Brown Porter Cieszyński z Browaru Zamkowego Cieszyn wg receptury Macieja Palusińskiego to NIE JEST porter bałtycki! Czego zatem się spodziewać? O tym więcej w odcinku Piwnych Stylów poświęconym porterowi angielskiemu. A jak wypada to konkretne piwo przekonamy się już za chwilę.
Premiera o 10:00.
Materiał powstał we współpracy z Browarem Zamkowym Cieszyn.
Noo, u nas też był kryzys za PRL, a portery bałtyckie nie skarlały.
Czemóż Niemce usilnie nazywają wiele swoich wypustów porterowych „Baltic Porter”, choć nie przekraczają 6,5%? Przeca wszystko to browny bądź co najwyżej ciemne Starkbiery są…
Bo to lagery.
Acha, ja. Czyli wszystkie, które określają „untergäriges Bier”, mogą sobie nazwać Porterem Bałtyckim, niezależnie od blg i voltarzu?
No jeśli jest to porter, czyli jest ciemny, czekoladowy, nie zanadto palony, jest lagerem, a nie jest Schwarzbierem czy Munich Dunkelem, to czemu miałby nie być porterem bałtyckim. Wg BJCP porter bałtycki może mieć nawet 14 Blg. No dla mnie to za mało, ale to nie jest tak, że nikt nie ma takiego podejścia.
ok, dzięki za wyjaśnienia, bo siedzę w tej Rzeszy i denerwuję się tylko, patrząc na te wynalazki… .