39. odcinek 100 pytań do kopyra

44
4022

a w nim odpowiedzi na pytania z odcinka 34. (całość) i 35. (pierwsza część).

Zaczynam powoli nadganiać, a myślę że w przyszłym tygodniu uporam się z zaległościami w 100 pytaniach. Na jakiś czas oczywiście.

44 KOMENTARZE

  1. Cześć. Z moich obliczeń wynika, że kaloryczność piwa jest różna od kaloryczności brzeczki czy też ekstraktu początkowego. Przykładowo piwo 0,5 litra 12 st P przed fermentacją ma 240 kcal a po fermentacji jakieś 180 kcal i to wydaje się logiczne bo przecież wydziela się CO2. Teorię tą potwierdza też wydajność reakcji. Z jednego g dwucukru powstaje 0,54g etOH.
    1 X 4 kcal= 4
    0,54 X 7 kcal= 3,78
    Pozdrawiam.

      • To nie ulega wątpliwości ale nie należy traktować ekstraktu jako wyznacznik kaloryczności bo tak nie jest. To jest jednak różnica 60 kcal. przy bardziej ekstraktywnych piwach ta różnica będzie większa.

        • No jak to nie? Oczywiście, że można traktować ekstrakt jako wyznacznik kaloryczności, tylko nie należy przeliczać go 1:1.

  2. Co do tych piw na konkursach i stopni Plato. Na WBC na którym będziesz sędziować, Portery Bałtyckie mają widełki chyba do 16 stopni czy coś około. A nasze najlepsze Portery mają 22… Mogą zostać wywalone??

    • Nie 16°, tylko 17,5-20,4°Plato. To po pierwsze. Po drugie, browar jak zgłaszał piwo, pewnie podawał ekstrakt, skoro zostało przyjęte, to już teraz go nie zdyskwalifikują. Tak mi się przynajmniej wydaje.

      • Mimo wszystko mało. Wydawało mi się że mniej… Nie rozumiem dlaczego są takie widełki skoro to miała być „bałtycka” odpowiedź na giganta RISa. W tej Ameryce wszystko wodniste robią 😛

  3. Ciekawa sprawa że w ciągu ostatniego roku ruszyło wiele browarów kontraktowych albo wręcz projektów indywidualnych (choćby URSA Maior). Widzę zależność że browary „młode” robią właśnie AIPA i inne mocno chmielone, co chyba ma na celu po części przykrycie wad których chyba w rzemieślniczych browarach nie da się uniknąć. Inna sprawa że wszelkiej maści IPA sripa (jak mawiają klasycy) schodzi z półki jak papier toaletowy za komuny, więc potencjał sprzedażowy jest i podaż chyba nadal jest zbyt mała. Natomiast wyjadacze jak AleBrowar, Pinta czy Artezan, zaczynają kombinować i to z bardzo dobrymi efektami.
    Czy sądzisz że z tego punktu niedaleka droga do piw powalających swoją złożonością? Czy doczekamy się polskiego BrewDoga czy Mikellera, bo piwa w Polsce są naprawdę klasowe, sęk w tym że większość już gdzieś była, brakuje takiej wizytówki. Simon mylić się nie może 😀
    Się rozpisałem 🙂

    • Buduje się w Polsce taki jeden, a nawet ze dwa browary, które mogą swoim asortymentem zaskoczyć. Eksperymenty i hybrydy mają być u nich na porządku dziennym. W jednym to nawet i spory radykalizm jeżeli chodzi o surowce. Niestety, na obecna chwilę nie mogę ujawnić co, kto, gdzie i kiedy.

      • Zaś jakieś tajemnice poliszynela 😀
        No nic jak się pojawi to będziemy oceniać, mam tylko nadzieję że warzelnia większa niż w Sobótce Górce 😀 i piwo dotrze na Śląsk…

  4. A jak sędziowie zapatrują się na płatki np dębowe w choćby dry stoucie? Paloności to raczej one nie dają, ale jednak ludzie je sobie chwalą… Albo co z dodatkiem owoców do ipy (jak w Hello my name is…)?

