Ja jako metalurg, zajmuję się galwanizacją, kilka razy dziennie pochylam się nad wanną z cyjankiem potasu, więc się chyba za bardzo nie boję, przec moje ręce przechodzą części do silników samolotowych z których korzysta wiele ludzi, więc mam satysfakcję, że swoją pracą daję coś pożytecznego innym i Kopyr ma rację odwaga + świadomość że robi się coś dobrego pozwala na bycie bardziej optymistycznym, pozdrawiam i udanego 2020.
Ja niczego do tej pory się nie bałem, dopóki nie napotkałem moralizującego Kopyra i teraz mam milion wątpliwości. Potrzebne mi to było? 😀
super przemowa na koniec roku, dziękuję za nią i za degustacje 2019r. Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok.
Bartek piwowar z Oławy.
Ja jako metalurg, zajmuję się galwanizacją, kilka razy dziennie pochylam się nad wanną z cyjankiem potasu, więc się chyba za bardzo nie boję, przec moje ręce przechodzą części do silników samolotowych z których korzysta wiele ludzi, więc mam satysfakcję, że swoją pracą daję coś pożytecznego innym i Kopyr ma rację odwaga + świadomość że robi się coś dobrego pozwala na bycie bardziej optymistycznym, pozdrawiam i udanego 2020.