Szok i niedowierzanie. Jedno z najbardziej zaskakujących piw 2018 roku. Czy piwo z 50% udziałem słodów palonych w zasypie da się w ogóle pić? Oto Niedorżnięty z browaru Pinta.
Kupiłem to piwo jakiś czas temu, wypiliśmy z kumplem po 50ml i mieliśmy dość. U kumpla akurat leżakowało na cichej ciemne piwo z ekstraktów, które wyszło mało ciemne i mało palone. Wlaliśmy tam Niedorżniętego w celu poprawienia smaku… Czy to już niezgodne z duchem kraftu? Jesteśmy jak omnipollo? 😀 #trueStory
Kupiłem to piwo jakiś czas temu, wypiliśmy z kumplem po 50ml i mieliśmy dość. U kumpla akurat leżakowało na cichej ciemne piwo z ekstraktów, które wyszło mało ciemne i mało palone. Wlaliśmy tam Niedorżniętego w celu poprawienia smaku… Czy to już niezgodne z duchem kraftu? Jesteśmy jak omnipollo? 😀 #trueStory
No i to jest degustacja: #zart #mianowicie #itympodobnie
Co do kawy, to chodziło Ci chyba o ristretto: https://en.m.wikipedia.org/wiki/Ristretto — byłoby pięknie gdyby było standardowo w menu w kawiarniach.
Można jeszcze gdzieś kupić to piwo?
Do pinty jakoś mam zaufanie, bonlazde piwo, które od nich kupiłem było bardzo dobre.
To jak 50% palonych dało 3% to niech zrobią 100% to będzie zero 😛
Pójdźmy dalej, na co komu fermentacja, przecież można pić brzeczkę 😉
„[…] i nie brzęczkę, bo to jest ku.wa ptak” 😉
Po co od razu pić brzeczkę… słód zagryzany granulatem chmielowym z drożdżową posypką, bez zbędnych zacieran, warzeń czy fermentacji.
Po co słód? Zboże z wodą i szyszkami chmielu 😉