  5. Zgadzam się absolutnie z tymi cyklami piwa. Mój Koelsh był wspaniały, więc wysłałem go do Żywca (tzn. ojciec zawiózł po drodze do roboty). Gdy przyszedł czas eliminacji, stał się kiepski. Po Żywcu znów był wspaniały. 🙂

  6. Witam,

    Panie Tomku 5 pytań:
    1. Czemu polskie browary masowe nie wypuszczają piw typu Pale Ale, American Pale Ale etc.?
    2. Czy miał Pan okazję spróbować piwa jakiegokolwiek piwa o smaku cynamonowym? I czemu Pana zdaniem takowych nie ma na rynku?
    3. Jakie piwa do 10 zł za butelkę poleciłby Pan stałym klientom browarów masowych aby odmienić ich zdanie na temat piwa? Mile widziane 7 propozycji (5 propozycji z piw jasnych i 2 z czarnych)
    4. Jakie było najlepsze piwo jakie pił Pan w tym roku?
    5. Czy nie myślał Pan nad stworzeniem konkursu/formy reklamy w którym widzowie np 2 czy 3 otrzymaliby jakieś piwo z zaprzyjaźnionego z Panem browaru / lub od Pan pod warunkiem nagrania własnej recenzji? Pan oceniłby słuszność domysłów osób biorących udział w ich osądach na temat trunku. Oczywiście filmiki byłby na Pana blogu. Mogłoby to również polegać na tym, iż do danego piwa widz dostawałby kilka konkretnych pytań.

    • Kopyr zamyślił się na chwilę czy pił jakiegoś RISa ale nie przypomniał sobie, że pił Hermesa z browaru olimp i nagrał to na blogu. Nie wiem czy to było jego najlepsze ale powinno utkwić mu w pamieći ze względu na te papryczki 😉

  7. Tomku, pytanie dotyczące powtórnego użycia chmielu z chmielenia na zimno.
    Wspominałeś w jednym z odcinków, że korzystaliście z tego w Widawie.
    Jak wyliczać goryczkę podczas chmielenia w kotle? Taki chmiel oddaje 100% alfa kwasów czy po chmieleniu na zimno trzeba przyjąć 70% wydajności? Co z chmieleniem na aromat (np. na 5 min)?
    Wpłynie to jeszcze na aromat czy taki chmiel lepiej dawać tylko na goryczkę?

    Pozdrawiam

    • Żaden chmiel podczas gotowania nie oddaje całości alfa kwasów.Dla szyszki maksymalną utylizację osiąga się w około 70, 75 min. gotowania i wynosi ona do 30% zawartych w niej alfa kwasów.Dla granulatu utylizacja jest wyższa i także po czasie ok.75 minut gotowania osiąga 37, 38%.Oznacza to że np. bardzo goryczkowy chmiel o zawartości np 12% alfa kwasów w granulacie, odda nam do brzeczki 4 z hakiem lub max 5% ale i tak efekt jest przecież super ,a kalkulatory do wyliczania ibu współczynnik utylizacji uwzględniają.Dodatkowo dla piw o wyższym BG (boil gravity, czyli gęstość brzeczki po filtracji, a przed rozpoczęciem gotowania)powyżej 1050 (12,5 blg.)jest współczynnik korekcyjny C,ale można go raczej pominąć bo ibu maleje nieznacznie na 2 miejscu po przecinku.Co do wykorzystania chmielu po chmieleniu na aromat na cichej do chmielenia na goryczkę następnej warki, to myślę że straty alfa kwasów będą minimalne ponieważ ekstrahują one w gotującej brzeczce a w stojącej na temperaturze fermentacji przyrost ibu jest zerowy (w każdym razie kalkulatory go nie uwzględniają )Naturalnie problemem jest skuteczne odzyskanie chmielin po cichej,tak aby zebrać jak najmniej innych zanieczyszczeń.Poza tym jaką masę chmielu przyjąć? Przecież jest on nasiąknięty piwem.Pewnie można by takie chmieliny znowu powoli suszyć, a nawet uzyskać coś w rodzaju granulatu np. susząc w foremkach do lodu.Sam jestem bardzo ciekawy jak robił to Tomek? Być może dodawał po prostu mokre chmieliny zaraz po zlaniu piwa? Myślę, że jeśli przyjąć podobną zasadę jak przy gęstwie tzn. pokrewne style, z piwa jaśniejszego do ciemniejszego i ze słabszego do mocniejszego, to takie chmielenie może być skutecznym i dosyć oszczędnościowym wariantem.W końcu w domowych warunkach w butelce piwa jest chmielu za ok. 40 do 50 groszy, (przynajmniej w amerykańcach).Przemyślenia po analizie tabel Hop utilization i Calculating bitterness z Homebrewers formulary poster.

