W ubiegłą sobotę byłem na premierze Misia 500+ czyli naszego PIPA po #dobrazmiana i Oak Aged FES czyli piwa śląsko-śląskiego. Miała być relacja na żywo, ale się nie udało, więc nagrałem rozmowę z Wojtkiem Frączykiem z browaru Widawa oraz Łukaszem Łazinką z ReCraftu telefonem. W epizodycznej roli wystąpił Marcin Surdyka (również ReCraft).
Czy na zimno każdy chmiel poszedł w postaci szyszek?
Tak.
Wojtek troszkę nie w formie
W branży wszyscy wiedzą że Wojtek ma problem z alkoholem. Ciekawe kiedy zacznie się o tym głośno mówić. Ja na piwo od Widawy nie zamierzam wydać już złamanego grosza choćby nie wiem jak wyrywało z butów. Kupiłem na targach któregoś barrel age’a z kija (chyba imperial black kiss) i był bardzo dobry, zachęcony kupiłem więc też butelkę (która tania nie była ale dla kopyra to pewnie i tak 10 razy za mało). Tę butelkę sprzedawał mi osobiście Pan Wojtek. Piwo okazało się jednym wielkim kwachem. Było po prostu zepsute i nie miało nic wspólnego z tym co piłem w wersji lanej. Wszedłem sobie potem na ratebeer i okazuje się że jest to problem znany od dawna i bardzo dużo osób pisze o infekcji. Nie wierze że piwowar tego nie wiedział. Najwidoczniej targi piwne to świetna okazja żeby pozbyć się nadmiaru zakażonej partii. Do tego jeszcze sposób nalewania próbek 0.2 na targach… – najpierw nalewał do plastikowego kubeczka bo tam miał dokładną miarkę (żeby czasem 2ml za dużo nie nalać) a potem to przelewał do pokala. Full pro. Sorry widawa, ale tak się właśnie traci klienta i to w czasach gdy czekamy aż pęknie bańka.
Wojtek nie ma najmniejszego problemu z alkoholem. Jego alkohol schodzi z półek w sklepach i na kranach w barach w mgnieniu oka. Branża o tym głośno mówi i nagradza. Wielokrotnie kupowałem piwo z Widawy na festiwalach i zawsze lali od serca. Cała seria Wild Black Kiss godna uwagi, tylko pod jednym warunkiem – trzeba czytać, co się pije.
Mnie tylko raz nalali od serca na festiwalu we Wrocławiu, w Poznaniu i innych festiwalach słabo z tym było. Piwa mają fajne ale tylko lane, butelka nie zawsze jest dobra więc nie kupuję
Muszę niestety potwierdzić,że Poznańskich Targach Piwnych sprzedawali bezczelnie przeterminowane piwo.Z tego co pamiętam (mam gdzieś nawet zdjęcie butelki) był to Tropical Storm IPA i przeterminowany prawie pół roku.
https://www.youtube.com/watch?v=7W-M44DykBc 15 minuta Panie Tomku.
Kaucja za butelki po piwie wzrosła do 50 gr. Może w końcu ludzie przestaną nimi śmiecić gdzie popadnie.
Rodzi się pytanie, czy kaucja powinna również być na plastikowe butelki. Też ich wszędzie pełno tam gdzie nie powinno.
Jeszcze przydałby się zwrot bez paragonu, wtedy żule oprócz puszek wyzbieraliby też butelki.
Dokładnie. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś w Kauflandzie można było oddać bez paragonu.
Z tego co wiem według prawa sprzedawca ma obowiązek przyjąć szkło z kaucją bez paragonu. Jednak jak to bywa – proza życia.
Przyjąć tak, ale nie ma obowiązku wypłaty kaucji.
Decha w FES-ie dla mnie byłą męczące. Może to ciekawe nawet, ale nie do normalnego picia.
Pils na Oktawii mi nie smakował. Chmiel dalej uwielbiam, ale warstwa słodowa mi się nie podobała. Ale może ja po prostu pilsów nie lubię.
Za to Miś… Tego przed zmianą nie piłem, ale sądząc z opisu, nie smakowałby mi.
A do takiego Misia po dobrej zmianie, to bym wracał. Wiele razy bym wracał, choć zasadniczo tego nie robię.
Słodowo super, a te chmiele… Piwo idealne!
Miś 500+ ląduje u mnie obok Zefira z Olimpu. Wezmę każdą ilość, jak będzie okazja. Tyle, że pewnie nie będzie…