Zwykle nie publikuję w soboty, ale w poniedziałek będzie już sierpień, więc jeszcze lipcowe Piwne Newsy, a w nich przede wszystkim zaproszenie na 5. urodziny Pinty w Warszawie.
„I co będzie na tej imprezie? Będzie na tej imprezie impreza …” – 😛
Co to jest pół litra na pięciu?! 😉
„I o 20, a właściwie wcześniej, o 21…” – ciekawy dziś odcinek 😉
Czy też odkryłem jakąś nowość? Chyba każdy zna serię Corneliusa, American Lager i Apa, takie same etykiety z kogutem tylko jedna biała a druga błękitna. Jest o nich sporo w internecie, na browar biz, na „oceń piwo” a dziś dostałem w sklepie za 4 złote kolejne piwo z tej serii Cornelius IPA, znów taka sama etykieta z kogutem ale tym razem zielona. I wpisuję w google cornelius ipa i ŻADNYCH wyników, żadnych fot, nic kompletnie. Odkryłem super nowość?
Nie rozumiem jakie by mieli robić testy na kogutach? To tylko etykieta. Co do piwa jestem strasznie zawiedziony, zapach bananów, bardzo pszeniczne, niczym jakiś biały „oboloń”. Chmiel ledwo wyczuwalny tak w smaku jak i w zapachu. To piwo w ogóle nie jest aipą a tylko w takich się zakochałem, rowning jacki, dr brew wszelkie, nawet Kopyry shark który chyba jest apa a nie ipa był bardziej chmielowy. Ogólnie ten Cornelius IPA to jak.. biały Żywiec? Coś w ten ton. Dodam że jestem raczej Januszem, i pijam tatrę, a Ipa otworzyła mi oczy i kupuję wszystko co ma w nazwie ipa.
Cornelius APA ten niebieski był nawet ok, Żywiec apa nie miało co startować do niego. W corneliusie aromaty cytrusów, amerykańskich chmieli, goryczka. A w corneliusie wersja IPA to jak bym pił normalnie piwo pszeniczne.
Podam dane z etykiety: „alkohol 6.5%obj ekstrakt 15,5 skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel drożdże, naturalnie mętne. Osad drożdżowy jest naturalną cechą produktu”
Oraz opis z kontr etykiety :
„Piwo jasne, typu mocny ALE, niefiltrowane, pasteryzowane Intensywnie chmielowe,mętne słodowe piwo, utrzymane w stylu India Pale Ale; łączy w sobie cechy typowe dla stylu. Znajdziemy tu intensywną goryczkę bazującą na odmianie Magnum z charakterystycznymi nutami cytrusowymi amerykańskich odmian chmielu takich jak Amarillo, Mosaic i Cascade. Piwo z dobrym balansem między słodowością pochodzącą od słodów jasnych jęczmiennych i pszenicznych a goryczką.”
Tak czy inaczej dla mnie to biały żywiec. Kompletnie nie ma nic z IPA, zapach może ledwo ledwo daje chmielami. Smak jak pszeniczne. To już ich APA była dużo lepsza.
Kupiłem w Elysium w Szczecinie za dokładnie 4.49. Piwa dla zwolenników IPA nie polecam.
To był taki żart z tymi testami na kogutach 😀
Widzę, że kolega nowy w Internetach 😉
PS. Jeśli już nie kupujesz Tatry, to byłeś Januszem.
Już nie kupuję tatry. Teraz codziennie po pracy (na budowie) wsiadam w auto jadę do sklepu piwnego elysium i kupuję za 3 dychy 3 piwa. Dr brew, jakąś Faktorię i coś od kopyra, sharka albo coś. Tak już od pół roku. A jak jest późno i mam tylko żabkę pod domem to staram się kupić jakeś apa jak mają, żywca albo książece ale. Ale to kupa jest a nie chmiel. Kopyra sprawił że kupuję 3 razy mniej piwa ale za to drożej wychodzi. Pierwszy raz kupiłem też berliner weisse bo to „kwach” i byłem ciekaw co to jest. Pychota!!! Dziwne takie ale pyszne.
http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/zarzad-sabmiller-dal-zielone-swiatlo-dla,171,0,2131883.html
„I co będzie na tej imprezie? Będzie na tej imprezie impreza …” – 😛
Co to jest pół litra na pięciu?! 😉
„I o 20, a właściwie wcześniej, o 21…” – ciekawy dziś odcinek 😉
Przy okazji koszulka Ci mryga 😉
Pół litra na pięciu to jest degustacja.
