prawdę powiedziawszy odniosłem odwrotne wrażenie,że to piwo z mniejszych browarów w poobijanych butelkach i pokrzywionymi etykietami jest tańsze niż ich flagowe marki. Zresztą nie zależy mi. Nie mój cyrk.
Tym razem o cenie piwa kraftowego – moim zdaniem, jest bardzo drogie, ponieważ:
– pije się go stosunkowo dużo,
– obstawienie małego „gryla”, czyli ~20 piw to 160-180PLN
– w takiej cenie zwiększenie wolumenu sprzedawanego piwa będzie, moim zdaniem b.wolne
OK, ja cenę akceptuję i tygodniowo 5-6 buteleczek kupuję.
Nie ma problemu żeby kupić piwa w cenie 30PLN/0.33 (ostatnio Imperialny Nafciarz Dukielski BA).
Ale jak patrzę na miny „piwnych Januszy”, to pewny jestem, że sami takiego piwa nigdy nie kupią. Oczywiście taki Atak Chmielu baaaardzo im smakuje!
Oglądałem Live z Wrocławia oraz spotkania z Panami z B. Łańcut, gdzie doradzałeś im podniesienie ceny piwa – no tak średni, bym popwiedział …
Moim zdaniem akceptowalna cena to 5-6 PLN za butelkę piwa klasy „Atak Chmielu”, tym bardziej coraz częściej widze promocje za 6PLN.
Wiem, że piwo kraftowe kosztuje dużo (składniki i proces), wiem, że inwestycje są kosztowne, wiem, że każdy chce godnie zarabiać itd
Jest jedno wyjście z tej arcytrudnej sytuacji. Warzenie domowe, tu można tanim sumptem obstawić nie tylko grilla, ale nawet i małe wesele, no i jaka promocja wśród Januszy.
Zgodzę się z Tobą, że piwa są za drogie. Jeśli Browar z Grodziska sprzedaje swoją świetną White IPA w cenie poniżej 5 zł a fajny pils z Czech kosztuje 3-4 zł to nie widzę podstaw żeby pils ( często taki sobie ) made in Poland kosztował dwa razy tyle. Miejmy nadzieję, że konkurencja spowoduje szybki spadek cen chociaż o te 10-20 %. Może wtedy krafty trafią pod strzechy.
Mieć a nie mieć 10% więcej w kieszeni to różnica . Na jednym piwie będzie 10% na innym 25% może. Jeśli to będzie 1,5 zł /szt to już robi dla kogoś kto pije 2 piwa dziennie . 365 dni x 2 szt x1,5 zł = 1095 zł/rok , to jakieś 120-130 piw po 7-8 zł .
Nie miałbym nic przeciwko takiej sytuacji.
Oczywiście dość teoretycznie sobie tutaj wyliczam ale sens w tym jest.
To jest oczywiste, tylko chodzi o coś innego. Dla klienta liczą się okrągłe liczby, więc przekraczanie 10 zł zdecydowanie bym odradzał. Wiadomo też, że lepiej będzie wyglądało 7,99 zł niż 8zł, ale już różnica między 7,20 zł, a 7,90 zł jest psychologicznie żadna.
Obniżka o 1PLN to żadna obniżka.
Normalna cena ACh waha się od ~7 do 9 PLN, więc 1 PLN w dół nie robi różnicy.
W dwóch sklepach widziałem promocję po 6 PLN za butelkę.
Jeżeli ceny piw, które normalnie kosztują 8-10 PLN zeszłyby w przedział 5-6 PLN, wtedy bardzo wiele ludzi przełamałoby się zakupu!
Póki co, ja kupując 2 piwa z URSY (10 PLN za butelkę), słyszę komentarz „Janusza”, że on za tą cenę ma 9 Tyskich na promocji …
Ale gdy dałem mu jedno piwo, to gały z orbit wyskoczyły i już tak na cenę nie narzekał.
Jednak na zakup 20 piw w cenie 8 PLN/butelkę, to niewielu się zdecyduje …
Sprzedaż będzie tak 1-2 szt na weekend/do meczu / po pracy …
PS
Ja od mniej więcej 9 miesięcy nie jestem w stanie przełknąć „koncerniaka” …
To jest trochę na zasadzie :
„dlaczego tak drogo ? – bo sprzedaje się mało ,
a dlaczego się tak mało sprzedaje – bo jest drogo ”
i kółko się zamyka .
Ale dobrze Tomaszu prawisz ,że cena 10 zł to już bariera psychologiczna . Mam sporo znajomych którzy bo biednych nie należą ale jak słyszą , że za piwo zapłaciłem 9-11 zł to są mocno zdziwieni dlaczego aż tyle .” Przecież to nie szampan a zwykłe piwo „..
To jest trochę na zasadzie :
“dlaczego tak drogo ? – bo sprzedaje się mało ,
a dlaczego się tak mało sprzedaje – bo jest drogo ”
i kółko się zamyka .
A sprzedaje się mało, bo mało się produkuje. Dlaczego? Powodów może być kilka, bo nie ma kapitału na większe warki, bo browar mały, bo wreszcie właściciel chce mieć mały browar rzemieślniczy, a nie fabrykę. Więc przede wszystkim jest drogo, bo się mało produkuje.
Na którym łyk tegoż piwa próbowałeś, na Warszawskim Festiwalu Piwa czy Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa bo znów pożeniłeś oba festiwale? 😛
To nie są tanie rzeczy wypuścić lekkie piwo.
W Czechach lekkie piwa są w cenie mineralki dlaczego u nas maja być drogie?
