Browar Pinta & Simon Martin
Relacja z warzenia kooperacyjnego piwa browaru Pinta i Simona Martina. Jest to Imperial Red Ale. Bazę słodową opracował Ziemowit Fałat i jest to wzmocniona wersja Ogni Szczęścia. Natomiast chmielenie było po stronie Simona (trochę mu doradzałem ;)). Premiera już w czerwcu podczas Festiwalu Birofilia.
Ile IBU ma mieć to piwo ?
too low ? are you crazy ? 😀
hehehe
Chyba też sobie coś takiego uwarzę 😉
Simon coś warzył w przeszłości ? Nic o nim nie wiem…
gdzieś warzył RISA z mięta o ile dobrze pamiętam … Jeśli jestem w błędzie to prosze wybaczyć
Świetny film bo pokazuje warzenie Pinty. Nie kumam o co chodzi zupełnie z Simonem, jego anglojęzyczny kanał ma 5x mniej subskrybcji niż Tomka który jest tylko na nasz kraj praktycznie. Z tych kilku filmów Simona które widziałem to ma dość słabe pojęcie zwłaszcza w porównaniu do Tomasza którego recenzje wydają mi się o wiele bardziej profesjonalne. Czy wy nie traktujecie go przypadkiem jak maskotke zza granicy z lekką ironią bo tak naprawdę wszyscy i tak macie wielokrotnie większą wiedzę niż on?
Mnie to też zastanawia co takiego jest w tym Simonie, że się Tomasz i Pinta tak nim zachwycili i nazwali piwo na jego przyjazd do Polski.
Nazwa piwa, to pomysł Pinty. Ale myślę, że marketingowo jest to świetny ruch.
„Call me Simon” zdecydowanie przywodzi na myśl serię My name is.. BrewDoga. Tym bardziej sie zgadza, że to specjalne warzenie i imperiala…
To ile IBU ma być? 😉
Też mam takie wrażenie. Nawet na filmiku było widać że podczas ważenia chmielu plątał się jak 5 koło u wozu. Czy nie jest on tylko dla firmowania swoim zagranicznym nazwiskiem? Fakt, lubię jego filmiki i osobowość ale wiedzy o warzeniu to chyba mu brakuje…
Pewnie bylo jak mowicie. Receptura dawno juz ustalona i dali chlopu potrzymac worek z chmielem. Piwo opatrzone wlasnym imieniem to swego rodzaju nobilitacja za pierwsza zagraniczna wideorecenzje Pinty.
Receptura była kończona (po Simona stronie) dzień wcześniej. Po prostu, była dopasowywana do sprzętu i chmielenie było porównywane z Imperium Atakuje (będzie słabiej chmielone na goryczkę).
Wydawalo mnie sie, ze gosc tylko recenzje robi, ale skoro piszesz ze warzyl w browarach, to pewnie wie co i jak.
Btw, to oni juz mieli te chmiele przygotowane wczesniej i wiedzieli jakie maja byc, a Simon dobieral tylko proporcje tych chmieli?
Czy Simon oprocz proporcji zadecydowal od poczatku jakie to konkretnie maja byc te chmiele?
Tak, Simon zdecydował jakie chmiele będą użyte i były dostarczone do browaru wcześniej. Natomiast konkretna gramatura była ustalana w przeddzień w odniesieniu do Imperium Atakuje i tutaj z racji, że byłem przy rozmowie, to wtrącałem swoje 3 grosze. 😉
Ja oglądam Simona i uważam że jego degustacje są świetne.
Na pewno zna się na piwie.
„Call me Simon” to już jest prawie hicior.
Marketingowo Pinta strzeliła w 10.
Dla beergeek`ów to będzie pozycja obowiązkowa.
Cheers Simon !
Zamówienie na piwo przyszło nawet z Estonii. Nie wiem ile w tym zbiegu okoliczności, ale takie info słyszałem od Grześka Zwierzyny.
Po prostu w jednej knajpie w Tampere mają polski kraft 🙂 Marcin Ostajewski z Olimpu wspominał ostatnio o tym w wywiadzie (https://www.youtube.com/watch?v=G64cDVCehYA), zauważyłem też na ratebeer, że regularnie dla polskich piw pojawiają się oseny z Tampere.
Sławek, ale Tampere to jest po drugiej stronie zatoki. W Finlandii, znaczy 🙂
Pinta od jakiegoś czasu sprzedaje się w Estonii także w sklepach, sam kupiłem Imperium i Atak. Nic więc dziwnego, że importer zamówił nowość, bo piwa są niezłe i w dość przystępnych cenach.
Zresztą, jak na państewko z potencjałem ludnościowym Opolszczyzny, craft w Estonii ma się nieźle. Õlenaut czy Põhjola robią robotę.
łał, ale wpadka:D Faktycznie, recenzje są z Tallina.