      • Chmiel oczywiście odmierzamy „na oko”, ale dajemy go w siateczce lub skarpecie i… wiemy ile go dajemy na cichą. Można wręcz podzielić go np. w osobne woreczki 10-20g każdy. Suszyć nie polecam, za długo to trwa, lepiej zamrozić jeśli nie chcemy używać świeżo po wyciągnięciu z piwa.
        W Widawie, to było na zasadzie – Sharka czy Kuguara raczej się nie da przechmielić. 😀

        • Czyli odzysk to tylko z szyszki? Muślin ,ciężarek potem do mrozu i wio z następną warką? W sobotę butelkowanie amber ale’a i deutche-amerikaniche pale ale’a mam to popróbuję.Dzięki za odpowiedż i powodzenia w Denver!

        • Nie wiem jak Ty ale ja mam kiepskie doświadczenie z chmielenia na zimno z użyciem siateczki muślinowej.
          Lepiej chyba wszystko zebrać z dna fermentora do pojemniczka i zamrozić.
          Przy okazji – chmielisz na zimno szyszką czy granulatem?

      • Dzięki za odpowiedź, szczerze mówiąc nie zagłębiałem się za bardzo (jeszcze) w kwestie utylizacji chmielu. Korzystam z kalkulatora do wyliczania IBU. Planuję serię kilku warek i chciałem ograniczyć koszty wykorzystując chmiel z chmielenia na zimno ale nie kosztem goryczki lub aromatów w piwie:-) Myślę, że przy najbliższej okazji poeksperymentuję i zobaczę co z tego wyjdzie. Cheers

        • Byłem kiedyś świadkiem publicznego warzenia gdzie piwowar walił chmiel na miski, na każdym etapie po filtracji i w peletsach i w szyszce do tego otwarty beersmith na lapku i jakiś program na tablecie, a do tego wykład dla publiki, degustacje własnych wcześniejszych piw i biesiadna dyskusja ogólna.Celował w 100+ ibu, wszystko przeprowadzone gładko i na totalnym luzie bez spiny, a końcowy efekt potem był spektakularny i pod względem smaku i aromatu.Gość miał po prostu temat ogarnięty niesamowicie.Potwierdza się teza że czasem lepiej pójść na zywioł niż liczyć, liczyć i kombinować.

  8. Cześć Tomek,
    Zauważyłem ostatnio w pobliskim sklepie Warkę Radler, która według producenta zawiera 40% piwa, a reszta to lemoniada. Na etykiecie stoi, iż w trunku nie ma ani promila alkoholu. Czy to możliwe? Czy można uwarzyć piwo tak, by podczas fermentacji nie otrzymać ni odrobiny „procentów”?

  9. Witam,
    pytanie: wg mnie AIPA to teraz najbardziej popularny rodzaj piwa. Dlaczego koncerny chcące trzymać prym na 99% sprzedawanego piwa nie zaczną na szeroką (jakąkolwiek)skale produkować takiego piwa? Przecież walka koncernów z małymi browarami jest widoczna. Przykład udawany mały browar – kasztelan

  10. Tomku, ostatnio otworzył się browar T.E.A. Time i w piwnych newsach wspominałeś o beczkach cask – możesz wytłumaczyć różnice i zalety tego typu beczek od zwykłych kegów?

  11. Cześć panie kopyr. Czy może pan powiedzieć dlaczego przy niektórych recenzowanych piw przez pana, na butelkach niema pokazanej ilości alkoholu ? Czy mógł by się pan zagłębić w temat bo jest to intrygujące … Może w niektórych stanach niema obowiązku zamieszczania takiej informacji ?

  12. Tomku, co sądzisz o nowym spocie reklamowym Warki, dotyczącym MŚ w Brazylii? Czyżby koncerniaki (Grupa Żywiec) tak nisko upadły, żeby zachęcać do swego nędznego produktu kobiecym biustem?

  13. Na co trzeba zwracać uwagę kupując piwo w sklepie? Kiedyś czytałem w prasie, że piwa niepasteryzowane należy kupować tylko ze sklepowej lodówki, i najlepiej w ciemnym szkle bo nie dochodzi do zmian smakowych. Czy to jest mit, czy faktycznie powinno zwracać się uwagę na przechowywanie trunku w sklepach?

Leave a Reply to StefekCancel reply