Belgijskie ale, szerzej znane jako Belgian Pale Ale. Ikoną tego stylu jest Palm, przed laty warzony w Polsce w Kielcach. Oczywiście dzisiejszy odcinek podyktowany jest degustacją piwa Żywiec Belgijskie Ale, której premiera już o 17:00.
A tymczasem łyk teorii o poranku. Premiera o 11:15.
Tomku, zauważam u siebie i wśród swoich znajomych pewien przesyt kraftem.
Kiedys, kiedy nie było jeszcze niczego to piło się każdy wypust, później wchodziło się do sklepu i czuło się jak dziecko, które może kupić sobie wymarzoną zabawkę: IPY, SRIPY, RISy, Belgia – co kto lubi. Jednak teraz mało kto jara się nowościami, nowymi stylami, a dodatkowo w krafty weszły browary regionalne, które robią czasem lepszą robotę niż „normalne” krafty.
Zauważam, że lepiej kupić White IPA z Grodziska, Książęce IPA czy nawet Żywce „kraftowe” i wiedzieć czego sie spodziewać i kupić za 4 zł nawet okej piwo (szczególnie w porównaniu z eurolagerami) niż kupić coś innego za 10 zł i albo być zawiedzionym albo lać w kanał, albo mieć granaty/gushing.Jedynie sztosy robią robotę, ale z drugiej strony ile tego można pić?
Myślisz, że kraft długo będzie jeszcze rósł i ile % rynku spodziewasz się, że zajmie? Bo nie widzę pola do wzrostu przy takim traktowaniu klienta i tłuczeniu piw na ilość, a nie skupieniu się na jakości.
Może jakieś 0 IBU na ten temat?
Pozdrawiam
Już nagrałem. 4 lata temu. 😉 Kiedy to się skończy?
Ale może i trzeba nagrać coś nowego.
Zapomniałem o tym filmie ;).
Ale mam wrażenie, że tam bardziej mówisz o rozroście i premierach, a niekoniecznie o tym, że white IPA z Grodziska jest zdaniem wielu moich znajomych najlepszym piwem pod względem cena/jakosć w stylu IPA, do tego Miłosław IPA bezalkogolowa, teraz Komes wypuszcza DDH IPA, ale goryczkową, więc daje to o czym jepiwka pisze, że chce, do tego portery, które zawsze dobrze wychodzą. Jeszcz pils za 3 zł i można kraft zwijać jak dla mnie.
I bardziej mi chodzi nie zjadanie się kraftu przez samego siebie, tylko regionalne w tym momencie dostarczają tyle dobra, że nie ma sensu płacić 2-3 razy więcej za kraft (który do tego jest często nierówny; warka warce bardzo nierówna). I znajomi, którzy bardzo siedzieli w tym temacie, chodzili na premiery rzadko w tym momencie kupują inne piwa niż dobre regionalne (Miłosław, Kormoran, Gordziskie) do tego dochodzi idealne piwa na grilla od Żywca czy Książecego i nie ma potrzeby wydawania więcej niż 5 zł.
No i druga rzecz. Zauważam dużą regionalizacje kraftu – i to uważam za bardzo dobre.
No toż przecież nikt nikomu Artezana do gardła nie wlewa. Chcesz Komesa, kupuj Komesa i pamiętaj komu to zawdzięczasz. Bo dopóki nie bylo DDH od maluchów to Fortunie do głowy to nie przyszło. Podobnie z Kormoranem. Na tym polega rynek.
Ależ ja nie o tym, nie o tym.
Nie mówię, że Artezan zły i kraft zaorać. Wiem co było przed kraftem i wiem skąd się bierze popularność DDH. Tylko wydaje mi się, że kraft skręcił w złą stronę, a rzemieślnicze i koncerny w lepszą. I ciekawi mnie co o tym sądzisz oraz czy regionalne nie będą zjadać tortu kraftowego.
No nie wiem, ostatnio wziąłem APA Grodziskie i nie dało się tego pić, sam diacetyl i nikły aromat.. Regionalne mają na początku dobre wypusty, później równają w dól do swojej klasycznej oferty. I tu i tu nie jest kolorowo, ale i tak w krafcie jest o niebo lepiej.
Ja głównie piję White IPA i się nie zawiodłem. Tak samo ne bezalkoholowym Miłosławiu i 1 na 100 Kormorana. Gorzej z wypustami od Żywca na przykład. Ale pozostaje jedna kwestia – Żywiec kosztuje mnie 3 zł, APA do Grodziska 4 zł. A krafty to tak średnio koło 10 zł.
Ostatnio tylko w multitapach piję krafty – tam i tak cena podobna, a beczkowe jednak lepiej wychodzą piwa.
Jeśli do kraftu zaliczysz Artezana, Dr Brew, Rockmilla, Maltgardena, a i ostatnio Alebrowar to nie wiem czy tam jest dobrze – ciężko kupować te piwa, bo na 3/5 jest popsute/z mocnymi wadami ewentualnie wybuchnie Ci w twarz. To już wolę diacetyl w piwie za 4 zł.
I zgadzam się z komentarzem wyżej: kraft chyba tylko w kanjpe trzeba pić. Butelek unikać.
Sprzęt z browaru Belgia ma Frank Boon 😀
Nie, on ma sprzęt z Browaru Kielce, czyli ten pierwszy mały. Sprzęt z Browaru Belgia jest w Afryce.