5 lat temu nagrałem pierwszą degustację na moim kanale, był to Ciechan Nasz Jubilat. Podczas degustacji Grudniowego Porteru i Porteru 22 Plato z Ciechana podsumowuję te 5 lat.
5 lat temu nagrałem pierwszą degustację na moim kanale, był to Ciechan Nasz Jubilat. Podczas degustacji Grudniowego Porteru i Porteru 22 Plato z Ciechana podsumowuję te 5 lat.
no jest progres 🙂
jak się myje takie fikuśne szkło?
Szczotką do mycia butelek.
Panie Tomaszu! Kolejnych 5 lat i milionów wyświetleń życzę! Wszystkiego najpiwniejszego! 🙂
oglądam ciebie od wielkiego testu piw z biedronki
Ja ciebie oglądam jakoś od początku tego roku i przeorałem chyba połowę wszystkich twoich filmów 😉
I tak to się spokojnie żyje w tym krafcie. ?
Ja oglądam od początku, a to dopiero pierwszy komentarz… Co ciekawsze nawet nie subskrybuję 😉 Nie tylko Ciebie Tomku, ale po prostu żadnego kanału na YT. Pewnie trudno w to uwierzyć, ale myślę że takich widzów masz więcej. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Pytanie o ten gushing, może już gdzieś było ale muszę zapytać. Zauważyłem 2 różne rodzaje:
1 – to co u Ciebie, wylata z butelki, ale można normalnie nalać
2- po otwarciu nic się nie dzieje, nie musi nawet głośno syknąć, a przy laniu do szkła wypełnia się ono sama pianą
Jest na to jakieś naukowe wyjaśnienie?
Masz o tym cały odcinek.
O ja leniwy, zapomniałem, że już o wszystkim nakręciłeś jakiś odcinek 😛 Dzięki
Cześć Tomku. Czytałem Cię już przed nagrywaniem filmików 🙂 Pozdro
Gratulacje, oby wątroba pozwoliła jeszcze a wiele lat degustacji i blogowania 🙂 Oglądam twoje filmy wyłącznie przez blog i choć trudno w to uwierzyć, to nie mam konta na twarzoksiążce i nie subskrybuję żadnych kanałów na YT 😛
Dokładam cegiełkę do Twojej dumy – gdyby nie Twój film o warzeniu pewnie bym nie warzył. I pewnie gdyby nie Ty w ogóle nie zainteresował bym się piwem. To chyba słuszna pasja, ale zobaczymy/ocenimy za kolejne 5-10 lat 😉 Houk & keep going.
Czyli czytasz mnie gdy pisze po pijaku. Mnie warzenie odpręża. Kiedy ostatnio wazyles w domu?
Na lajwie.
Ja oglądam od początku 2013-ego. Pamiętam jak jeszcze wtedy można było spokojnie cofnąć się do pierwszego filmu na blogu, dzisiaj byłoby to chyba niemożliwe, bo jest ich za dużo.
P.S. „Dzięki” Twoim filmom w tym czasie wydałem mnóstwo kasy na piwo, aż strach policzyć 😉
Ja oglądam Cię bodajże od marca 2014, a więc zacząłem jakieś 1,5 miesiąca przed Wielkim Testem Piw z Biedronki 😉 W sumie między innymi dzięki Tobie w tamtym czasie zacząłem interesować się kraftem 🙂
Cześć Tomek, gratulacje z okazji 5 lecia vlogowania. Jestem Twoim widzem jakoś od lutego 2013, byłem bodajże 514 subskrybentem na YT. Myślę, że widziałem ponad połowę Twoich filmów, choć część tylko słuchałem (głównie newsy ale i też sporo degustacji). W moich piwnych preferencjach przez ten czas sporo się zmieniło. Koncerniaki przestałem pić już wcześniej, przeniosłem się na „regionalną” Perłę i Łomżę dalej na Ciechana i Lwówka i właśnie w tamtym okresie trafiłem na Twój kanał. Nakręciłem się na Sharka, udało mi się go kupić ale wtedy to było dla mnie za wcześnie 😉 Takim pierwszym kraftowym piwem, które mi na prawdę posmakowało było Oto Mata Ipa a później AIPA z Kormorana. Po pierwszym zauroczeniu amerykańskim chmielem przyszła pora na żyto, wędzenie a ostatnio kwasy chociaż już mi to mija. Ciekawe co będzie następne. Pozdrawiam
Okolice września 2013 roku to film z 30 letnim porterem z okazji miliona wyświetleń na YT. Wtedy chyba pierwszy raz Twój film był na głównej JoeMonster. Kurde to ja już 4 lata Ciebie oglądam!!! A od roku warzę- też przez Ciebie!!! DZIĘKI!!!
