Proponuję jednak rozwinąć co myślisz pod niektórymi pojęciami bo „nuta funky” oraz wytłumaczenie „funky czyli nuty dzikich drożdży” nic nie mówi i można tylko na to powiedzieć „ahaaaaaa”
To prawda, że laikowi nic ta informacja nie mówi i słusznym jest, żeby ją doprecyzować, czyli powiedzieć czy więcej tu stajni, czy owoców w typie ananasa, czy jak powiedziałem tutaj… kleju w sztyfcie, myszy. Natomiast nieprawdą jest, że informacja „nuty funky” nic nie mówi osobie, która miała już kontakt z piwami na brettach.
Uprawiał Cascade`a bo mógł, a na inne chmiele nie miał licencji.
Jest więcej odmian, na które nie ma patentów. Choćby Chinook czy Centennial.
Albo Marynka 😉
To piana znikła czy zniknęła? 😛
Jutro będzie coś dla Ciebie. 😀
Proponuję jednak rozwinąć co myślisz pod niektórymi pojęciami bo „nuta funky” oraz wytłumaczenie „funky czyli nuty dzikich drożdży” nic nie mówi i można tylko na to powiedzieć „ahaaaaaa”
To prawda, że laikowi nic ta informacja nie mówi i słusznym jest, żeby ją doprecyzować, czyli powiedzieć czy więcej tu stajni, czy owoców w typie ananasa, czy jak powiedziałem tutaj… kleju w sztyfcie, myszy. Natomiast nieprawdą jest, że informacja „nuty funky” nic nie mówi osobie, która miała już kontakt z piwami na brettach.