, cy to właśnie podchodzi bod Blacki IPA?
Piwo typu porter bałtycki rewolucjoniści zostawią sobie na sam koniec, jak już wszystko zachmielą amerykańskimi chmielami. Z nim jest ten problem, że są przy nim duże straty i musi długo leżakować.
To byłby robust porter, oczywiście mamy na myśli porter górnej fermentacji.