Faktem że chrzanowe piwo to może nie jest pewnikiem nowość, ja osobiście wcześniej nie piłem i trudno mi porównać ale to było szczególnie świeże i mocno dawało.
Sorry że po raz n-ty w tym wątku piszę po pół roku ale otworzyłem właśnie chrzanową Końską Dawkę z Piwoteki (butelka 22.09.2017) i to jest kompletnie inne doznanie , inne piwo. Właściwie można się było tego spodziewać, zbalansowanie tego piwa z pewnością nie sprzyja efektowi zrywania czapki, ciągle dobre piwo choć smak całkiem inny, chrzan na poziomie min. rozpoznawalności.
Wspominając piwo z Piwowarów tamto musiało być na max opór świeże,.
W Piwotece było fajne chrzanowe piwo, szkoda że nie degustowałeś.
Dzięki za dedykację (dla brata).
Pozdrawiam
Chrzanowe piwo, to degustowałem pół roku temu na premierze Łodzi i Młyna.
Faktem że chrzanowe piwo to może nie jest pewnikiem nowość, ja osobiście wcześniej nie piłem i trudno mi porównać ale to było szczególnie świeże i mocno dawało.
… yy tzn nie wiem czy było faktycznie świeże,
chodzi mi tylko że mocno chrzaniło 
Koreb nie dostał przypadkiem jakiegoś medalu?
Woja będzie, Kopyr zapłacił za piwo na targach. Przed wojną też płacił ;P
Sorry że po raz n-ty w tym wątku piszę po pół roku ale otworzyłem właśnie chrzanową Końską Dawkę z Piwoteki (butelka 22.09.2017) i to jest kompletnie inne doznanie , inne piwo. Właściwie można się było tego spodziewać, zbalansowanie tego piwa z pewnością nie sprzyja efektowi zrywania czapki, ciągle dobre piwo choć smak całkiem inny, chrzan na poziomie min. rozpoznawalności.
Wspominając piwo z Piwowarów tamto musiało być na max opór świeże,.