Lekkie piwa z wielkich browarów.
prawdę powiedziawszy odniosłem odwrotne wrażenie,że to piwo z mniejszych browarów w poobijanych butelkach i pokrzywionymi etykietami jest tańsze niż ich flagowe marki. Zresztą nie zależy mi. Nie mój cyrk.
Tym razem o cenie piwa kraftowego – moim zdaniem, jest bardzo drogie, ponieważ:
– pije się go stosunkowo dużo,
– obstawienie małego „gryla”, czyli ~20 piw to 160-180PLN
– w takiej cenie zwiększenie wolumenu sprzedawanego piwa będzie, moim zdaniem b.wolne
OK, ja cenę akceptuję i tygodniowo 5-6 buteleczek kupuję.
Nie ma problemu żeby kupić piwa w cenie 30PLN/0.33 (ostatnio Imperialny Nafciarz Dukielski BA).
Ale jak patrzę na miny „piwnych Januszy”, to pewny jestem, że sami takiego piwa nigdy nie kupią. Oczywiście taki Atak Chmielu baaaardzo im smakuje!
Oglądałem Live z Wrocławia oraz spotkania z Panami z B. Łańcut, gdzie doradzałeś im podniesienie ceny piwa – no tak średni, bym popwiedział …
Moim zdaniem akceptowalna cena to 5-6 PLN za butelkę piwa klasy „Atak Chmielu”, tym bardziej coraz częściej widze promocje za 6PLN.
Wiem, że piwo kraftowe kosztuje dużo (składniki i proces), wiem, że inwestycje są kosztowne, wiem, że każdy chce godnie zarabiać itd
Jest jedno wyjście z tej arcytrudnej sytuacji. Warzenie domowe, tu można tanim sumptem obstawić nie tylko grilla, ale nawet i małe wesele, no i jaka promocja wśród Januszy.
Ja piwa w domu warzył nie będę, mimo chęci jakie kiedyś miałem – kucharzom nie smakują ich własne dania 😉
Zgodzę się z Tobą, że piwa są za drogie. Jeśli Browar z Grodziska sprzedaje swoją świetną White IPA w cenie poniżej 5 zł a fajny pils z Czech kosztuje 3-4 zł to nie widzę podstaw żeby pils ( często taki sobie ) made in Poland kosztował dwa razy tyle. Miejmy nadzieję, że konkurencja spowoduje szybki spadek cen chociaż o te 10-20 %. Może wtedy krafty trafią pod strzechy.
Co zmieni 10%? Zamiast 8 zł, będzie 7,20 zł? Co to wg Ciebie zmieni?
Mieć a nie mieć 10% więcej w kieszeni to różnica . Na jednym piwie będzie 10% na innym 25% może. Jeśli to będzie 1,5 zł /szt to już robi dla kogoś kto pije 2 piwa dziennie . 365 dni x 2 szt x1,5 zł = 1095 zł/rok , to jakieś 120-130 piw po 7-8 zł .
Nie miałbym nic przeciwko takiej sytuacji.
Oczywiście dość teoretycznie sobie tutaj wyliczam ale sens w tym jest.
To jest oczywiste, tylko chodzi o coś innego. Dla klienta liczą się okrągłe liczby, więc przekraczanie 10 zł zdecydowanie bym odradzał. Wiadomo też, że lepiej będzie wyglądało 7,99 zł niż 8zł, ale już różnica między 7,20 zł, a 7,90 zł jest psychologicznie żadna.
Obniżka o 1PLN to żadna obniżka.
Normalna cena ACh waha się od ~7 do 9 PLN, więc 1 PLN w dół nie robi różnicy.
W dwóch sklepach widziałem promocję po 6 PLN za butelkę.
Jeżeli ceny piw, które normalnie kosztują 8-10 PLN zeszłyby w przedział 5-6 PLN, wtedy bardzo wiele ludzi przełamałoby się zakupu!
Póki co, ja kupując 2 piwa z URSY (10 PLN za butelkę), słyszę komentarz „Janusza”, że on za tą cenę ma 9 Tyskich na promocji …
Ale gdy dałem mu jedno piwo, to gały z orbit wyskoczyły i już tak na cenę nie narzekał.
Jednak na zakup 20 piw w cenie 8 PLN/butelkę, to niewielu się zdecyduje …
Sprzedaż będzie tak 1-2 szt na weekend/do meczu / po pracy …
PS
Ja od mniej więcej 9 miesięcy nie jestem w stanie przełknąć „koncerniaka” …
To jest trochę na zasadzie :
„dlaczego tak drogo ? – bo sprzedaje się mało ,
a dlaczego się tak mało sprzedaje – bo jest drogo ”
i kółko się zamyka .
Ale dobrze Tomaszu prawisz ,że cena 10 zł to już bariera psychologiczna . Mam sporo znajomych którzy bo biednych nie należą ale jak słyszą , że za piwo zapłaciłem 9-11 zł to są mocno zdziwieni dlaczego aż tyle .” Przecież to nie szampan a zwykłe piwo „..
A sprzedaje się mało, bo mało się produkuje. Dlaczego? Powodów może być kilka, bo nie ma kapitału na większe warki, bo browar mały, bo wreszcie właściciel chce mieć mały browar rzemieślniczy, a nie fabrykę. Więc przede wszystkim jest drogo, bo się mało produkuje.
Na którym łyk tegoż piwa próbowałeś, na Warszawskim Festiwalu Piwa czy Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa bo znów pożeniłeś oba festiwale? 😛
WFP.
Może test piw z fast-foodów (tak w nawiązaniu do czajnikowy)? 😉
To piwo niskoalkoholowe są w ujęciu szerszym i węższym? Myślałem, że to dotyczy warzenia a jednak… coś mi się pomyliło.