Kurka wodna, pamiętam jeden z pierwszych filmików z jakiejś gospody w Czechach chyba. Troche wystraszony, rozglądasz się i rozbisz sprawozdanie z picia piwa 🙂 To były pionierskie czasy. A ogólnie to jeszcze od bloga pisanego jestem i dalej mnie jesteś w stanie przyciągnąć od czasu do czasu. Pozdro i rozwijaj się dalej 🙂
Skoro pytasz to wypada odpowiedzieć 🙂 Pierwszy film to „Piwne Mity – żółć bydlęca” w 2013 roku, ale na pewno czytałem Twoje artykuły wcześniej, choć ,sorry, nie kojarzyłem i nie łączyłem ich z Tobą. Starałem się szukać informacji o piwach i browarach i dużą bazę znalazłem na browar.biz. Twoje były ładniejsze, ze zdjęciami ale tam było więcej pozycji. Do dziś, nie przesadzę jeśli powiem, że oglądnąłem około 95% wszystkiego co nagrałeś i nie był to czas stracony 🙂 Oczywiście natchnąłeś mnie do własnych warek i jestem kolejnym, który nauczył się tego na Twoich filmach 🙂
Z uwagi na miejsce zamieszkania (Kłodzko) moja piwna droga była podobna do Twojej. Koncerniaki (choć nie wiem czy w początkach lat ’90 tak można nazwać piwa typu: Piast z koroną i białą naklejką, Leżajsk Kristall Bier/Gold Bier Pils, Namysłów z dużym N, Okocim O.K czy Zagłoba, Dojlidy czy coś takiego jak Wampir z Browaru Warszawa ;-)) Następnie były piwa regionalne, no i w końcu krafty. Błogosławieństwem regionu była bliskość Czech i ich piwa. Jak nie było niczego to były piwa czeskie 🙂 Głównie Nachod, Trutnov, Broumov, Hanusovice i Hradec czyli Primator, Krakonos, Opat, Holba i piwo, którego chyba już nie ma – Hredecky Lev. Na szczęście dożyliśmy czasów, że czeskie to już teraz jako przerywnik. Ja najczęściej zakupuję idąc na korty grać w tenisa. Tam mi najlepiej smakują 🙂
Tomku, gratuluję bloga, wiedzy i talentu do sposobu jej przekazu. Życzę kolejnych lat dobrego vlogowana i wielu sztosów do zdegustowania !! Pozdro !
Przygodę z twoim blogiem zacząłem od filmu o Ce n’est pas IPA 4 lata temu. Jestem dozgonnie wdzięczny mojemu koledze, który mi go pokazał. 🙂
Życzę kolejnych owocnych lat.
Tomku kolejnych równie udanych i niezapomnianych pięciu lat. Kawał dobrej roboty odwaliłeś przez ten czas a Twój wkład w krzewienie kultury picia dobrego piwa jest nieoceniony 🙂 Sam oglądam twoje filmy od 2014 roku i niezmiernie z nie dziękuję.
Pozdrawiam
…………….miało by: „za nie dziękuję”. Chochlik zjadł literkę, przepraszam.