Wbijajcie!!! Live od 10:00 do pewnie ok. 16:00. Może się uwiniemy przed meczem.
Materiał powstaje we współpracy z Browamatorem, w którym do 31.08.2018 obowiązują 3 promocje:
– 20% na zestawy startowe – kod: SUPER START
– 20% na zestawy Single Hop, śrutownik, oraz zestaw „Zacieraj” – kod: ZACIERAJ
– 5% na Braumeister + akcesoria – kod: BRAUMEISTER
zainwestuj w oddzielny sprzęt do dźwięku np. Zoom H5 – niedrogi a jakość dobra
Tak się składa, że mam Zoom HN5, tylko jeszcze napisz mi jak go podłączyć do Yi 4k.
Z tym utlenianiem brzeczki na gorąco to sprawa jest trochę śliska. bo czym jak nie tym właśnie było korytko Granta w wielu starych browarach. Oczywiście teraz nikt już go nie stosuje, no może prawie nikt, ale gdyby to było takie szkodliwe dla piwa to przecież by go nie stosowano.
Ale tam się wcale tak mocno nie pieni. Powinno lecieć spokojnie.
Odnośnie tego Twojego tarasu to żadne nowoczesne rozwiązanie, a wręcz przeciwnie – to starożytne: dom Sokratesa.
No to przecież to powiedziałem.
A to jakoś nie załapałem. W sumie słuchałem Cię jednym uchem bo w pracy jeszcze byłem 😛
Dokładnie, to powiedziałem chyba, że to dom/rozwiązanie Archimedesa czy tam Sokratesa. 😉
Z tym wkładaniem zamrożonych pet-ów do kartonu to nie jest dobru pomysł. To się nie uda…a w zasadzie uda się tylko pierwszego dnia. W tym roku po raz pierwszy stosowałem zamrożone pet-y i zauważyłem, że głównym problemem jest bardzo mocne „pocenie się” butelek podczas rozmrażania i wydzielanie wody na zewnątrz. Niestety karton po jednorazowym użyciu po prostu rozpadnie się z uwagi na ilość wody, która w niego wsiąknie. Z jednej butelki 1,5 litra ilości niepożądanej wody są naprawdę spore. Ja zrobiłem to trochę inaczej. Nie chciało mi się budować lodówki styropianowej więc, kupiłem koc termiczny (ratunkowy) w aptece (ten dwustronny złoto-srebrny) i po prostu owinąłem fermentor tym kocem (jest naprawdę duży – spokojnie wystarcza nawet przy podwójnym złożeniu) We wnętrzu koca ustawiłem dwa pety przy ściankach wiaderka i wszystko zawinąłem tak żeby było w miarę szczelne. Żeby stwierdzić czy to jakoś działa przykleiłem termometr ( w zasadzie jego sondę na kabelku) do ścianki fermentora i tak kontrolowałem zmiany temperatury. Oczywiście przykleiłem w miejscu oddalonym od butelki, żeby zminimalizować przekłamanie pomiaru. Dość to prostackie…ale o dziwo działało 🙂 Temperatura nie przekraczała 18 stopni mimo ponad 30 na zewnątrz i piwo wyszło super. Oczywiście codziennie zmieniałem pety na kolejne, ale to mały problem. Ściekająca woda zostawała wewnątrz folii i nie wyciekała na zewnątrz – ale i to dało się poprawić. Pety zacząłem wstawiać w malutkie rondelki, niewiele szersze od średnicy butelek i woda już się nie rozlewała po całym dnie tylko zostawała w garnku 🙂 Dość to partyzanckie, ale zadziałało..a o to generalnie chodziło.
Dzięki za patent.