No i wreszcie mamy gwiazdę wieczoru. Piwo nr 1. na świecie wg portalu Beer Advocate. Czy jest się czym ekscytować? Czy lepiej smakuje z puszki, czy ze szkła? Wreszcie czy warto go kupić?
No i wreszcie mamy gwiazdę wieczoru. Piwo nr 1. na świecie wg portalu Beer Advocate. Czy jest się czym ekscytować? Czy lepiej smakuje z puszki, czy ze szkła? Wreszcie czy warto go kupić?
Wychodzi na to że bardzo piwo bardzo dobre ale dupska nie urywa ;D. Ciśnie się pytanie czy w klasie double IPA znalazłoby się w rankingu top 10 tego co Pan próbował.
Myślę, że tak, a może nawet TOP3.
Panie Tomku, a co Pan sądzi o tym? ja się zaniepokoiłem…http://piwowary.interservis.pl/index.php?mod=page&id=1770
Ale o co chodzi? Nie rozumiem źródła niepokoju. Można prosić o wyjaśnienie?
żródłą mojego niepokoju upatruję w tym, że tego typu duże festiwale pseudocraftowe (jak mówi J. Materski piw „crafty”) zagrażają piwnej rewolucji odciągają potencjalnych nowych piwnych geeków. są ogromne i wspieraja je znani i lubiani przeze mnie ludzi (Makłowicz, przypomnę jak chwalił 1 z piw Doctor Brew). Co gorsza, upowszechnia się opowieści dziwnej treści nt. piwa.
link do filmu z Makłowiczem i Australian Weizenbock w trakcie trwania Europy na Widelcu:https://www.youtube.com/watch?v=Xt9isub3YBg. smuci mnie, że tak wspaniały człek jak Makłowicz najpierw poniekąd wspiera craft występuje na takiej imprezie jak wspomniany w poprzednim moim poście festiwal.
Ja bym tam w czambuł nie potępiał tej imprezy. Wszystko zależy jakie piwa będą tam lane. Oczywiście wygląda to tak sobie, chociaż występuje tam np. Rueben Gray z Irlandii, więc nie jest tak źle.
Tomku, czy będziesz degustował Rudobrodego z Chmielogrodu?
Będę.
To myślę, że piwo Cię zaskoczy 😉 (przynajmniej mnie zaskoczyło)
BTW w tym tygodniu będzie coś jeszcze z Barcelony? A może z kuźni?
Właśnie, tych materiałów z Kuźni nie ma ciągle.
Czekamy z niecierpliwością;)
Chodziło Ci o Firestone Walker
Z puchy to moża Vipa chlapnąć ale nie piwsko targane z drugiego krańca świata.
To troche analogiczna logika jakby będąc …. hm takim Mnietkiem pójśc do sklepu z kraftem, kupić LublinToDublin za 13 zł (przepłacając) i skoczyć za sklep ciągnąć go z gwinciora.
Tomku, brakuje mi właśnie na blogu recenzji piw typu russian river, z pierwszych miejsc na ratebeer itp.
Mnie też. 😛
Nie masz kogoś, kto by Ci je wysłał z USA? 😛
Wysyłanie przez Wielką Wodę to nie jest taka prosta sprawa.
Tydzien temu,na londynskim 100 Craft Beer Festival/Clapham North/ degustowalem ze znajomymi znakomita Citra Burst /z KEG-a/.W beer list napisano,ze to piwo pochodz z browaru Alechemy.Czy to ten sam browar,co z Vermont ???
Nie. Ten z Vermont to The Alchemist, a Alechemy jest ze Szkocji.