Panie… pół litra to ja nawet do domu nie doniosę 🙂
Czy też odkryłem jakąś nowość? Chyba każdy zna serię Corneliusa, American Lager i Apa, takie same etykiety z kogutem tylko jedna biała a druga błękitna. Jest o nich sporo w internecie, na browar biz, na „oceń piwo” a dziś dostałem w sklepie za 4 złote kolejne piwo z tej serii Cornelius IPA, znów taka sama etykieta z kogutem ale tym razem zielona. I wpisuję w google cornelius ipa i ŻADNYCH wyników, żadnych fot, nic kompletnie. Odkryłem super nowość?
Może jakieś testy? Skończyli fazę na zwierzętach (kogutach) i teraz faza druga 😉
Nie rozumiem jakie by mieli robić testy na kogutach? To tylko etykieta. Co do piwa jestem strasznie zawiedziony, zapach bananów, bardzo pszeniczne, niczym jakiś biały „oboloń”. Chmiel ledwo wyczuwalny tak w smaku jak i w zapachu. To piwo w ogóle nie jest aipą a tylko w takich się zakochałem, rowning jacki, dr brew wszelkie, nawet Kopyry shark który chyba jest apa a nie ipa był bardziej chmielowy. Ogólnie ten Cornelius IPA to jak.. biały Żywiec? Coś w ten ton. Dodam że jestem raczej Januszem, i pijam tatrę, a Ipa otworzyła mi oczy i kupuję wszystko co ma w nazwie ipa.
Cornelius APA ten niebieski był nawet ok, Żywiec apa nie miało co startować do niego. W corneliusie aromaty cytrusów, amerykańskich chmieli, goryczka. A w corneliusie wersja IPA to jak bym pił normalnie piwo pszeniczne.
Podam dane z etykiety: „alkohol 6.5%obj ekstrakt 15,5 skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel drożdże, naturalnie mętne. Osad drożdżowy jest naturalną cechą produktu”
Oraz opis z kontr etykiety :
„Piwo jasne, typu mocny ALE, niefiltrowane, pasteryzowane Intensywnie chmielowe,mętne słodowe piwo, utrzymane w stylu India Pale Ale; łączy w sobie cechy typowe dla stylu. Znajdziemy tu intensywną goryczkę bazującą na odmianie Magnum z charakterystycznymi nutami cytrusowymi amerykańskich odmian chmielu takich jak Amarillo, Mosaic i Cascade. Piwo z dobrym balansem między słodowością pochodzącą od słodów jasnych jęczmiennych i pszenicznych a goryczką.”
Tak czy inaczej dla mnie to biały żywiec. Kompletnie nie ma nic z IPA, zapach może ledwo ledwo daje chmielami. Smak jak pszeniczne. To już ich APA była dużo lepsza.
Kupiłem w Elysium w Szczecinie za dokładnie 4.49. Piwa dla zwolenników IPA nie polecam.
To był taki żart z tymi testami na kogutach 😀
Widzę, że kolega nowy w Internetach 😉
PS. Jeśli już nie kupujesz Tatry, to byłeś Januszem.
Już nie kupuję tatry. Teraz codziennie po pracy (na budowie) wsiadam w auto jadę do sklepu piwnego elysium i kupuję za 3 dychy 3 piwa. Dr brew, jakąś Faktorię i coś od kopyra, sharka albo coś. Tak już od pół roku. A jak jest późno i mam tylko żabkę pod domem to staram się kupić jakeś apa jak mają, żywca albo książece ale. Ale to kupa jest a nie chmiel. Kopyra sprawił że kupuję 3 razy mniej piwa ale za to drożej wychodzi. Pierwszy raz kupiłem też berliner weisse bo to „kwach” i byłem ciekaw co to jest. Pychota!!! Dziwne takie ale pyszne.