Koleś jesteś leniem i idiotą… cały sezon grzewczy mieszczę w max 2 tys zl, a Ty płacisz 700 zl…za miesiąc ;/ Fakt trzeba się przejść do piwnicy, i latem pociąć, i narąbać drewno,trzeba je przywieść ale to sama przyjemność. dom o powierzchni 150 m2 i naprawdę nie odczuwam kosztów ogrzewania…
To są jeszcze sprytniejsi od Ciebie co palą śmieci. Potem są nowotwory, no ale jakie są oszczędności!
Poza tym kto by słuchał bredni jakiś lekarzy czy „naukowców” — przecież to wszystko spisek przeciwko naszemu dobru narodowemu — węglowi. Chińczycy palą masę węgla i nie narzekają, a powietrze mają najczystsze na świecie.
Ewidentnie, miałeś coś skopane w ustawieniach sterownika tego kotła na groszek, sadza z komina czy wygaszanie nie mogą mieć miejsca przy prawidłowo ustawionym stosunku paliwa do powietrza, stąd też niedogrzany zbiornik CWU. Pro tip, groszek kupuje się latem gdy jest sucho i w parcianych workach, nie foliowych żeby wilgoć miała jak ujść.
Jak mi podprowadzą gazociąg pod dom czyli za jakieś 20 lat to też sobie taki sprawię 😀
Nie wspominasz nic o ociepleniu. Jeśli buda jest kiepsko zaizolowana to z gaz puszcza z torbami… osobiście mam PC ale nie mam gazu w drodze więc alternatywy brak. Świetna inicjatywa z tym filmem. Kopciuchy precz!
Miałem dom z piecem na „ekogroszek” i kiepską izolacją. Po podliczeniu kosztów modernizacji stwierdziliśmy z małżonką że sprzedajemy dom i budujemy od nowa. Dzisiaj mamy taką samą powierzchnię domu. Za ogrzewanie służy pompa ciepła która stoi w pralni i suszarni. W sezonie koszt miesięczny ogrzewania wynosi max 300 zł. Może pompa jest droższa od pieca na „ekogrpszek” ale nie wydałem kasy na: komin „6 tys”, na oddzielne pomieszczenie „ca 2,5 tys × 5 mkw = 12,5 tys”, na składzik węgła kolejne kilka tys. Dodatkowo dostałem dotacje z FOŚ.
A ja tam mam w mieszkaniu ogrzewanie centralne i nie muszę się martwić o jakiekolwiek piece 😛 Ale film jak najbardziej ciekawy, zawsze fajnie się czegoś dowiedzieć 😉
Nie wiem jak jest teraz ale jak dwa lata temu wymienialiśmy u siebie ogrzewanie na gazowe to miasto zwracało część inwestycji, żecz we Wrocku i w bloku, około 20k inwestycja, a zwrot do 12k. Nie trzeba nosić węgla, rąbać drewna, dźwigać i modlić się żeby nie było cofki z pieca na pokój przy złej pogodzie. Panie wygoda i garb nie rośnie, a rachhunki wcale nie są takie straszne. POLECAM również. 😀
miales po prostu kiepski i niewydajny piec weglowy i do tego skopana kotlownie jak nie byla w stanie zagrzac 300l boilera i tyle. teraz masz cywilizowany piec i jak widac poprawiona kotlownie i czujesz poprawe…..pewnie na nowym piecu spalil bys ponizej 4t i mial zawsze ciepla wode i podtrzymana temp na wyjazdach… nie wiem po co robisz sensacje z tym zestawieniem wegiel vs gaz 😉 wladowales kupe $$$ wiec powinno byc dobrze
Elegancko, mnie też stać, szanuje Pana @kopyr 😀 Mam 150 m^ i kocioł gazowy dedietrich, sprawdza się bardzo, rachunki są przyzwoite i zero pracy fizycznej przy nim. Myśle, że nic mnie nie przekona do tego, aby rąbać drewno.
Też niedawno zmieniałem system ogrzewania w domu i obejrzałem wszystkie możliwe kotły gazowe w Sopocie. Wybrałem najlepszy możliwy i najoszczędniejszy piec. Zamykam się w 800-900 zł za cały sezon przy metrażu 200m2.
