Z okazji udanego wystrzelenia Tesli w kierunku Marsa postanowiłem zdegustować jakiegoś amerykańskiego sztosa. Padło na Temptation z Russian River.
Z okazji udanego wystrzelenia Tesli w kierunku Marsa postanowiłem zdegustować jakiegoś amerykańskiego sztosa. Padło na Temptation z Russian River.
jopejskie z Olimpu będzie na kanale?
Już nawet jest https://blog.kopyra.com/index.php/2018/01/25/livetausend-ibu-czy-jopejskie-musi-byc-z-gdanska/
No tego z Olimpu jeszcze nie było. Znaczy było, ale jako półprodukt. Póki co tego Jopejskiego nie mam.
Nie sztuką jest wybrać sztos z kilku tysięcy browarów. Sztuką jest wybrać go z setki.
Trzeci booster „wylądował” na oceanie z prędkością prawie pińcet km/h 😉 więc za bardzo nie ma co zbierać, ale i tak nie mieli zamiaru jej ponownie używać, więc mówi że luz 😀
Witaj Tomku. Patrzę tak na wystawę za Tobą z butelek po piwach i przypomniało mi sie o piwie Xyauyu które miałeś zakorkowane po degustacji i o Snake Venom ( to chyba to mega mocne tak ? ) . Co dalej z tymi piwami skończyłeś je i czy Xyauyu nie zepsuło sie jak po otwarciu tak sobie stało na półce. Chwaliłeś sie jeszcze dawno, dawno piwami Old Engine Oil , Ola Dubh. Poszły poza kamerą do degustacji czy trzymasz je na okazje specjalne ?
Pozdrawiam.
Czyli rozumiem sztos przez duże „SZ”. Nie ukrywam bardzo chciałbym spróbować, pewnie okazji nie będzie. No chyba, że jakiś znajomy przywiezie, ale marne szanse. Pozostaje pozazdrościć doznań sensorycznych .
Pozdrawiam