No i się wszystko wydało 😉
PS Ale syf mają w tym pomieszczeniu co śrutują 🙂
PS2 A z takim chmieleniem to będzie Imperial Red IPA a nie IRA 🙂
Sorry, ale co widzisz trudnego w ważeniu chmielu? 😀
1. Nie wiem dlaczego, ale okazuje się, że po angielsku jest znacznie trudniej o widzów, niż po polsku. Być może chodzi o to, że u nas nie ma alternatywy. W UK, USA mają mnóstwo prasy, książek, programy tv, sporo na wysokim poziomie stojących serwisów internetowych. Najbardziej popularny vloger anglojęzyczny, czyli Craig Tube ma 37 k subów. Spokojnie w moim zasięgu. On powinien mieć z pół miliona porównując potencjały rynku. Może znacie kogoś popularniejszego, to wrzućcie.
2. Simon, oprócz, a może dzięki, swojego kanału na YT, warzył piwa w kilku browarach UK, ma w planach (mocno skonkretyzowanych) kolaborację z browarem zza Oceanu, sędziowanie na konkursach.
3. Nikt go nie traktował ironicznie. Ziemek pozwolił sobie na dowcip, bo generalnie sytuacji do śmiechu było co niemiara.
Generalnie pewnie to wszystko prawda ale i tak uważam że to ty powinieneś być zapraszany przez Simona do tamtejszych browarów a nie na odwrót.
Rany brzmię jak nastoletni fanboj Kopyra…:)
Otóż to towarzysze, zadajmy to pytanie głośno. Komu i czemu to wszystko służy, no bo nie naszej socjalistycznej ojczyźnie? Żeby imperialista ot tak sobie przyjezdzał i warzył.
Made my day 😀
ale ściany to by mogli odmalować 😀 biednie to wygląda:D
Tak, specjalnie dla Simona. 😀 Widać, że w zbyt wielu browarach nie byłeś. LOL
Panowie się wspaniale bawią :)Ciekaw jestem czy jest na świecie jakaś znana kobieta piwowar?
Oczywiście. W Polsce choćby Dorota Chrapek. Zresztą tak się składa, że w Zawierciu piwowarem też jest kobieta, ale nie chciała wystąpić przed kamerą. Na świecie choćby piwowarka z Japonii z browaru Harvest Moon, czy Kim Jordan z New Belgium.
W Zawierciu Asia ?
np. ta pani http://ursamaior.pl/images/rozmowa-z-szefowa-ursa-maior.pdf
Tomku może tak z innego fermentora zapytam. Mówisz, że po ukończeniu piwa będzie dużo mniej goryczkowe. A w przypadku chmielenia na zimno goryczka podnosi się o wiele? Załóżmy, że mówimy o standardowych ilościach dodawanego chmielu.
Chmielenie na zimno nie wpływa na goryczkę. Teoretycznie, gdybyś użył b. dużo chmielu, to może być uczucie ściągania. Goryczka w piwie jest niższa niż w brzeczce, bo olejki chmielowe, wraz z pianą osadzają się na ściankach kadzi podczas fermentacji.
Przecież wydało się, że Simon nie wiedział o bąbelkach na ściankach skąd się biorą. Miałeś mu powiedzieć , że to od niedomycia szklanki. W takim razie jak on będzie sędziować. Według mnie on się nie zna na piwie, nie wiem też co Pinta może mieć za bonusy z tego powodu, że warzy z Simonem . Jego statystyki subskrypcji oraz obejrzeń filmów nie powalają. Co do nazw piwa, to by się nadawało do pytań do Kopyra. Po cholerę w polskich piwach parcie na angielskie nazwy? Red Cloud, Smoky Joe . Browar Pinta & Simon Martin to już szczyt 🙂 Wydaję mi się tez , że najlepsze recenzje masz w swojej kanciapie 🙂 Recenzje w górach czy na zamku lub nad morzem czy w lesie są słabe,nie precyzyjne , krótkie i trochę na odwal się
Rozumiem, że wg ciebie prawidłowo byłoby Browar Pinta i Szymon Marcin. LOL LOL LOL
Dokładnie LOL LOL LOL
LOL LOL LOL
te twoje przełykanie mnie rozwala hehe , w sumie dzięki za relację, za chęci. Pozdro dla Simona
powinno się nazywać:
Simon Says: Imperial Red Ale
🙂
Uważam że angielskie nazwy są ok. Pewnie że można piwo nazwać Czerwone Imperialne Ale, ale mi sie taka nazwa z winiaczem jakimś kojarzy. 😀
Smoky Joe czy Rowing Jack to świetne nazwy. Pinta jednak używa polskich nazw i nie wiem czego tutaj się czepiać.
Co do Simona, ja tam się ciesze że do nas przyjechał, że coś się dzieje, nawiązujemy współpracę z UK. A to w zasadzie dzięki Kopyrowi! 🙂
No dobrze, kto był jeszcze na 100% pewien, że po przełknięciu brzeczki Kopyr powie, że za niska goryczka? 🙂
Tu się dopisuję.
Myślałem, że Tomek już to dla beki mówi.
Faktycznie Kopyr tylko czekał na okazję, żeby powiedzieć, że za niska goryczka 😀