Czy uwarzenie na lokalny rynek Kölscha to tylko sięganie lewą ręką do prawej kieszeni, aby przypadkiem nie uwarzyć lagera? Czy może rzeczywiście mamy do czynienia z jednym z nielicznych przedstawicieli tego stylu w Polsce?
Premiera o 11:30.
Czy uwarzenie na lokalny rynek Kölscha to tylko sięganie lewą ręką do prawej kieszeni, aby przypadkiem nie uwarzyć lagera? Czy może rzeczywiście mamy do czynienia z jednym z nielicznych przedstawicieli tego stylu w Polsce?
Premiera o 11:30.
No, ale co? W stylu Grodziskim można pisać, a już w stylu Koelsch to nie? Przecież to jest jakaś paranoja.
A woda kolońska?! 😛