Kolejne piwo z oferty hurtowni i sklepu SmakPiwa.pl, tym razem z browaru kontraktowego Mikkeller. Jest to piwo o dziwnej nazwie, która oznacza po szwedzku miłość.
To akurat jest bardzo miękkie sz, więc wszyscy mają rację. Szwedzki, podobnie jak i Duński i Norweski, wymagają słuchu doskonałego i dość giętkiego języka. Ja bym tą wymowę k: porównał do poprawnej wymowy ch w niemieckim słowie ich, tj. nie iś …
Nie chcę wyjść na zrzędę (a pewnie wyjdę) ale czy każde nie „polskie” piwo w polskim handlu (i nie tylko piwo) nie powinno mieć taka małą naklejeczkę z kilkoma informacjami podanymi po polsku:
skład
kto sprowadził (czy coś w tym stylu)
itp.
Tobie mogli wysłać jako „gift”, kwestia czy jak wysyłają dla zwykłych klientów takie info już jest podane na butelkach.
Wiem, wiem marudzę, ale lepiej, żeby sobie tego dopilnować bo „urzędy nie śpią”.
Najlepsze IPA jakie piłem to był Single Hop Tomahawk z Mikkellera. Widzę, że w tym stylu radzą sobie bardzo dobrze.
Ale K:rlek to przecież APA, nieprawdaż?
apa, aipa – co to za roznica. piwo ma 5,9% alko, gdzie ciechan grand prix ma 5,4%, kormoran ma 6%, atak chmielu 6,1%, a rowing jack 6,2%.
Wydaję mi się, że to się czyta „sierlek”. Tak przynajmniej mnie na kursie uczyli.
No ja tam wyraźnie słyszę SZ, a nie S. Sprawdź tu.
To akurat jest bardzo miękkie sz, więc wszyscy mają rację. Szwedzki, podobnie jak i Duński i Norweski, wymagają słuchu doskonałego i dość giętkiego języka. Ja bym tą wymowę k: porównał do poprawnej wymowy ch w niemieckim słowie ich, tj. nie iś …
szkoda, ze nie ma go na sklepie…
Hvede po duńsku oznacza pszenice a rug oznacza razowy np chleb lub mąkę.
Przepraszam, pomyłka – rug to żyto..
Tomku, kiedy degustacja Kawek? 😀
Rug to żyto a hvede przenica Tomku 🙂
Ja dzisiaj degustuję Holbe
dobre piwko polecam
Stawiałem na to piwo i się nie myliłem! Ale! Tomku! Czy wysycenie jest naprawdę DUŻE? Bo nie przepadam za mocno nagazowanymi piwami …
No nie jest to poziom Lecha, ale jak dla mnie byłoby lepiej gdyby było mniej nasycone.
Nie chcę wyjść na zrzędę (a pewnie wyjdę) ale czy każde nie „polskie” piwo w polskim handlu (i nie tylko piwo) nie powinno mieć taka małą naklejeczkę z kilkoma informacjami podanymi po polsku:
skład
kto sprowadził (czy coś w tym stylu)
itp.
Tobie mogli wysłać jako „gift”, kwestia czy jak wysyłają dla zwykłych klientów takie info już jest podane na butelkach.
Wiem, wiem marudzę, ale lepiej, żeby sobie tego dopilnować bo „urzędy nie śpią”.
No chyba, że się mylę.
pozdrawiam