Dziś krótkie nagranie z Guinness Storehouse w Dublinie, gdzie byłem w ramach European Beer Bloggers Conference. Jest to porównanie wersji klasycznej (Draught) z wersją z obniżoną zawartością alkoholu Mid-Strength. Czy rzeczywiście różnią się jedynie zawartością alkoholu, a w smaku są nie do odróżnienia?
Ale mamuta odkopałeś 😛
Ale za to z rosyjskimi napisami 😉
Mam jeszcze starsze.
Niestety dostępny w naszym pięknym kraju Guinness Draught w butelce to totalna porażka – bez zpachu i z nikłym smakiem. Nawet stout z Wąsosza jest lepszy..
Jeśli dobrze myślę, to w butelce jest Guinness Original, który rzeczywiście jest paskudny. Guinness Draught jest w puszkach z widżetem i ten jest na prawdę niezły i przyjemny.
Na Litwie mają Draughta w butelkach, ale u nas tylko Original. Zresztą ciekawa sprawa, bo oni wręcz byli dumni z tego, że mają Originala i że to pokazuje jak to samo piwo w zależności od gazu (CO2 w Original i azot w Draught) smakuje inaczej. Original jest bardziej ostry, bardziej kwaśny i orzeźwiający, Draught jest aksamitny, niżej nasycony, nieco mdły.
I Original bywa wyraźnie wędzony 😛
W butelkach jest jeszcze FES, ale faktycznie Draughta nie ma. Oni temat Originala podnoszą regularnie jako stały punkt programu wizyt w Guinness Storehouse – mnie uparcie się Original wydaje piwem mocniej innym od Draughta, niż sugerowałaby sama różnica nasycenia i gazu. Ciekawe, czy to naprawdę „pod spodem” to samo piwo.
Zwłaszcza, że z tego co kojarzę, to mają inną zawartość alkoholu.
Wikipedia twierdzi, że w większości Europy tyle samo co Draught, czyli 4.1-4.3%, z wyjątkiem Niemiec, gdzie ma mniej. Poza Europą bardzo różnorodnie. Ale Wikipedia może nie mieć racji, a niestety nigdzie w okolicy na półkach go nie widuję, żeby sprawdzić 🙁 Same małe FESy stoją, skąd inąd, całkiem mi się podobające.
Ten oryginalny w butelce 0,33 jest w realu i ma 5%, w puszcze 0,44 dostępny teraz w tesco z tą szklanką z której zdaje się pijesz na filmiku ma cos 4,6%. Obydwa moim zdaniem słabe w smaku :)Ale piana tego Draughta z puszeczki faktycznie wymiata 😉
Rzeczywiście w butelce jest Original. Niestety puszka poza świetną pianą to też moim zdaniem nic ciekawego – zwłaszcza jak na ikonę stylu 🙂
Szkoda, że Guinness Foreign Extra Stout nie jest dostępny u nas.
Bywa u nas dostępny Guinness FES.
Nie wiem, ja nigdzie nie mogłem spotkać.
http://www.portery.pl/2014/03/guinness-foreign-extra-stout-na-sw-patryka/
Ostatni akapit: Wielka szkoda, że FES nie jest już dostępne w Polsce, bo to zdecydowanie najlepszy Guinness, oczywiście w wersji z Zielonej Wyspy.
No w tym cytacie kluczowe jest słowo „już” – być może masz rację, że już nie jest dostępny, ale na pewno był dostępny.
Na pewno widziałem go jeszcze w Tesco koło siebie w okolicach września, ale nie dam głowy, że to nie były resztki magazynowe. Jak będę następnym razem to zobaczę, czy jeszcze jest.
Kopyr czy będziesz degustować To Young to be Herod z Artezana ?
Ta kulka z azotem w tym Guinnessie Draught z puchy zrobiła na mnie dobre wrażenie, a piana wyrwała mnie z butów 🙂 Zastanawiam czemu inne nasze browary nie wykorzystują na wiekszą skale takiej metody lub podobnej do nagazowywania piwa azotem? Chyba technologicznie to nie jest nic trudnego?
No nie jest to też takie proste. Po drugie, to jest opatentowane. A po trzecie, dla Polaka jest dobre takie piwo, po którym się beka, a nie jakieś odgazowane stouty.
http://www.foodrepublic.com/2014/04/09/nitro-beer-can-here-and-will-change-world-craft-br
W USA już to próbują robić. Pewnie do nas kiedyś też dojdzie, ale spodziewam się, że dla małego craftowego browaru koszt jest niewspółmierny do zysku na tę chwilę. Zwłaszcza, że na razie (chyba?) nikt z craftowców nie puszkuje w ogóle, a co dopiero na azocie.
Odnośnie tego FES-a, to jeśli sprawdzisz to daj znać, jestem ciekaw. Może faktycznie jest dostępny.
Jasne
Mateusz, Mikkeller jest dostępnych w puszce.
http://esklep.piwazdusza.pl/2032-1775-thickbox/mikkeller-better-half.jpg
Norbert chodzi nam o nitro widget.
MajkelR przeczytaj jeszcze raz wypowiedź Mateusza:
„Zwłaszcza, że na razie (chyba?) nikt z craftowców nie puszkuje w ogóle, a co dopiero na azocie.”
W tym zadaniu mowa o puszkowaniu w ogóle a nie tylko w azocie.
Norbert, miałem na myśli Polskę – puszkę ze Stanów sam pokazałem w swoim komentarzu 🙂 Że gdzie indziej rzemieślnicze piwa są w puszkach to wiem, zresztą – nawet Tomek ostatnio degustował puchy z Japonii przecież. Aczkolwiek o Mikkelerze akurat nie wiedziałem, dzięki!
A ten Mid-Strength to jest w Polsce do kupienia jakoś (puszka? z kijka?), czy tylko tak się drażnisz i trzeba pojechać do browaru Guinness’a?
Do browaru nie trzeba, jest w masie pubów w całej Irlandii, również Północnej, ale nie eksportują – więc tak, zdaje się, że się trochę drażni 😉
Witam,
Zachorowałem na draught’a z widgetem.
Czy ten draught butelkowy z tesco ma kulkę z azotem uwalnianym przy otwieraniu? Znalazłem rysunek, że jest taka możliwość. Wtedy kulka zastąpiona jest czymś w postaci ostrosłupa tzw. Rocket Widget.
Sprawdzi ktoś to dla mnie? Bo nie mam takiej możliwości na razie.
W Polsce nie ma chyba tych Draughtów butelkowych z widgetem, no chyba, że coś się zmieniło. Były… na Litwie swego czasu.