Mieszkam w Obornikach Śl. mieszkanie w bloku 88 m2, piec dwufunkcyjny, rodzina cztero-osobowa, maksymalny wydatek na m-c to 330 zł w zimie, latem 130 zł i potwierdzam, że to wygodne i opłacalne ale……
Tylko w przypadku gazu z sieci…..
Wynajmowałem dom pod Obornikami, bliźniak ok 90 m2, piec dwufunkcyjny, gaz skroplony ( baniak na podwórku ) koszt miesięczny zimą 1000 zł, latem 180 zł,
dwa rozwiązania koszty…..przepaść.
pozdrawiam
Panie Tomaszu wspomniał pan że pana budynek ma 240m2, ale mam prośbę o to aby napisał pan jak wygląda izolacja w Pana domu? Czy podczas wymiany kotła był prowadzone jeszcze jakieś inne prace np. przy kaloryferach (wymiana, zwiększenie ich ilości), montaż zaworów termostatycznych?
Panie Tomaszu dołaczam się do mojego przedmówcy (Sporyjaro). Jestem na tym samym etapie z ta różnicą, że mój piec jest miałowy do tego stare rury i grzejniki żeliwne. Co moge z tego zostawić aby ratować koszty. Czy wszystko nowe?
jeśli już masz „piec” to teraz czas na pizzę 🙂
Dobra, dobra. Kocioł, to mi się kojarzy z warzelnią.
Tomku, jest tańsze i wygodniejsze ogrzewanie:
https://www.youtube.com/watch?v=NMEPhv-KQsQ
http://www.najtanszeogrzewanie.pl/oferta.php
używam od 5 lat i nie zamienię na żadne konwekcyjne…
pozdro 4All
Spoko, ale jak budujesz nowy dom, przerabianie istniejącego domu – bez sensu. No i jednak weź pod uwagę, że ja mam 240 m2, a nie 50 m2.
Nie ma żadnego przerabiania, podłączasz grzejnik pod instalację oświetleniową i wsjo 🙂
ofc większy metraż- większe koszty, jak przy każdym ogrzewaniu.
A w połączeniu z instalacją fotowoltaiczną na dachu to musi być miodzio, zainteresuję się tematem.
Też jestem po pierwszym sezonie na gazie po zmianie z węgla i podpisuję się pod każdym słowem z tego materiału
Koleś jesteś leniem i idiotą… cały sezon grzewczy mieszczę w max 2 tys zl, a Ty płacisz 700 zl…za miesiąc ;/ Fakt trzeba się przejść do piwnicy, i latem pociąć, i narąbać drewno,trzeba je przywieść ale to sama przyjemność. dom o powierzchni 150 m2 i naprawdę nie odczuwam kosztów ogrzewania…
Jestem leniem i idiotą, ale mnie na to stać. 😀
Ale za to odczujesz na starość w kościach. I nie obrażaj Pan. Dobre?
To są jeszcze sprytniejsi od Ciebie co palą śmieci. Potem są nowotwory, no ale jakie są oszczędności!
Poza tym kto by słuchał bredni jakiś lekarzy czy „naukowców” — przecież to wszystko spisek przeciwko naszemu dobru narodowemu — węglowi. Chińczycy palą masę węgla i nie narzekają, a powietrze mają najczystsze na świecie.
Ewidentnie, miałeś coś skopane w ustawieniach sterownika tego kotła na groszek, sadza z komina czy wygaszanie nie mogą mieć miejsca przy prawidłowo ustawionym stosunku paliwa do powietrza, stąd też niedogrzany zbiornik CWU. Pro tip, groszek kupuje się latem gdy jest sucho i w parcianych workach, nie foliowych żeby wilgoć miała jak ujść.
Jak mi podprowadzą gazociąg pod dom czyli za jakieś 20 lat to też sobie taki sprawię 😀
Nie zmagazynowałbym węgla na cały sezon. Nawet więc gdybym kupił w sierpniu, to i tak w okolicy stycznia/lutego musiałbym zrobić nową dostawę.
Nie wspominasz nic o ociepleniu. Jeśli buda jest kiepsko zaizolowana to z gaz puszcza z torbami… osobiście mam PC ale nie mam gazu w drodze więc alternatywy brak. Świetna inicjatywa z tym filmem. Kopciuchy precz!
