Ponad 200 wzorów koszulek piwnych i nie tylko… Pokazuję je wszystkie, większość okraszona anegdotami. Ponad godzinny film.
Premiera 18:30.
Na Koszulkowo.com możecie zakupić koszulki Kolaborantów lub te mojego wzoru, jest też bluza RISpekt. Pamiętajcie, że trzeba kliknąć w dany wzór, a wyświetlą się dostępne opcje.
Z Borsuka chyba najlepsza.
PS. Robicie jakieś nowe piwa kolaboracyjne?
Borsuk jedna z moich ulubionych. Na tę chwilę nie ma takich planów.
Pierwsza koszulka z Artezana,najlepsza☺ No i bluza RISpekt, piękna ?
Jak mając taką figurę i wzrost można twierdzić, że L-ka to idealny rozmiar?
Bo taka koszulkia lepiej opina mięśnie, a szczególnie ten jeden 😛
Otóż to – lepiej podkreśla figurę. 😛
eLka eLce nie równa. Wierz lub nie, w XLkach zwykle wyglądam dużo gorzej niż w L.
Kto Ci to później poskładał i ile czasu to zajęło? 😉
Sam składam. Póki co złożyłem ok. połowy. Jednak składanie jeszcze się wydłużyło, bo po złożeniu ok. 50 szt. doszedłem do wniosku, że jednak trzeba węziej składać.
Połowę?! Panie, ta technika i w 7 minut masz wszystko złożone: https://www.youtube.com/watch?v=4mJZrdJMSSw
O kochany, takie składanie, to nie są rurki z kremem. Po pierwsze, większość koszulek (sztywniejszych od nadruku) tak się nie złoży. Po drugie, po złożeniu 50 koszulek, poszedłem włożyć je do szafy i okazało się, że aby optymalnie wykorzystać przestrzeń, koszulki leżące z tyłu należy składać na 2, czyli na pół, a te z przodu na 3 razy.
Już wszystko poskładane. 200+ koszulek zmieściłem na dwóch półkach.
Sam poskładałem. Myślę, że maksymalnie 2-3h składania.
To jak Ty przekopujesz się do tych z tyłu nie rujnując sobie stosów z przodu, przecież to trzeba mieć w takim układzie wszystko skatalogowane, a i tak można szukać do usranej śmierci, a co w przypadku podwojenia kolekcji?
Ja to bym każdą wieszał osobno na wieszak i tylko wertował, poza tym same by się prasowały, a tak masz kanty.
BTW, własnie jestem po warzeniu pilsa, ale się styrałem jak koń po westernie 😀
Na wieszaku zmieściłbym pewnie nie więcej niż 30, a i tak tam wiszą koszule. Poza tym na wieszaku by się rozciągały i robiłyby się zniekształcenia na ramionach. Po prostu do tyłu idą te, których zapewne nie będę zakładał. A jak już będzie potrzeba, to wyciągam te z przodu i sobie szukam.
Dość film. Dobrze się oglądało – nawet mimo długości (1,75 prędkość i idzie).
A może jakiś film ogólnie o krafcie? Np. o upadłych browarach
Tomek. Koszulki za duże wystaw na Wielką Orkiestre… po co się maja kurzyc i zajmować miejsce w szafie 🙂
pozdrawiam
Wczoraj skończyłem oglądać (długą przerwę miałem)
Przebój odcinka: #57:55 – bluza patriotyczna: czerwono-biała.
Pozdrowienia do Monako! 😉