Proponuję jednak rozwinąć co myślisz pod niektórymi pojęciami bo „nuta funky” oraz wytłumaczenie „funky czyli nuty dzikich drożdży” nic nie mówi i można tylko na to powiedzieć „ahaaaaaa”
To prawda, że laikowi nic ta informacja nie mówi i słusznym jest, żeby ją doprecyzować, czyli powiedzieć czy więcej tu stajni, czy owoców w typie ananasa, czy jak powiedziałem tutaj… kleju w sztyfcie, myszy. Natomiast nieprawdą jest, że informacja „nuty funky” nic nie mówi osobie, która miała już kontakt z piwami na brettach.
Uprawiał Cascade`a bo mógł, a na inne chmiele nie miał licencji.
Jest więcej odmian, na które nie ma patentów. Choćby Chinook czy Centennial.
Albo Marynka
To piana znikła czy zniknęła?
Jutro będzie coś dla Ciebie.
Proponuję jednak rozwinąć co myślisz pod niektórymi pojęciami bo „nuta funky” oraz wytłumaczenie „funky czyli nuty dzikich drożdży” nic nie mówi i można tylko na to powiedzieć „ahaaaaaa”
To prawda, że laikowi nic ta informacja nie mówi i słusznym jest, żeby ją doprecyzować, czyli powiedzieć czy więcej tu stajni, czy owoców w typie ananasa, czy jak powiedziałem tutaj… kleju w sztyfcie, myszy. Natomiast nieprawdą jest, że informacja „nuty funky” nic nie mówi osobie, która miała już kontakt z piwami na brettach.