Miałem dom z piecem na „ekogroszek” i kiepską izolacją. Po podliczeniu kosztów modernizacji stwierdziliśmy z małżonką że sprzedajemy dom i budujemy od nowa. Dzisiaj mamy taką samą powierzchnię domu. Za ogrzewanie służy pompa ciepła która stoi w pralni i suszarni. W sezonie koszt miesięczny ogrzewania wynosi max 300 zł. Może pompa jest droższa od pieca na „ekogrpszek” ale nie wydałem kasy na: komin „6 tys”, na oddzielne pomieszczenie „ca 2,5 tys × 5 mkw = 12,5 tys”, na składzik węgła kolejne kilka tys. Dodatkowo dostałem dotacje z FOŚ.
A ja tam mam w mieszkaniu ogrzewanie centralne i nie muszę się martwić o jakiekolwiek piece 😛 Ale film jak najbardziej ciekawy, zawsze fajnie się czegoś dowiedzieć 😉
Nie wiem jak jest teraz ale jak dwa lata temu wymienialiśmy u siebie ogrzewanie na gazowe to miasto zwracało część inwestycji, żecz we Wrocku i w bloku, około 20k inwestycja, a zwrot do 12k. Nie trzeba nosić węgla, rąbać drewna, dźwigać i modlić się żeby nie było cofki z pieca na pokój przy złej pogodzie. Panie wygoda i garb nie rośnie, a rachhunki wcale nie są takie straszne. POLECAM również. 😀
„Coś dla Matki Ziemi […]” i wujka Putina 😉
najlepiej to koparka krypto ogrzewac 😀
miales po prostu kiepski i niewydajny piec weglowy i do tego skopana kotlownie jak nie byla w stanie zagrzac 300l boilera i tyle. teraz masz cywilizowany piec i jak widac poprawiona kotlownie i czujesz poprawe…..pewnie na nowym piecu spalil bys ponizej 4t i mial zawsze ciepla wode i podtrzymana temp na wyjazdach… nie wiem po co robisz sensacje z tym zestawieniem wegiel vs gaz 😉 wladowales kupe $$$ wiec powinno byc dobrze
Elegancko, mnie też stać, szanuje Pana @kopyr 😀 Mam 150 m^ i kocioł gazowy dedietrich, sprawdza się bardzo, rachunki są przyzwoite i zero pracy fizycznej przy nim. Myśle, że nic mnie nie przekona do tego, aby rąbać drewno.
Też niedawno zmieniałem system ogrzewania w domu i obejrzałem wszystkie możliwe kotły gazowe w Sopocie. Wybrałem najlepszy możliwy i najoszczędniejszy piec. Zamykam się w 800-900 zł za cały sezon przy metrażu 200m2.
Hej, który kocioł wybrałeś?
Cześć, jaki to model kotła?
Mieszkam w Obornikach Śl. mieszkanie w bloku 88 m2, piec dwufunkcyjny, rodzina cztero-osobowa, maksymalny wydatek na m-c to 330 zł w zimie, latem 130 zł i potwierdzam, że to wygodne i opłacalne ale……
Tylko w przypadku gazu z sieci…..
Wynajmowałem dom pod Obornikami, bliźniak ok 90 m2, piec dwufunkcyjny, gaz skroplony ( baniak na podwórku ) koszt miesięczny zimą 1000 zł, latem 180 zł,
dwa rozwiązania koszty…..przepaść.
pozdrawiam
Panie Tomaszu wspomniał pan że pana budynek ma 240m2, ale mam prośbę o to aby napisał pan jak wygląda izolacja w Pana domu? Czy podczas wymiany kotła był prowadzone jeszcze jakieś inne prace np. przy kaloryferach (wymiana, zwiększenie ich ilości), montaż zaworów termostatycznych?
Panie Tomaszu dołaczam się do mojego przedmówcy (Sporyjaro). Jestem na tym samym etapie z ta różnicą, że mój piec jest miałowy do tego stare rury i grzejniki żeliwne. Co moge z tego zostawić aby ratować koszty. Czy wszystko nowe?
Takiej odpowiedzi udzielić może tylko fachowiec. Jeśli jednak ta instalacja jest sprawna, to raczej może zostać.