Porządny Schwarzbier z browaru regionalnego?
Nie rewolucyjne, nie nowofalowe piwa rzadko goszczą na tym blogu. Od czasu do czasu warto jednak sprawdzić, czy segment browarów regionalnych ma coś ciekawego do zaoferowania. Czy poprzez współpracę z browarem kontraktowym podnoszą również jakość swoich własnych piw?
cześć, ciekawe czy policja czy straż miejska mogłaby się zainteresować tym że pijesz czy właściwie degustujesz w miejscu publicznym. pozdrawiam
Wszystko obstawione było czujkami…
widziałeś że to była jedna z najszybszych degustacji… 🙂
Javox Dokładnie! Zauważ że jak dzieciaki zaczęły krzyczeć (tudzież alarmować) to szybkie cięcie i dokrętka 😉
Może jest już nakręcony „Police Trainer” 2 ?
Nie wiem czy w tamte rejony w ogóle policja się zapuszcza. 🙂
Piłem wczoraj i wrażenia miałem identyczne… przydałby się jakiś wyraźny akcent… zrobili by furorę gdyby „zamerykanizowali” Krzyżaka!
😉
Z tym smakiem wyszło jak w bitwie pod Płowcami 🙂 Ale Grunwaldu jeszcze nie zaliczyli …
„Dzień dobry Panu, starszy posterunkowy x oraz posterunkowy y, chcieliśmy porozmawiać z Panem o fakcie spożywania alkoholu w miejscu publicznym” 😉
Wiecie jak sprzedaż krzyżackiego skoczy gdy z powodu tego piwa zamkną w celi, zwolnionej przez Trynkiewicza, pewnego piwnego blogera który w miejscu publicznym oddawał się czynnościom alkoholowo-degustacyjnym.
Na miejscu Kopyra to ja bym w teren wraz z piwem zabierał, na wszelki wypadek, szczoteczkę do zębów.
Nigdy nic nie wiadomo.
Ale za to z jaką kulturą! Z kufla, nie z centrali 😉
Tomku a Czarny Kur z Widawy to przypadkiem nie Schwarzbier wiec nietylko Czarna Dziura, ostatnio piłem Kura oraz Premium Lagera i oba naprawde fajne oczywiście w mojej opini
Taaa… pod latarnią najciemniej. Oczywiście Czarny Kur jest bardzo dobrym przykładem Schwarzbiera.
Plenerowe publikacje są Super,jak można to jak najwięcej. Poprawiają humor – przyciemniane okulary i ciągłe napięcie czy władza nie patrzy,bezcenne.Super odmiana od studio.pozdrawiam
Czarna Dziura nie jest jedyna, a Czarny Kur z Widawy;-)?
Abo kury piejo abo psy szczekajo….i weź tu się człowieku napij w spokoju 😉
W tle jakby wybuchy, piwo krzyzackie, Kopyr jakis rozbawiony. Super 😀
piwa AleBrowaru też mają zapach i smak dośc charakterystyczny pojawiający się w każdej butelce – nie umiem go nazwać – inne piwa tego nie maja – a zapach AleBrowaru z zamknietymi oczami poznam
To się nazywa amerykański chmiel 😀
degustacja w stylu „partyzanckim” haha
Nie rewolucyjne, nie nowofalowe piwa? Tomku „nie” z przymiotnikami piszemy RAZEM! 😉
To zależy.
W tym przypadku razem.
A teraz z zupełnie innej beczki: polecam do degustacji My Name Is Vladimir, poza całkiem zasłużonym hypem, i ciekawą akcją (oraz piękna etykietą) to dobre piwo, jest cebula w aromacie ale pijalność jak na IIPa baaardzo wysoka.
Pijakność w imperialu to raczej wada 😉